- Dołączył: 2013-08-21
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 1932
30 września 2013, 22:22
Pracuje z koleżanką od 5 miesięcy czy jakoś tak - może nawet 6 w tym miesiący miała ślub i właśnie zaczyna się historia;/ Dostałam od niej zaproszenie gdzie było napisane ślub i wesele... no a ze głupio było mi odmówić wesela (chociaż wydawać w tym czasie kasy było mi szkoda) poszłam na nie z partnerem , niestety teraz zaczyna się cześć nie przyjemna.. otóż dzisiaj będąc w pracy zapytałam jej się "czy coś się stało" jakie było moje zdziwienie gdy odpowiedziała "nie zapraszałam ciebie na wesele " :O I jest na mnie zła ze przyszłam . Gdy powiedziałam jej ze miałam tak napisane na zaproszeniu odpowiedziała ze "innego nie miała" temu takie dała..... eh głupio mi bardzo ze w dniu ślubu się złościła na mnie i w pewien sposób jej rozwaliłam taki dzień tylko serio nie wiedziałam ze nie byłam zaproszona - I teraz pytanie do was... Co mam zrobić aby jakoś ją przeprosić za to całe nie porozumienie ;/ Bo mogłam sie domyśleć ze nie zaprasza mnie na wesele.... - nie jesteśmy tak blisko....
- Dołączył: 2013-07-03
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 2274
1 października 2013, 12:20
a ona jakaś idiotką jest i chamska i mega bezczelna i tyle , by tak mówić dokoś , ze nie powinno cię tam być po fakcie, o tym się myśli przed i, że ma o to pretensje za swój błąd , a jakby się czepiała to właśnie bym jej powiedziała napisałaś mi tak na zaproszeniu to poszłam , a nic nie gadałaś , ze tylko ślub mam przyjść i że to jej błąd , to raczej ty powinnaś się na nią obrazić za te pretensje
Edytowany przez MIPU91 1 października 2013, 12:32
- Dołączył: 2013-07-03
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 2274
1 października 2013, 12:25
a po 2 jak mogłaś jej niby to wesele zepsuć , bawiąc się , dać prezent czy coś tam i że tańczyłaś itp , ja tu jakoś nic nie widzę by coś do popsucia go wpływało, wiec ewidentnie jest ona głupia i tyle więc się nie pnie przejmuj i nie masz za co przepraszać za jej błędy , jak się robi ślub i wesele to się myśli co na zaproszeniu piszę , a jak piszę i na ślub i wesele to mogła nawet skreślić wesele i tylko byłby ślub wtedy
1 października 2013, 12:53
to jest jej wina kto to w ogóle tak robi, masakra
1 października 2013, 12:58
-
Edytowany przez Myfanwy83 20 października 2013, 12:08
1 października 2013, 12:58
msdakan napisał(a):
Pracuje z koleżanką od 5 miesięcy czy jakoś tak - może nawet 6 w tym miesiącu miała ślub i właśnie zaczyna się historia;/ Dostałam od niej zaproszenie gdzie było napisane ślub i wesele... no a ze głupio było mi odmówić wesela (chociaż wydawać w tym czasie kasy było mi szkoda) poszłam na nie z partnerem , niestety teraz zaczyna się cześć nie przyjemna.. otóż dzisiaj będąc w pracy zapytałam jej się "czy coś się stało" jakie było moje zdziwienie gdy odpowiedziała "nie zapraszałam ciebie na wesele " :O I jest na mnie zła ze przyszłam . Gdy powiedziałam jej ze miałam tak napisane na zaproszeniu odpowiedziała ze "innego nie miała" temu takie dała..... eh głupio mi bardzo ze w dniu ślubu się złościła na mnie i w pewien sposób jej rozwaliłam taki dzień tylko serio nie wiedziałam ze nie byłam zaproszona - I teraz pytanie do was... Co mam zrobić aby jakoś ją przeprosić za to całe nie porozumienie ;/ Bo mogłam sie domyśleć ze nie zaprasza mnie na wesele.... - nie jesteśmy tak blisko....
uważam, że nie Ty powinnaś
przepraszać, a owa koleżanka. W końcu na Twoim zaproszeniu było napisane, że zaprasza Cię na ślub i wesele, więc skąd miałaś wiedzieć, że jest inaczej??? Ona mogłaby się nie ośmieszać tłumaczeniem, że innego zaproszenia nie miała, bo w kwiaciarniach jest mnóstwo tego towaru i to po 1zł, więc mogła po prostu kupić dla Ciebie w\zwyczajne zawiadomienie.
