© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 marca 2014, 23:50
Cześć!
Mam pytanie, bo za miesiąc idę na wesele, chciałabym Was zapytać, czy spotkaliście się kiedyś z takim niecodziennym bukietem, jaki młodzi dostali od gości? Moja mama często dawała tzw. "Przybornik małżeński" w bukiecie, na drucikach były: wałek do ciasta, tłuczek do mięsa, widelec itp. wszystko drewniane, przy wręczaniu pannie młodej, zawsze mówiła, że to na nieposłusznego męża. Teraz też chcielibyśmy, żeby oprócz koperty dostali coś takiego wiecie... z jajem 
Google, albo nie wie o co mi chodzi, albo w ogóle jest dość ubogie w takie pomysły. Bo nie chodzi mi o bukiety z cukierków, mają być kwiaty, ale między nimi coś jeszcze ;D
Widzieliście kiedyś taki nietypowy bukiet? Jak wyglądał? :)
1 kwietnia 2014, 11:11
Bukiet z cukierkow, losow-zdrapek, w obu przypadkach mlodzi nie chcieli kwiatow ;)
1 kwietnia 2014, 12:59
Pięknie wyglądają bukiety z owoców - wygoogluj sobie. Ale są to tylko owoce nieprzetykane żadnymi kwiatami
1 kwietnia 2014, 15:16
Na ślubie jeszcze nie widziałam by ktoś dostał taki bukiet.
Ale na innych uroczystościach - chrzciny,komunia,urodziny (najczęściej 18 stka lub okrągłe) , parapetówka często spotykałam bukiety zrobione z lizaków lub cukierków,ręczników,peluszek,smoczki,prezerwatywy czy nawet z papierem toaletowym.
1 kwietnia 2014, 16:46
ja dawałam ostatnio zestaw obrusików w kolorystyce mieszkania młodych, skręconych w wałeczki i zapakowanych w papier, między tyym kwiaty z długą łodygą, wszystko bardzo delikatne, ładne:)
2 kwietnia 2014, 00:05
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi. :)
Poszukam jeszcze w Googlach, może wpadnie coś ciekawego ;)
Rozumiem, że nie wszystkim może podobać sie taki pomysł, bo kicz, bo kurzołap... ale (sorry) mało mnie to obeszło ;) Nie lubię dawać samej koperty, a cena bukietu i tak nie zmieni tego ile młodzi dostaną w kopercie. Dawanie alkoholu na wesele, to moim zdaniem przesada i niektat, na urodziny też kupuję raczej rzadko, bo moim zdaniem, to jest wyjście jak już nie wiesz co masz kupić.
Ja i moja rodzina mamy duży dystans do siebie i nawet rzeczy zalatujące kiczem, ale sprawiające frajdę, cieszą nas tak po prostu. ;) Nie zawsze można być poważnym i wyszukanym.. rany zwariować by tak można :P
