Temat: Ślub - druhny

W anglii to jest tradycja ze druhny maja te same sukienki, wybor i koszt sa na glowie panny mlodej, druhny zaprasza sie tylko na przymierzenie rozmiaru.

jesli narzucasz krój, kolor sukienki to wiadomo ze kupno i koszt jest na Twojej glowie. druga sprawa to czy kolezanki sie zgodza. 

A powiedz czemu chcesz druhny? Nie to ze cie krytykuje ale nigdy nie rozumialam anglosaskiej tradycjii ubierania kolezanek w to samo i robienie z nich swojej swity jak jest swiadek. Co do kosztu kiecek to lezy po twojej stronie. Tak jak fochy ze nie wszystkim sie sukienki spodobaja. Pewnie rewelacyjnie sie bedzie czuc i bawic dziewczyna ktora bedzie wygladac gorzej niz pozostale.

otóż to, jak chcesz stracić koleżanki to upchaj je w jednakowe kiecki, niech mają :P

Druhny w jednakowych sukienkach - fajna sprawa. Odkąd pamiętam jak chodziłam na wesela druhny wyróżnialy się właśnie sukienkami. Nie słyszałam żeby któraś cierpiała z tego powodu. Autorko koszt raczej na Twojej głowie ale wypożyczenia. U nas jest to 60zl.

a ten ślub to będzie w Polsce?

ja miałam 3 druhny, same wybrały kolor i fason sukienki oraz buty, same tez za to zapłaciły, po pierwszym tańcu każda z nich się przebrała

Jeśli przyjaciółki są na prawdę przyjaciółkami to nie powinno być problemu ; ) Ważne jest też to, aby przyjaciółki znały się i co najmniej lubiły ; ) Dwie skłócone ze sobą osoby na pewno będą utrudniać przy wyborze sukienki. 
Możesz podsunąc im pomysł jak chcesz aby wyglądały a one niech się dogadają ; )

u mnie na slubie byly 3 druhny, mialy takie same sukienki ale w innych kolorach, brunetka-czerwona, blondynka-fuksje a ruda-granatowa, byly zadowolone z tego co wiem i sie nie przebraly w swoje sukienki do konca:) ja placilam.