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
1 października 2013, 14:32
Ale za co Ty ją chcesz przepraszać. Jeśli dostałaś zaproszenie na ślub i wesele, to znaczy, że Cię na ślub i wesele zaprasza - nie ma co dopytywać - Twoja decyzja czy idziesz czy nie. Jeśli nie miała zaproszenia z samą informacją, że zaprasza TYLKO na ślub, to mogła w ogóle nie wręczać, tylko zaprosić ustnie. I tak bym jej powiedziała... Jaki ma tupet, że jeszcze ma do Ciebie o to pretensje. No chyba, że przy wręczaniu wspomniała, że - nie miała innego zaproszenia, ale zaprasza na ślub - to jeszcze można zrozumieć... Ale po Twoim wpisie autorko, myślę, że raczej nic takiego miejsca nie miało.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
1 października 2013, 14:33
To Tylko i wylacznie jej wina- skoro Jej bylo szkoda kasy na dodatkowe zaproszenie na sam slub- My mielismy 2 rodzaje jedne na slub i wesele dla rodzina a na slub dla znajomych - i tam bylo wyraznie ,ze tylko na uroczystosc zaslubin i nikt do nikogo nie mial pretensji to jej powinno byc glupio nie Tobi i Ona zachowala si ejak wiesmak nie Ty;) niepotrzebnie sie denerwujesz- jakas dziwna ta kolezanka!! mogla CI powiedziec zreszta ,ze nie mialam innego zaproszenie dlatego dostalas takie ale masz nie przychodzic na wesele ot co- przeciez Ty mialas na zaproszneiu ,ze tez na wesele a co to duchem swietym jestes i siedzisz w jej glowie co miala na mysli- haha dobre
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 4346
1 października 2013, 14:38
Zapytaj jej jak można komuś dać takie zaproszenie a potem mieć pretensje.. języka w gębie zabrakło, żeby poinformować przy wręczaniu albo wykreślić tę opcję w zaproszeniu??
Obrazić to powinnaś się Ty, że postawiła Cię w tak durnej sytuacji!
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
1 października 2013, 14:39
amadeoo napisał(a):
W ogóle moim zdaniem durnota jest dawać zaproszenie na sam ślub jeśli później jest wesele...Co to ma na celu?? Że dostaję prezent i ciśnij??Po co mam iśc do kogoś na sam ślub i widzieć pannę młodą w welonie i nara??
A kto Ci każe iść z prezentem na sam ślub? Moja znajoma jak wychodziła za mąż, najbliższych zaprosiła na ślub i wesele a mnie - i innych znajomych, z którymi była w dobrym kontakcie, ale nie na tyle bliskim, żeby zapraszać na wesele - zaprosiła na ślub. Nie czułam się zobowiązana do dawania prezentu - widocznie chciała mieć nas przy swoim dniu - ja dałam kwiaty i kartkę z życzeniami. Co za problem?
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
1 października 2013, 14:45
msdakan napisał(a):
nie wiem - moze ona słuchała mnie trzy po trzy jak mówiłam jej;/ . No ale myślę ze nie straciła na tym ze przyszłam więc chyba oleje sprawe i mówi się trudno
Mnie to się wydaje, że jak usłyszała, że kaskę dla niej szykujesz, to się na tym skupiła. Myślała, że przyjdziesz na sam ślub z kopertą pełną kasy :-P
Wiesz, wkurzyć to by się mogła, gdybyś dostała zawiadomienie o ślubie a przyjechała na wesele... a tak... ja bym ją wyśmiała i powiedziała wprost, że jest niepoważna.