- Dołączył: 2013-07-30
- Miasto: legionowo
- Liczba postów: 266
23 sierpnia 2013, 11:24
Czy zdecydowałybyście się na zakup używanej sukni ślubnej?
Jestem w trakcie poszukiwań takowej i koleżanka z salonu sukien ślubnych 'w tajemnicy' ;) doradziła mi abym szukała raczej używanej sukni ślubnej,taką bajecznie piękną można kupić do 500 złotych przy czym nowa identyczna kosztuje 2500 - 3000 zł :/
Koleżanka stwierdziła,że nowa suknia ślubna jest jak nowy samochód - po wyjechaniu z salonu traci 40 % salonowej wartości ;)
W mojej okolicy kobietki mają do sprzedania na prawdę piękne suknie ślubne i w ogóle nie zniszczone.
Wesele to ogromny wydatek a ja nie mam 'ciśnienia' na nową suknię ślubną i nawet na rękę było by mi zakupienie używanej i przede wszystkim to ogromna oszczędność.Do 500 złotych widziałam na prawdę piękne sukienki a te salonowe to wydatek co najmniej 2500 czyli w tej sytuacji 2000 zostaje w kieszeni co można przeznaczyć na przykład na obrączki :)
Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
- Dołączył: 2013-01-09
- Miasto: Erts
- Liczba postów: 2436
23 sierpnia 2013, 11:28
Ja bym tam brała używaną.
- Dołączył: 2012-05-29
- Miasto:
- Liczba postów: 2052
23 sierpnia 2013, 11:29
za 500 zł to raczej słaba suknia będzie, ale...
ja kupiłam nową za 2.5 tys. ale jeżeli miałabym kupowac suknię po raz drugi to tylko i wyłącznie używaną
moja np nie ma żadnego uszkodzenia, jest jak nowa i ja za 500 zł bym swojej nie oddała, no ale za 1000 pewnie tak
- Dołączył: 2013-04-10
- Miasto:
- Liczba postów: 3026
23 sierpnia 2013, 11:29
Uważam że to dobre rozwiązanie :) Sama kupiłam uzywana suknię za 650 zł - jest przepiękna i wogóle nie widać że była używana :) Ja na Allegro znalazłam. Nie chciałam kupować nowej bo po co bym miała wydawać tyle kasy na jeden raz? Kupiłabyś za 3000 tys a potem nawet za połowę nie sprzedasz
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Xx
- Liczba postów: 520
23 sierpnia 2013, 11:31
...
Edytowany przez akacja29 26 sierpnia 2013, 09:04
- Dołączył: 2009-04-08
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 1051
23 sierpnia 2013, 11:31
Ja też z ciekawości przeszłam się po komisach i na necie pooglądałam ale to co zobaczyłam mnie zszokowało, sukienki z komisu kosztowały po 1500 zł a były tragicznie brzydkie. Nigdy nie upierałam się na suknie z salonu no ale jak mam dać 1500zł za suknie dopasowaną do kogo innego a 2200zl ( tyle moja suknia kosztowała) w salonie i mieć szytą na miarę to wolałam dołożyć. Jakby mi się trafila suknia używana, która by mi się spodobała od razu i nie kosztowała tyle co salonowa to tez bym wzięła bez zastanowienia.
- Dołączył: 2013-07-30
- Miasto: legionowo
- Liczba postów: 266
23 sierpnia 2013, 11:32
MyMission napisał(a):
za 500 zł to raczej słaba suknia będzie, ale...ja kupiłam nową za 2.5 tys. ale jeżeli miałabym kupowac suknię po raz drugi to tylko i wyłącznie używanąmoja np nie ma żadnego uszkodzenia, jest jak nowa i ja za 500 zł bym swojej nie oddała, no ale za 1000 pewnie tak
Akurat ta,która mi się bardzo podoba i nad którą poważnie się zastaniwiam kosztuje 500 złotych :) Ale oczywiście jestem przygotowana na wydanie do 1000 złotych tak jak mówisz :)
23 sierpnia 2013, 11:34
To jest bardzo dobry pomysł i duza oszczędność, chociaż ja zdecydowałabym się bardziej na wypożyczenie. Trzeba się dowiedzieć tylko o warunki.
Wybierasz suknię jaka Ci się tylko podoba, jest szyta na Ciebie, dopasowana. I potem nie leży na strychu tylko masz zwracane pieniążki.
23 sierpnia 2013, 11:35
Moja kolezanka kupila uzywana, wygladala jak nowa, tyle, ze musiala ja skrocic.
Jeszcze ja sprzedala 300 zl taniej. Czyli jakby 300 zl za nia zaplacila :-)
W La Paris byla taka sama za 3000 a odkupila za polowe ceny taka z Gdanska.
- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1624
23 sierpnia 2013, 11:35
Ja swoją suknię miałam wypożyczoną z salonu.