- Dołączył: 2012-09-24
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 324
8 lipca 2013, 13:23
Witajcie :)
Pisze do Was z prośbą o poradę. Za niedługo moja siostra bierze ślub. Ja mam zostać świadkową, niby nic nadzwyczajnego ale pisząc dalej... Moją osobą towarzyszącą będzie dobry kolega Pana Młodego. Z racji tego, że to ja poprosiłam go o towarzyszenie mi postanowiłam, że pomimo tego, że są to kumple on na prezent składać się nie będzie ( wg mnie nie powinien). Chociaż on jeszcze w sumie nie wie o moich przemyśleniach odnośnie "składki" i nie wiem jak on to widzi. Z drugiej jednak strony, gdybym ja nie poprosiła go to on raczej też dostałby zaproszenie na to wesele i oboje raczej przyszlibyśmy sami. Ale mniejsza o te koligacje. Bo problem, a właściwie brak pomysłu leży po stronie prezentu.
Chciałabym jej dać coś, co zapamięta, a jednocześnie będzie praktyczne.Chciałabym też, aby było to zapakowane w sposób oryginalny i taki "wow". Jednak wiem, że siostra nie chce żadnych pościeli, serwisów obiadowo-deserowych, ręczników, czy figurek, statuetek itp bo po prostu nie ma gdzie tego składować. No i podstawowe pytanie, co kupić, a jak nie kupować nic to ile powinnam jej dać w kopertę biorąc pod uwagę to co pisałam wyżej. Z informacji o mnie: na chwilę obecną nie pracuję, ale kasę na jej wesele mam odłożoną.
Czy wg Was moja decyzja odnośnie osoby towarzyszącej jest słuszna? czy jednak pomimo tego, że on będzie mi towarzyszył, to jednak powinien albo sam dać prezent i ja sama, albo się dorzucić?
Z góry dziękuję za opinie i propozycje :)
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
8 lipca 2013, 13:51
rckik napisał(a):
mysz57 napisał(a):
Ale dlaczego tak bardzo ci zależy na tym, żeby się składał? Jeśli chcesz, aby twój prezent był tylko twój, to mu to powiedz, wtedy on może sam przynieść coś od siebie.
nie nie, właśnie wg mnie on nie powinien się składać na prezent bo będzie moją osobą towarzyszącą i to ja zaprosiłam go na to wesele. Ale kilka osób powiedziało mi, że on zna Młodego i nie ma tu znaczenia kto zaprosił kogo...
Zgadzam się z tymi kilkoma osobami. Jak będzie chciał, to niech się składa, dlaczego chcesz mu zabronić? Jego sprawa :)
Ja bym się źle czuła, gdybym szła na wesele do znajomych, nawet jako osoba towarzyszaca, i by mi zabroniono dać prezent.
Edytowany przez mysz57 8 lipca 2013, 13:53
- Dołączył: 2010-03-24
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 2834
8 lipca 2013, 14:03
a co za problem żeby on dał kartke od siebie z życzeniami . a ty od siebie.
Przecież nie musicie dawać prezentu razem.
Ja dopiero dziś po ponad 8 lata przypomniałam sobie żeja od mojego brata nawet kwiatka nie dostałam hihi, a był moimświadkiem i mi jakoś to nie przeszkadza.
A co do dawania iluś tam tysięcy złotych to przesada. Zastanów sie jak Twoja siostra sie poczuje. Ja bym była zniesmaczona i ogólnie byłoby mi bardzo głupio gdyby ktoś z mojej rodziny dał mi dużą kwotę pieniędzy. Wesele to nie prezenty i nie pieniądze. To czas Młodej Pary w którym chcą byc z najbliższą rodziną i cieszyć sie tym dniem a nie tym co dostaną czy kasą.
A jak chcesz coś fajnego im podarować, to może weekend w spa dla nich .
