Temat: Skromny ślub cywilny

Dziewczyny mam pytanie. Czy któraś z was brała ślub cywilny a potem zamiast wesela był uroczysty obiad ? Chciałam się dowiedzieć jak to w restauracji załatwialiście czy wynajmowailiście restauracje na ten dzień czy jak ? Chciałabym żeby to też nie był sam obiad ale też wiadomo jakaś zimna płyta. Zastanawiam się jak to było u was. Z narzeczonym chcemy mieć właśnie skormny ślub cywilny a potem obiad i poczęstunek. Osób będzie ok.25 (niestety moja mama ma dużo rodzeństwa a oni dzieci a jak jednych zaproszę to drudzy pewnie poczują się urażeni) 
Pasek wagi
Ja miałam ślub cywilny, a potem obiad i skromne przyjęcie dla najbliższych w domu u moich rodziców, zapraszaliśmy tylko rodziców, nasze rodzeństwo i moje babcie ogólnie było nas 14 osób z pania do pomocy przy gotowaniu. Było bardzo miło i świetnie spędziliśmy ten nasz dzień :)) Kościelny też będzie skromny do tej liczby dokładamy tylko chrzestnych no i będzie w małej restauracji.
My coś takiego organizujemy. Ślub mamy zaplanowany na sierpień 2014.
Załatwiliśmy pensjonat w górach - zabieramy najbliższych (łącznie z nami ok 10 osób) na 4 dni. Drugiego dnia naszego pobytu będzie ślub w tamtejszym USC, następnie w pensjonacie uroczystość weselna: obiad, tort, ciasto, zimne płyty, sałatki, owoce, alkohol, napoje. Jeśli pogoda pozwoli właściciele pensjonatu rozłożą dla nas taki duży namiot, alby uroczystość mogła się odbyć na zewnątrz z pięknym widokiem na góry. Wieczorem będzie ognisko, muzyka :) W kolejnych dniach zabierzemy najbliższych pochodzić po górach.
Cenowo wyszło bardzo fajnie - za 3 noclegi (każdy pokój z łazienką i tv), pełne wyżywienie (3 posiłki plus deser każdego dnia), uroczystość weselną, tort, ciasto, ognisko itd. płacimy około 320zł za osobę.
Miałam taki ślub. Na 17 osób. Restauracje wybralismy miesiąc wczesniej jak juz ustalilismy termin i godzine w USC. Ustalilismy co ma być i w jakiej cenie, na kiedy i na którą. z właścicielem więc po ślubie w USC wszystko było przygotowane na sali. 
Restauracja była otwarta na innych gości ale tak ułożono stoły że nie mielismy z nimi styczności,  jak ktos był bardzo głodny mógł sobie domówic jedzenie w barze, rachunek był otwarty. Za 40 zł na osobe mielismy pełny tradycyjny obiad, wędliny, napoje, owoce i 2 ciasta, kawe i herbate do woli, w naszym zakresie był alkochol i tort. W głosnikach była przyjemna muzyka mimo że nic o tym nie wspominalismy i sporo miejsca aby podreptać sobie. Sala za darmo do samego końca. Sala oczywiście była udekorowana. Byłam bardzo zadowolona z organizacji.
Pasek wagi
My tak zrobiliśmy. Zarezerwowaliśmy po prostu 20 ileś miejsc w restauracji. Akurat taka wnęka to była, chociaż potem ktoś siedział jeszcze blisko- jakoś mi to nie przeszkadzało:):D
pewnie ze tak cywilny slub i potem obiad i do domku:))
Fajnie, bo po co tyle latania, pieniędzy stresu. Kameralnie 100% popieram. A co do DJ to myślę, ze moznaby puścic po prostu jakąs muzyke w tle. Wtedy nie będzie jak stypa heh ;) A może akurat kogos natchnie na tańce :D
Ja miałam cywilny i obiad. Oczywiście nie poszło gładko, bo teściowa niemal ryczała, że nie chcemy zaprosić bliskiej rodziny z ich strony i się 50 osób zrobiło... Ale było minęło, ja tam się dobrze bawiłam z mężem na szczęście i nie patrzyłam na innych :-P Olałam po prostu, odpuścilam.
Wynajęliśmy jedną część restauracji, w innych normalnie byli zwykli goście restauracji. Miałam muzykę wybraną przez siebie z płyty i kto chciał mógł sobie potańczyć. Była możliwość wyjścia do ogrodu do altanek i zrobiło się fajne garden party :-) Miałam zupkę i drugie z ciepłych, bez wyboru ja wybrałam co chciałam, do tego trochę jedzenia na stołach. Alkohol z restauracji. - wódka i wina Zaczęliśmy po 16stej, skończyliśmy o 22 (niedobitki - grupeczka naszych najbliższych przyjaciół). Polecam :-) Bez nadęcia, kiecek, oczepin, orkiestr i innych :-) Chociaż mi się marzyło z mniejszą ilością osób...ale wiecie, czasami warto odpuścić, bo nie warto sobie nerwów psuć :-P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.