Temat: WESELE - wydatki, koszty...

Witam,

Chciałam Was zapytać o wydatki na ślub/wesele. Tylko tym razem z perspektywy GOŚCIA.

Mianowicie: koperta/prezent, wino, kartka z życzeniami, sukienka (nawet dwie lub trzy), żakiet, torebka, buty, makijaż, fryzjer, dojazd, nocleg....

A może jeszcze jakieś inne?

Wiadomo, sukienki po jednym weselu nie wyrzucimy, ale pewnie średnio mamy ją na sobie ze 4 razy...

Jeżeli by tak obliczyć wszystko, to jaki będzie koszt całkowity takiej jednej, dwudniowej imprezy?
Mi wyszło ok. 860 PLN. Nie wliczałam w to żakietu, torebki, butów oraz makijażu, bo koszt jednostkowy na ilość użytkowań jest niski. I noclegu - jeszcze nie zdarzyło mi się płacić (młodzi zapewniają).

Makijaż (dodatkowo 100PLN, kiedy siedzę przy głównym stole)

A jak z tym jest u Was? Co sądzicie o tych kwotach?

Wisterya napisał(a):

Tak, koperta razem z fanaberiami :) Nie liczyłam partnera (w sensie garnituru)...Bo zawsze patrzymy na sam, jakby, prezent. Ale, jeżeli wliczamy w to koszty 'okołoprezentowe', czyli właśnie np. dojazd (rodzina rozsiana po całej Polsce, czyli najmniej 100 PLN+ sukienki, fryzury, kwiaty....

Kurde, jakie sukienki? Jedna Ci nie starczy? Nawet jesli wesele dwudniowe, to na drugi dzien poszukaj w szafie jakies starej ... potrzeba od razu dwoch nowych?? No chyba, ze ktos ma kasy jak lodu i nie ma co z nia robic!

narzeczona27 napisał(a):

jak idę na wesele liczę:- kasa do koperty + kartka z życzeniami - ok.250zł- sukienka dla mnie: 100zł max, chyba że biorę coś z szafy- dodatki: coś co już mam, chyba że chcę zaszaleć: max.50zł- buty: nie kupuję nigdy nowych, zawsze idę w swoich kilkuletnich- nocleg: jeszcze nie płaciłam za to- dojazd: zależy dokąd, ile km. Raz jechaliśmy przez całą Polskę - wyszło 500zł (ale nie ja płaciłam wiec mnie to nie obeszło), a najczęściej w okolicy: kilkadziesiąt zł.- makijaż: nic - sama się potrafię pomalować- fryzura: jak mam fanaberię, żeby zrobił mi ją fryzjer, to płacę max.50zł.- wino i kwiaty: nic, uważam że kasa w kopercie wystarczy.Mam takie pytanie: po co ci 3 sukienki?


3 sukienki, bo na południu Polski wesela/śluby wyglądają tak, że:
Ślub. ok. godziny 13:00,
Wesele: ok. 19:00,
I poprawiny...

Kiedyś na zaproszeniu dostałam specjalną adnotację, że 'na weselu obowiązują długie suknie wieczorowe'
A do Kościoła wtedy trzeba ubrać co innego, prawda? Więc, jak nic, 3 kreacje.

Makijaż miałam tylko 2 razy w życiu, tylko dlatego, że musiałam siedzieć do samego końca, a nie mam wyposażonej kosmetyczki w jakieś utrwalacze - bałam się, że mi zejdzie o 3 nad ranem...A tam wory pod oczami :)

Wisterya napisał(a):

narzeczona27 napisał(a):

