- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 października 2013, 12:02
Było to
tak.. Uświadomiłam memu mężczyźnie, że kupno obrączek należy do niego i jego
rodziców. Przyszła teściowa jak o tym usłyszała zapakowała nas następnego dnia
do samochodu i zawiozła do Apartu nakręcając na wybranie obrączek już, teraz,
natychmiast.. (nie ważne, że jeszcze ponad 9 miesięcy do ślubu), narzeczony również
się nakręcił i był głuchy na moje sugestie, aby jeszcze się wstrzymać . No i wybraliśmy.
Poczułam się nieco sterroryzowana i za ich ciągłymi namowami, że są takie „ach,
ech i och” w końcu dałam za wygraną. Nie jestem z nich specjalnie zadowolona..
No cóż.. Teraz już za późno, zapłacone, zamówione.. Dodatkowo zamówiliśmy
grawer po wewnętrznej stronie w postaci naszych imion i daty ślubu.
Białe i
żółte złoto, najwyższa próba, 6 mm, w rzeczywistości się strasznie świecą i rzucają
w oczy. Co o nich myślicie?
A Wy macie już kupione/wybrane obrączki? robicie jakiś grawer?
12 października 2013, 12:07
12 października 2013, 12:09
12 października 2013, 12:10
12 października 2013, 12:13
12 października 2013, 12:18
12 października 2013, 12:19
Zupełnie mi się nie pdobają. Jeśli planujesz nosić codziennie obrączkę, a nie jesteś do nich przekonana to masz spory problem.Bardziej by mnie zastanowiło na twoim miejscu, jakie jest twoje miejsce w związku: teściowa i narzeczony decydują a ty wystarczająco mocno nie umiejęstności zareagować albo umiesz ale i tak nie jesteś wysłuchana... Absurdalna ale i potencjalnie bardzo źle wróżąca na przyszlość sytuacja..