- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 marca 2014, 14:26
Co byscie powiedzialy na wesele w plenerze? Pod namiotem. Chodzi oczywiscie o namioty weselne specjalnie przygotowane do tego typu imprez. Polska pogoda jest niepewna wiec namiot ze scianami byc musi na wypadek gdyby pogoda byla zla ale one sa nieprzemakalne a klime lub grzanie mozna tez zamowic. Do tego cattering. Namioty maja oczywiscie podlogi.
A moze bylyscie na takim weselu? Waham sie gdzie zrobic swoje i nie wiem czy postawic na tradycje wesela na sali czy odwazyc sie na cos innego?
Macie jakies argumenty za i przecie? Zalety, wady?
Pare fotek:
Edytowany przez KotkaPsotka 27 marca 2014, 14:28
27 marca 2014, 14:29
jako typowy gosc powiedzialabym ze fajnie by bylo, jesli jest to miejsce z jakims jeziorkiem to mozna sie przejsc.
co z muzyka, konkursami itd?
czy bufet czy donoszenie jedzenie
27 marca 2014, 14:31
Pod warunkiem, że masz ładny ogród, w którym można rozstawić namiot, tak , aby całość dobrze wyglądała. Ja raz odbierałam rodziców z wesela w namiocie - wprawdzie była już noc, ale wyglądało to strasznie - prostokątny namiot rozstawiony na niewielkim podwórzu między garażem, domem a obórką ;) Nawet nie wszędzie była trawa, tylko wyjeżdżone od samochodów podłoże. Także jestem na tak pod warunkiem, że będzie to wyglądac naprawde bajkowo
27 marca 2014, 14:31
Bardzo mi się podoba :) Też bym chciała w plenerze.. Mały minus bo te namioty mają sciany, podłogi itd prawie jak w normalnej sali :)
Ja bym wolała bez tych ścian a w razie co dostawić/wysunąć ścianki :) Pomysł bajka.
27 marca 2014, 14:35
Wszystko pięknie i fajnie, plener, tylko ciotki na obcasach się w trawie poprzewracają, a co z toaletą, bo to bardzo ważne, TOI TOI-ki postawisz???? No i jakby był deszcz to trzeba wyjść z namiotu i iść do toalety po mokrej trawie ....
A ja byłam na takim weselu. Sąsiedzi urządzili u siebie w ogrodzie.
W zasadzie to fajnie, bo po północy poszliśmy do domów się w normalne ciuchy poprzebierać. I siedzieliśmy później do świtu w kółeczku, przy ogórkach kiszonych i napitkach różnych :)
27 marca 2014, 14:36
Wadę widze tylko jedną : owady - komary, meszki, osy .... chyba że akurat trafisz na czas i miejsce bez plagi. Ale nad wodą maj-czerwiec to raczej gwarancja insektów.