- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 stycznia 2014, 17:31
20 stycznia 2014, 18:24
20 stycznia 2014, 18:27
Napisałaś to w zdaniu wynikowym do "80% zawsze pytało tancerki". Analiza zdań współrzędnie i podrzędnie złożonych to ważny element czytania ze zrozumieniem (i umiejętnego formułowania myśli), także level up. ;)Napisałam że WOLAŁABYM czytanie ze zrozumieniem się kłania :)heh, przecież wszyscy faceci oglądają porno to i żaden nie sprzeciwi się takim atrakcjom ;)(pomijając, że uważam takie wieczorki za żenujące) Twój partner powinien unikać takiego iwentu bojest bezwolnym, nieasertywnym cielakiem? Po co Ci on?Byłąm barmanką w klubie go go i nie jeden wieczór kawalerski widziałam...i niestety ale prawda jest taka że 80% przyszłych panów młodych zawsze pytało tancerki czy można coś więcej... dlatego wolałabym, aby mój ukochany unikał takich miejsc, ewentualnie może chodzić ze mną :D
20 stycznia 2014, 18:28
"heh..teraz Mi sie przypomniało, jak czasami opowiadał ze na jakims kawalerskim Jego kuzyn to az troche nieporadnie i zalosnie sie odsuwał od jednej Pani proponującej swoje uroki ;p "faktycznie żałosny koleś!!! a sory, doczytałam, że Twój może pomiziać - prawdziwy samiec.
20 stycznia 2014, 18:34
Aaa lepsze pamiętam historię jak gościu tak się zabawił że wszyscy koledzy wyszli on został z rachunkiem bodajże 5000 zł i nie miał z czego zapłącić ... więc zadzwonił po narzeczoną, która przyjechała z kasą. Jak wyszli to dostał takiego liścia że mało nie upadł :)
20 stycznia 2014, 20:11
na szczęście mam faceta, którego klimaty w stylu "klub gogo ze striptizerkami" nie kręcą. nie dla każdego faceta wieczór kawalerski oznacza gołe baby...
Mojego też. Wieczór kawalerski mojego Męża to wódka, cygaro z kumplami i przejażdżka zabytkowym autem :)
20 stycznia 2014, 20:22
"Byłąm barmanką w klubie go go i nie jeden wieczór kawalerski widziałam...i niestety ale prawda jest taka że 80% przyszłych panów młodych zawsze pytało tancerki czy można coś więcej... dlatego wolałabym, aby mój ukochany unikał takich miejsc, ewentualnie może chodzić ze mną :DPopieram!!!
20 stycznia 2014, 20:23
Aaa lepsze pamiętam historię jak gościu tak się zabawił że wszyscy koledzy wyszli on został z rachunkiem bodajże 5000 zł i nie miał z czego zapłącić ... więc zadzwonił po narzeczoną, która przyjechała z kasą. Jak wyszli to dostał takiego liścia że mało nie upadł :)
OMG zatłukłabym takiego:D
20 stycznia 2014, 21:33
20 stycznia 2014, 23:14