- Dołączył: 2012-03-18
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 4965
18 sierpnia 2013, 11:47
Ostatnio tylko na fb widze tylko posty ze slubow znajomych itp. Wszyscy biora slub, zareczaja sie i maja pozniej dzieci.
Niby taki wiek. No wlasnie i tu jest problem. Przeraza mnie to wszystko. Jestem z facetem juz wiele lat, ale nie wyobrazam sobie brac z nim slubu. Wogole nie jestem pewna calego mojego zycia i biorac pod uwage, ze niby powinnam juz wszystko wiedziec to jednak tak nie jest. Boje sie, ze jednak to nie ten facet ?!?! sama w sumie nie wiem skad mam wiedziec czy to ten czy to nie ten i pewnie kiedys obudze sie z reka w nocniku i zostane stara panna, bo pozniej to tylko zajeci albo zasrani ehhhhh..Na dodatek niby powinno sie w tym czasie korzystac z zycia, no a prawda jest taka ze jeszcze studiuje i biorac pod uwage brak kasy nie moge robic tego czego bym chciala przed ustatkowaniem sie np. wyjazd za granice itp
Niektorzy juz w moim wieku maja dawno dzieci, sa po rozwodzie..
Moze jestem raczej osoba ktora wyjdzie za maz dopiero bardzo pozno ??? sama nie wiem...boje sie, ze nigdy nie bede wiedziala czego chce, ze nigdy nie bede wiedziala czy to ten :( czy ktos ma podobnie jak ja czy tylko ja jestem "dziwna" ?
Edytowany przez keira1988 18 sierpnia 2013, 11:50
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kokosanka
- Liczba postów: 2933
18 sierpnia 2013, 12:48
keira1988 napisał(a):
veni.vidi.vici napisał(a):
Spoko, przynajmniej masz faceta ;D
No wlasnie proble tez taki ze nie wiem czy to ten jedyny.... to jeszcze bardziej komplikuje to wszystko ^^
Powiem Ci tak: żyj swoim życiem, na wszystko przyjdzie pora :) Lepiej nie podejmować tak poważnych decyzji pochopnie. Realizuj swoje plany, małżeństwo to nie przeszkoda, ale może czasem być utrudnieniem. Jeśli nie czujesz się gotowa na ślub- nic na siłę ;) Tym bardziej jeśli jeszcze nie jesteś do konca pewna czy to ten jedyny. Całe życie przed Tobą, nie przejmuj się presją wywieraną przez innych, jak sama napisałaś- poźniej te szczęśliwe pary biorą rozwody, a jeśli mają dzieci to one równiez na tym cierpią.
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto: Primorsko
- Liczba postów: 3832
18 sierpnia 2013, 15:17
Masz wątpliwości co do swojego Faceta i nie wyobrażasz z nim przyszłości? Coś jest nie tak..
Edytowany przez sndra 18 sierpnia 2013, 15:18
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
19 sierpnia 2013, 10:21
Masz 25 lat - nic dziwnego, że nie myślisz jeszcze o slubie, jesteś młoda, masz czas na małżeństwo. Jak będziesz gotowa, to będziesz gotowa, nic na siłę. Przecież nie wyjdziesz za maż tylko dlatego że koleżanki tak zrobiły ;) Chyba lepiej być panna w jakimkolwiek wieku niż rozwódka?
A nawet jeśli nigdy nie poczujesz ochoty na ślub - to co? Czy to oznacza, że nie będziesz szczęśliwa? Małżeństwo to nie jedyny sposób na życie i nie jedyna droga do szczęścia. Żyj swoim życiem, w zgodzie z własnym sumieniem, podarzaj głosem swojego serca.
Mieszkam za granica i tutaj raczej nikt nie myśli o ślubie przed 30-tka (dzieci w wieku 20-kiku lat to albo patologia albo nadzwyczajna wpadka), a o dzieciach mysla jeszcze później. I żyja sobie szczęśliwie. To, że zobaczyłam, że ludzie w innych miejscach żyja inaczej pozwoliło mi zyskać zdrowsza perspektywę i uzmysłowiło że nie ma jednej jedynej recepty na życie.
Ja mam 29 lat i wychodzę za maż za tydzień. Wszystkie moje znajome w Polsce sa dawno już mężate i dzieciate (żadna z zagranicznycha nie jest ;) ), a ja zyję własnym życiem i jest mi dobrze tak, jak jest. Do dzieci mnie jeszcze nie ciagnie i nie zamierzam ich "robić" bo "wypada" ;)
Nie sugeruj się znajomymi. Żyj tak, jak chcesz.