Temat: ślub jak w filmach =)

nie wiedziałam jak to nazwać =)
możliwe w Polsce jest to żeby para spotkała się dopiero w kościele? Zawsze musi być błogosławieństwo rodziców? I czy może tata odprowadzać pannę młodą?

NowaJaWwa napisał(a):

nie wiedziałam jak to nazwać =)możliwe w Polsce jest to żeby para spotkała się dopiero w kościele? Zawsze musi być błogosławieństwo rodziców? I czy może tata odprowadzać pannę młodą?

Masz takie plany jak ja ;-)
Co do odprowadzania przez Tatę - chyba trzeba ustalić z księdzem, ale to chyba nie problem - na weselu kuzyna też to widziałam.

No i też chciałabym, żeby narzeczony zobaczył mnie dopiero w kościele, natomiast nie wyobrażam sobie też bez Błogosławieństwa rodziców, więc moi rodzice zaproponowali, że przecież pobłogosławić nas mogą chociażby dzień wcześniej ;-)
Pasek wagi
nie wiem co to za bzdurne pomysły z tym prowadzeniem przez ojca.. co ty własność ojca do oddania?? ja uważam, że para powinna razem wejść do kościoła, tak jak razem zakłada rodzinę. błogosławieństwo nie potrzebne jeśli nie chcesz, spotkać można się pod kościołem. ale jak partner cię zabiera z domu to też okej. wtedy razem sobie jedziecie. razem jako przyszłe małżeństwo.. a nie biedny będzie czekał pod ołtarzem aż mu tatus przyprowadzi jego przyszłą małżonkę.
Pasek wagi
Moja ciocia miała ślub w katedrze Oliwskiej w Gdańsku i powiem Ci, że tam naprawdę dużo ludzi bierze śluby i nic się takiego nie stało, że musieli czekać. Do ślubu prowadził ją mój dziadek i szły dziewczynki z kwiatkami oraz chłopiec z obrączkami. Bardzo ładnie to wyszło. Nie pamiętam jednak czy mieli błogosławieństwo w domu. Nie pamiętam. Ale chyba nic się by nie stało jakby błogosławieństwa nie było musicie się dogadać.
moja kolezanka kupila zwykla biala sukieneczke na blogoslawienstwo a pozniej sie przebierala i pan mlody ja dopiero zobaczyl w kosciele bo tata ja odprowadzal i spotkali sie w calej slubnej okazalosci dopiero przed ołtarzem :)
Pasek wagi

Rowann napisał(a):

nie wiem co to za bzdurne pomysły z tym prowadzeniem przez ojca.. co ty własność ojca do oddania?? ja uważam, że para powinna razem wejść do kościoła, tak jak razem zakłada rodzinę. błogosławieństwo nie potrzebne jeśli nie chcesz, spotkać można się pod kościołem. ale jak partner cię zabiera z domu to też okej. wtedy razem sobie jedziecie. razem jako przyszłe małżeństwo.. a nie biedny będzie czekał pod ołtarzem aż mu tatus przyprowadzi jego przyszłą małżonkę.

Ty uważasz tak, ktoś inny uważa inaczej, więc po co oceniać, że coś jest bzdurnym pomysłem, a to co Ty uważasz jest świetnym?
Ty patrzysz na to, że para wchodzi razem tak jak zakłada rodzinę.

Ja np patrzę na to, że młodzi wchodzą osobno, jako osobne rodziny, a wychodzą razem już jako wspólna rodzina. I mi się ten pomysł podoba i wcale nie wydaje mi się to bzdurne. Zresztą Mojemu Narzeczonemu też się to podoba, więc my robimy tak, Ty zrób po swojemu i tyle.
Pasek wagi
a czy przed mszą to nie trzeba w zakrystii podpisać papierka?

boyia napisał(a):

a czy przed mszą to nie trzeba w zakrystii podpisać papierka?

Po mszy zazwyczaj się podpisuje... przynajmniej z tego co się orientuję... Bez sensu podpisać akt zawarcia małżeńskiego, zanim się to faktycznie zrobi.
Pasek wagi

ToJaMax napisał(a):

boyia napisał(a):

a czy przed mszą to nie trzeba w zakrystii podpisać papierka?
Po mszy zazwyczaj się podpisuje... przynajmniej z tego co się orientuję... Bez sensu podpisać akt zawarcia małżeńskiego, zanim się to faktycznie zrobi.
nie jestem może najlepszym źródłem informacji, ale u moich znajomych w kościele przed mszą się podpisuje dokument... bo po mszy składanie życzeń i wyjazd na salę... jakoś nie przypominam sobie aby młodzi gdzieś zniknęli po mszy... i tak było zawsze

boyia napisał(a):

ToJaMax napisał(a):

boyia napisał(a):

a czy przed mszą to nie trzeba w zakrystii podpisać papierka?
Po mszy zazwyczaj się podpisuje... przynajmniej z tego co się orientuję... Bez sensu podpisać akt zawarcia małżeńskiego, zanim się to faktycznie zrobi.
nie jestem może najlepszym źródłem informacji, ale u moich znajomych w kościele przed mszą się podpisuje dokument... bo po mszy składanie życzeń i wyjazd na salę... jakoś nie przypominam sobie aby młodzi gdzieś zniknęli po mszy... i tak było zawsze

U nas zawsze po mszy - goście czekają jeszcze w kościele, a młodzi idą z księdzem na zakrystię i tam podpisują dokument (wcześniej też nie zwracałam na to uwagi, bo to zawsze trwało bardzo krótko - wcześniej jedynie podawali swoje dane, a podpis nie zajmuje jakoś dużo czasu...
A ostatnio byłam na weselu, gdzie bezpośrednio po mszy młodzi weszli na ołtarz i na ołtarzu podpisali dokumenty. Więc można...
EDIT: Na tym ostatnim weselu jedynie świadkowie podpisali się jeszcze przed mszą, natomiast sami młodzi już po...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.