5 listopada 2013, 09:23
Moje drogie Panny Młode,
zastanawiam się właśnie nad bukietem ślubnym - macie już jakieś swoje inspiracje?
Ja chciałabym bukiet czerwony, może polecicie z jakiś fajnych kwiatów oprócz róż?
Jeżeli macie pomysły, wklejajcie zdjęcia.
Ja z takich miarowych znalazłam takie połączenie czerwonego: co o nim sądzicie?
5 listopada 2013, 10:23
Krokodyll - nie ważne, małe nieporozumienie,
bukiet ładny,
ja jakoś nie mogę znaleźć nic szałowego 'czerwonego' co mnie zwali z nóg
tak patrząc , może goździki
- Dołączył: 2009-06-24
- Miasto: Marzenie
- Liczba postów: 34
5 listopada 2013, 10:24
ja miałam z czerwonych goździków jak ten wyżej
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 2252
5 listopada 2013, 10:24
- Dołączył: 2012-01-24
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 830
5 listopada 2013, 10:38
ja chce takie ewentualnie piwonie
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
5 listopada 2013, 11:26
Ja nie wiem jeszcze jaki kolor, ale koniecznie - GOŹDZIKI
Zakochałam się w tych kwiatach i teraz nie wyobrażam sobie, żebym inne kwiaty miała nieść do ślubu.
A kolor - w zależności od tego jaki wybierzemy drugi kolor przewodni ślubu - pierwszy to bordo, bo pasuje do sali, więc drugi to albo lekki pomarańcz/herbaciany/kremowy.
Coś tego typu, tylko może nie jednolity kolor, ale wpleść w to też goździki innego koloru - np bordowe:
Edytowany przez ToJaMax 5 listopada 2013, 11:27
5 listopada 2013, 17:09
ja miałam bukiet z biało-różowych piwonii z limonkowymi wstawkami (nie pamiętam nazwy tych kwiatuszków). był piękny, wszyscy byli nim zachwyceni- ale to już zdolności florystki :) był taki, jak chciałam :)
5 listopada 2013, 17:16
Ja miałam zwykły malutki z krwistoczerwonych róż, wyglądał bajecznie.
5 listopada 2013, 17:32
Najpierw chciałam mieć najzwyklejszy bukiet z gipsówki, bez żadnych pierdółek i dodatków:
Jednak obawiam się, że nie będzie pasował do mojej sukni. Zresztą planuję udekorować stoły gipsówką...
Na pewno chciałabym jakiś biały/kremowy bukiet. Coś delikatnego:
Takie pastelowe też są śliczne:
5 listopada 2013, 20:13
A ja miałam z małych słoneczników :-) Pierwsze kwiaty jakie dostałam od mojego obecnego męża to były słoneczniki właśnie :-) Ślub miałam w sierpniu i wszystko miałam w słoneczniki... samochód do ślubu, stoły w restauracji... Żywy, ciepły żółty kolor słoneczników pięknie się kompoowałam z moją sukienką ecru :-)