Temat: wesele w plenerze-co wy na to?

Co byscie powiedzialy na wesele w plenerze? Pod namiotem. Chodzi oczywiscie o namioty weselne specjalnie przygotowane do tego typu imprez. Polska pogoda jest niepewna wiec namiot ze scianami byc musi na wypadek gdyby pogoda byla zla ale one sa nieprzemakalne a klime lub grzanie mozna tez zamowic. Do tego cattering. Namioty maja oczywiscie podlogi.

A moze bylyscie na takim weselu? Waham sie gdzie zrobic swoje i nie wiem czy postawic na tradycje wesela na sali czy odwazyc sie na cos innego?

Macie jakies argumenty za i przecie? Zalety, wady?

Pare fotek:

Pasek wagi

jejku super extra :) Chciałabym takie wesele :) 

Pasek wagi

jako typowy gosc powiedzialabym ze fajnie by bylo, jesli jest to miejsce z jakims jeziorkiem to mozna sie przejsc. 

co z muzyka, konkursami itd?

czy bufet czy donoszenie jedzenie

Pasek wagi

Pod warunkiem, że masz ładny ogród, w którym można rozstawić namiot, tak , aby całość dobrze wyglądała. Ja raz odbierałam rodziców z wesela w namiocie - wprawdzie była już noc, ale wyglądało to strasznie - prostokątny namiot rozstawiony na niewielkim podwórzu między garażem, domem a obórką ;) Nawet nie wszędzie była trawa, tylko wyjeżdżone od samochodów podłoże. Także jestem na tak pod warunkiem, że będzie to wyglądac naprawde bajkowo :D

Pasek wagi

Bardzo mi się podoba :) Też bym chciała w plenerze.. Mały minus bo te namioty mają sciany, podłogi itd prawie jak w normalnej sali :) 

Ja bym wolała bez tych ścian a w razie co dostawić/wysunąć ścianki :) Pomysł bajka.

Pasek wagi

 ;D Jak kiedys bede brala slub to wlasnie na zewnatrz.Bardzo ladne i inne;) 

a tance gdzie ?

wesele w takim namiocie w jakims malowniczym miejscu - bajka :)

Pasek wagi

Wszystko pięknie i fajnie, plener, tylko ciotki na obcasach się w trawie poprzewracają, a co z toaletą, bo to bardzo ważne, TOI TOI-ki postawisz???? No i jakby był deszcz to trzeba wyjść z namiotu i iść do toalety po mokrej trawie ....

A ja byłam na takim weselu. Sąsiedzi urządzili u siebie w ogrodzie.

W zasadzie to fajnie, bo po północy poszliśmy do domów się w normalne ciuchy poprzebierać. I siedzieliśmy później do świtu w kółeczku, przy ogórkach kiszonych i napitkach różnych :)

Wadę widze tylko jedną : owady - komary, meszki, osy .... chyba że akurat trafisz na czas i miejsce bez plagi. Ale nad wodą maj-czerwiec to raczej gwarancja insektów.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.