jak idę na wesele liczę:- kasa do koperty + kartka z życzeniami - ok.250zł- sukienka dla mnie: 100zł max, chyba że biorę coś z szafy- dodatki: coś co już mam, chyba że chcę zaszaleć: max.50zł- buty: nie kupuję nigdy nowych, zawsze idę w swoich kilkuletnich- nocleg: jeszcze nie płaciłam za to- dojazd: zależy dokąd, ile km. Raz jechaliśmy przez całą Polskę - wyszło 500zł (ale nie ja płaciłam wiec mnie to nie obeszło), a najczęściej w okolicy: kilkadziesiąt zł.- makijaż: nic - sama się potrafię pomalować- fryzura: jak mam fanaberię, żeby zrobił mi ją fryzjer, to płacę max.50zł.- wino i kwiaty: nic, uważam że kasa w kopercie wystarczy.Mam takie pytanie: po co ci 3 sukienki?
3 sukienki, bo na południu Polski wesela/śluby wyglądają tak, że:Ślub. ok. godziny 13:00,Wesele: ok. 19:00,I poprawiny...Kiedyś na zaproszeniu dostałam specjalną adnotację, że 'na weselu obowiązują długie suknie wieczorowe'A do Kościoła wtedy trzeba ubrać co innego, prawda? Więc, jak nic, 3 kreacje.Makijaż miałam tylko 2 razy w życiu, tylko dlatego, że musiałam siedzieć do samego końca, a nie mam wyposażonej kosmetyczki w jakieś utrwalacze - bałam się, że mi zejdzie o 3 nad ranem...A tam wory pod oczami :)

A do kościoła czemu nie można w długiej wieczorowej???
Bo co?
A zresztą!
Miałam iść na wesele 10 sierpnia (ale zostało odwołane) planowałam:
- dać 300 do koperty.
- kartka 20 zł.
- kwiaty ok. 30 zł.
- kupiłam sobie sukienkę z mohito z promocji za 59,99, a kosztowała 159,99 :) jestem mega zadowolona.
- kupiłam świetne i wygodne buty za 60 zł w moim miasteczku.
- torebka h&m 40 zł (promocja)
- dojazd 60 km. w dwie strony ok. 50 zł
- osoba towarzysząca bez wydatków, cała "ubrana" ;D
- makijaż i fryzurę zrobiłabym sobie sama ;)
mój koszt to: 560 zł
...
Oo ja tam kiecki pożyczam, torebke biorę taką jaka mam przecież z nią nie tańczę, lezy w aucie lub na krześle jesli mam miejsce od ściany, fryzjer nie chodzę, makeup robie sama, kupuję czekoladki zazwyczaj , kartek nie kupuję, a do koperty to różnie zaleźy

koperta - 500 zł jestem swiadkową

fryzura+ profesjonalny make up ok 100

wino + pamiątka 50

wychodzi 650 zł

jestem z poludnia i nie slyszalam nigdy o 3 sukienkach. Dwie, owszem jak nastepnego dnia sa poprawiany ale trzy to gruba przesada. No ale co kto lubi:)
Pasek wagi
 jak mieszkalam z tata to on decydowal ile mam kupic strojow i jakie dodatki. ale teraz jak mieszkam sama nie jestem taka rozrzutna. mam 1 sukienke w szafie uniwersalna ktora moge zalozyc na kilka uroczystosci.

biore pod uwage teraz tylko wesela w miescie aby wrocic taksowka  do 50 zl to chyba bedzie koszt
koperta 200-500 zl, kartka moze kosztowac z 5 zl, kwiatki 20-30 zl
zakiet mam, torebke mam, buty mam, opcjonalnie kupie sandalki za 50-80 zl
fryzjer - sama sie uczesze, zrobie kucyka albo wyprostuje wlosy, jesli bede taka miala mozliwosc to zrobie fryzure do 50 zl.
makijaz - sama. w upal sie zmywa wiec nie ma sensu sie malowac

dopoki partner nie ma garnituru to nie ma mowy o weselu, a nawet jesli bedzie mial stroj to nie jest pewne ze wyjdziemy gdzies, bo za weselami nie przepadamy

Kiedyś na zaproszeniu dostałam specjalną adnotację, że 'na weselu obowiązują długie suknie wieczorowe'
A do Kościoła wtedy trzeba ubrać co innego, prawda? Więc, jak nic, 3 kreacje.


z tego powodu nie kupowalabym specjalnie sukienek pod dyktando panny mlodej. przyszlabym w tym co mam, albo bym stwierdzila ze nie ma po co przychodzic bo tam jest cyrk a nie impreza

u mnie na slub byl np o 15, a przyjecie odrazu. kwiaty sie skladalo po mszy, a potem goscie jechali aby przywitac mlodych ktorzy byli witani chlebe, potem toast, taniec, tluczenie szkla i obiad

Pasek wagi
Wydajesz tyle na ile Cię stać, jakoś nigdy nie korzystałam z usług makijażystki, fryzjera przed weselem, mimo że praktycznie na każdym weselu siedzę obok państwa młodych.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.