- Dołączył: 2013-10-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 267
5 lutego 2014, 11:37
Hej :)
Chciałam się Was poradzić, bo ostatnio w głowie mojej i narzeczonego zrodziła się nowa wizja "wesela".
Moja rodzina to tylko rodzice, brat i siostra z rodzinami, razem 6 dorosłych osób, nastolatka i dwulatek. Od narzeczonego zbierze się trochę więcej, ale i tak max 15 osób.
Mamy za to wielu bliskich nam znajomych, przyjaciół, których chcielibyśmy mieć obok siebie w tym dniu.
I teraz się zastanawiamy:
robić "wesele" na ok. 40 osób dla wszystkich czy rodzinę zaprosić na obiad, deser w naprawdę fajnej restauracji, a dla znajomych zorganizować (Tego samego dnia wieczorem) imprezę (z piciem, jedzeniem, itd)???
- Dołączył: 2013-03-09
- Miasto: Daleko Od Domu
- Liczba postów: 102
5 lutego 2014, 15:07
W kwietniu wychodzą za mąż, tak jak ty nie mamy jakiejś ogromnej rodziny (rodzice i dwie siostry, jedna z nich z mężem i dwójka małych dzieci). Na ślub zapraszamy najbliższą rodzinę i przyjaciół, wszystkich razem około 40 osób i organizujemy wesele dla wszystkich. Nie wyobrażam sobie jak bym miała to podzielić na dwie grupy zwłaszcza, że mam rodzeństwo, które jest niewiele starsze ode mnie. Myślę, że było by im przykro gdybym zrobiła imprezkę dla znajomych i ich nie zaprosiła.
5 lutego 2014, 15:14
Ja również bym zrobiła wesele na 40 osób :)
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 2160
5 lutego 2014, 19:12
ją idę w tym roku na takie wesele ślub jest o 14 młodzi z rodzicami idą na obiad a o 18 spotykamy się w restauracji na imprezie. będzie open bar szwedzki stół dj i impreza na większym luzie bez siedzenia przy stole oczepin itp rodzina też będzie na tej imprezie + właśnie my znajomi impreza na ok 60 osób
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
5 lutego 2014, 19:22
fajne rozwiazanie, gdyby ode mnie to zalezalo to po slubie (cywilnym) godz 16-17, zrobilabym kolacje dla najblizszej rodziny i przyjaciol tak do godzin wieczornych 21-22, zwykly obiad (nie musi byc rosol i schabowy) lub bufet szwedzki, tort/ciasta, wino i szampan, inny alkohol w barze do kupienia. ale papuguje po siostrze haha.....albo bym zaprosila rodzine i rozeszlibysmy sie po uroczystosci
- Dołączył: 2012-03-10
- Miasto: Up
- Liczba postów: 821
6 lutego 2014, 11:15
zrobilabym wszystko razem :)
- Dołączył: 2014-02-13
- Miasto: Rzepin
- Liczba postów: 80
17 lutego 2014, 20:40
My też zastanawialiśmy się nad taką opcją ale wszyscy nam odradzali. Wyszło na to, że robimy przyjęcie na 30-35 osób dla wszystkich :) Nikt nie poczuje się pominięty.
- Dołączył: 2013-11-02
- Miasto: Miasto
- Liczba postów: 1309
18 lutego 2014, 22:35
dobrze dziewczyny Ci prawią - zaproś wszystkich razem, nikt nie poczuję się urażony i każdy będzie miał szanse się wybawić :) w ogóle dziwię się że na taki pomysł wpadłaś by to rozdzielać...;/
- Dołączył: 2013-01-14
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 3189
19 lutego 2014, 09:35
ja bym zrobila dla wszystkich:)