- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6054
10 listopada 2010, 22:40
A więc tak... Chcielibyśmy z chłopakiem wziąć ślub za jakieś 2.5 roku. Oczywiście byłby to slub kościelny. Jestem w tym na prawdę ciemna także proszę o wyrozumiałość:)
1. Czy to prawda że jak bierze się ślub kościelny to ma się od razu cywilny po wniesieniu opłaty? Tak aby ceremonię robić tylko w kościele a nie w USC
2. Ile czasu przed ślubem wynająć salę, zamówić wodzirejów i co najważniejsze wysłać zaproszenia?
3. Czy chłopak przed ślubem powinien mi się oświadczyć??? I to musi być w gronie rodzinnym czy lepiej sam na sam?
4. Ile was kosztowało wesele i na ile osób?
5. Co się robi na poprawinach?(wiem że pije ale co i jak)
Dziękuję za odpowiedzi. Jesteśmy z chłopakiem 4 lata także już czas myśleć o zbieraniu pieniędzy na weselicho :) Pozdrawiam
10 listopada 2010, 22:44
1. chyba tak, teraz nie trzeba brać cywilnego z tego co mi wiadomo
2. sale baardzo wcześnie, wodzirejów też bo to może być zajęte, zaproszenia około 3 miesiące przed slubem gdzies tak
3. mógłby, ale nie powiesz mu przecież 'oświadcz mi się' to powinna być jego decyzja, a zaręczyny w gronie rodzinnym się robi z tego co mi wiadomo : )
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
10 listopada 2010, 22:58
Hm, temat mnie zainteresowal, ale ja to chyba z innej bajki jestem...., nic tu nie pomoge
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2226
10 listopada 2010, 23:21
Wiem na pewno, że ślub kościelny wystarczy, żeby prawnie również związek był zalegalizowany, ponieważ wprowadzono konkordat :)
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Sudamerica
- Liczba postów: 4340
10 listopada 2010, 23:54
1. tak
2 . rok , poltora przed sale i wodzireja . zaproszenia pare mcy przed
3. " czy musi mi sie oswiadczyc" co za pytanie w ogole xD xD jak nie chcecie to decydujcie bez pierscionka i oficjalnych zareczyn
4. to zalezy bo mozesz zrobic od paru tys obiad rodzinny do parudziecieciu
5. dopija i dojada co zostalo + np cieply obiad
11 listopada 2010, 00:17
Teraz to z rok przed trzeba rezerwowac sale albo czakac na farta az cos sie zwolni ,muzykow pare miesiecy przed,A co do ślubu to zalezy mozna oddzielnie a mozna tak zwany -
Ślub Konkordatowy jest
jednocześnie ceremonią religijną oraz aktem prawnym, bowiem Kościół ma
obowiązek w ciągu 5 dni od daty zawarcia małżeństwa przesłać dokumenty do urzędu stanu cywilnego, który sporządza akt ślubu.Przygotowania formalne należy rozpocząć, co najmniej na 6 miesięcy przed wybraną datą ślubu.Koszta rozne zalezy od sali i ilosci gosci ale trzeba sie liczyc ze na głowe za goscia wychodzi okolo 150-200zl albo wiecej w jakis luksusowych hotelach
Edytowany przez ba1fde8c24e9091199244125786a52f0 11 listopada 2010, 00:18
11 listopada 2010, 06:51
my "zalatwilismy" oswiadczyny miedzy soba, to w koncu bardzo intymna sytuacja i decyzja 2 osob. natomiast po powrocie do domu czekaly juz na nas nasze rodziny z szampanem, kwiatami itd. w ten sposob i oni byli wlaczeni w to wydarzenie - mysle ze to calkiem niezle rozwiazanie
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Sudamerica
- Liczba postów: 4340
11 listopada 2010, 09:40
uf u mnie to bylo tak ze rodzice mimo ze juz bylo ustalone ze slub i nawet sal szukalismy to oczekiwali ze poprosi o reke moja w dodatku przez internet bo my mieszkamy w hiszpanii.... ale moze nie jest z tyle tak "tradycyjnych" rodzin jak moja :p dobrze ze to nie bylo oko w oko bo moj chyba by nie wytrzymal presji hehehe Tzn same zareczyny byly nasze oczywiscie bez obiadku ani nic i nawet jeslibysmy mieszkali w PL to tez by go nei bylo
11 listopada 2010, 10:19
3. mój mi się oświadczył jak byliśmy sami,poinformowaliśmy rodzicówa oni nam pogratulowali; nie wyobrażam sobie że pyta rodziców o moją ręke, bo to nie średniowiecze