Edytowany przez MalinowaMama 8 lipca 2013, 14:07
- Dołączył: 2012-09-24
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 324
8 lipca 2013, 14:15
MalinowaMama napisał(a):
[...] A co do dawania iluś tam tysięcy złotych to przesada. Zastanów sie jak Twoja siostra sie poczuje. Ja bym była zniesmaczona i ogólnie byłoby mi bardzo głupio gdyby ktoś z mojej rodziny dał mi dużą kwotę pieniędzy. Wesele to nie prezenty i nie pieniądze. To czas Młodej Pary w którym chcą byc z najbliższą rodziną i cieszyć sie tym dniem a nie tym co dostaną czy kasą. [..]
ktoś wyżej zapytał ile mam odłożone. Więc odpisałam, jednak nie znaczy, że całą kwotę muszę oddać ( chociaż nie żałowałabym tego) . Stąd też w pierwszym poście było zapytanie ile w kopertę jeśli nie prezent ;)
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
8 lipca 2013, 14:20
a nie lepiej po porstu z nim o tym porozmawiac? mozesz powiedziec o tym co tu napisałas, że według ciebie on nie musi sie składac na prezent a jak chce to moż ekupic to wino. Zobacz co powie, jak mu to bedzie pasowało to ok, jak bedzie sie upierał to cos wymyslcie ;) Co do kwoty to mnie zawsze dziwiły posty z wygórowanymi sumami, no a zreszta od własnej siostry bym nie oczekiwała nie wiadomo jakich sum, tym bardziej, ze nie pracujesz. ale skoro masz odłożone pieniadze to może ok 500 zł? a jesli wolisz cos kupic to nie mozesz jej po prostu spytac co by chciała? :D ja bym tak zrobiła.
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
8 lipca 2013, 15:08
Nikt nie zmusza Cię chyba do tego, żebyście się skladali na wspólny prezent? Skoro jest dobrym kolegą PM, to chyba będzie na tyle ogarnięty, że sam pomyśli o prezencie dla Młodych , a Ty organizuj sama. Ja bym mimo wszystko celowała w coś do domu, mają już mieszkanie/będą mieli własne M? Zawsze możesz podpytać co by chcieli.
- Dołączył: 2012-09-24
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 324
8 lipca 2013, 15:24
hmm będą mieszkać z nami, tzn podnieśli sobie cały dom o piętro i sami sobie robili pokoje itp - są na wykończeniu (piętra).
Z siostrą rozmawiałam już nie raz nie dwa, ale cały czas twierdzi, że ode mnie nie chce nic, że jestem jej siostrą, do tego zgodziłam się być świadkiem i dla niej największym prezentem jest już sam fakt, że jestem. Więc wszystkie pytania z cyklu, "a co...?" kończą się " weź przestań...!"
Myślałam nad zakupem np pralki, ale... no ale nie mam pojęcia jaka to miałaby być, pojemność, parametry, model, firma? Siostra jest dosyć wymagająca i jak już coś kupuje to musi to spełniać jej oczekiwania w 250%.
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
8 lipca 2013, 15:30
No to przed Tobą ciężki orzech do zgryzienia ;) Przyznam, że rozumiem twoją siostrę, bo my też od naszej świadkowej nie chcemy prezentu i staramy się Jej jakoś wyperswadować z głowy to, żeby nam coś dała, a ona i tak swoje... Moze kup jakiś super hiper album na zdjęcia, np. ślubne? Najfajniejszy (najdroższy), którego zapewne sami by nie kupili, bo jednak wydatek.
Albo jeszcze napisze Ci na priv co możesz im sprezentować (nie piszę na forum, bo Narzeczony może przeczytać, a sam to dostanie tylko jeszcze o tym nie wie)
- Dołączył: 2012-09-24
- Miasto: Piekło
- Liczba postów: 324
14 lipca 2013, 16:55
zależy dla kogo... ja np byłam swego czasu na prezentacji naczyń Philipiak. Cuda na patyku koleś pokazywał, cena też była ogromna. Szczerze to ja nie mam zaufania do rzeczy zakupionych czy prezentowanych takich. Czy to garnki, czy to pościel, odkurzacze itp wg mnie na rynku można kupić inne dobrej jakości sprzęty w cenie o niebo mniejszej... Siostra posiada parowar Morphy Richards Intellisteam był dosyć drogi ( porównując do innych parowarów) wszystko w nim sobie gotuje, więc wątpię, że zamieniłaby go na garnki :)