Temat: Panny Młode 2014 :)

Pytanie kieruję do wszystkich oprócz WrednejBaby. Zastanawiam się, czy zrobić słodki bufecik (słodycze, cukierki, ciastka, fontanna czekoladowa i do tego owoce), czy spotkałyście się kiedyś z czymś takim? Oraz zabawy. Znacie jakieś ciekawe? Mogą być sprośne, to chyba nawet lepiej bo lepsza zabawa :P Zastanawiam się też nad kolorystyką sali i kościoła na mój ślub. Zastanawiam się, czy w USC także robi się dekoracje. USC mnie omija na szczęście, ale tak z ciekawości :P Pomożecie mi wybrać? :) Oto warianty kolorystyczne:

1. 

2. 

3. 

Pasek wagi
wybralabym 3 :P

swandive napisał(a):

MeggiGirl napisał(a):

Ja miałam na studniówce bufet ze słodkościami i nikt właściwie nie jadł tego, oprócz tych, którzy siedzieli blisko, bo nikt nie wiedział ze to istnieje. 
Tego też się boję, bo wiem po sobie ( i dużo innych osób mi też mówiło), że ciasta w ogóle nie jedzą, albo jeden kawałek, raczej sałatki i dania główne znikają.


nie mogę sobie tego wyobrazić, bo u mnie w rodzinie każdy ma apetyt i czy to ciasto.. czy mięsko to zaraz znika ze stołów. fontanna z czekoladą i duuuużo owoców to GENIALNY pomysł!
Fajnie wygląda jak przewija się przez cały ślub jakiś motyw kolorystyczny,np.jakbyś miała wiązankę koloru lawendy,do tego takie same buty,czy biżuteria,a na sali kwiaty,wstążki i dodatki w takiej samej kolorystyce. Wszystko się pięknie komponuje i tworzy całość.Barek jest fajny,ale goście mogą się szybko spić. My mieliśmy kącik ze słodkościami,kawą i herbatą.Fajne są też wiejskie stoły z kiełbachą i wędlinami. Wszystko zależy od grubości portfela:) nam proponowali jeszcze puszczanie lampionów,sztuczne ognie, skrzypce itd.Zależy co kto lubi:)

Wardol napisał(a):

swandive napisał(a):

MeggiGirl napisał(a):

Ja miałam na studniówce bufet ze słodkościami i nikt właściwie nie jadł tego, oprócz tych, którzy siedzieli blisko, bo nikt nie wiedział ze to istnieje. 
Tego też się boję, bo wiem po sobie ( i dużo innych osób mi też mówiło), że ciasta w ogóle nie jedzą, albo jeden kawałek, raczej sałatki i dania główne znikają.
jak zespół/Dj będą przypominali gościom to będą wiedzieć i będa siegać choć na weselach to ogólnie mało słodkiego się je :)

Chyba, że tak :) 
Chociaż moim zdaniem ciasto na stole to lepszy pomysł, każdy widzi i w ogóle ;) 
Pasek wagi
ja tez jestem za fontanną z czekoladą! jesli bedą dzieci, to sie nie martw, szybko zniknie ;-) i u mnie w rodzinie rowniez kazda kobietka musi sprobowac po kazdym ciescie, bo jak to tak zostawić :D wiec to zalezy chyba od gosci jacy ci sie trafią

MeggiGirl napisał(a):

Wardol napisał(a):

swandive napisał(a):

MeggiGirl napisał(a):

Ja miałam na studniówce bufet ze słodkościami i nikt właściwie nie jadł tego, oprócz tych, którzy siedzieli blisko, bo nikt nie wiedział ze to istnieje. 
Tego też się boję, bo wiem po sobie ( i dużo innych osób mi też mówiło), że ciasta w ogóle nie jedzą, albo jeden kawałek, raczej sałatki i dania główne znikają.
jak zespół/Dj będą przypominali gościom to będą wiedzieć i będa siegać choć na weselach to ogólnie mało słodkiego się je :)
Chyba, że tak :) Chociaż moim zdaniem ciasto na stole to lepszy pomysł, każdy widzi i w ogóle ;) 

Ja cały czas myślę, że na stołach słodkości swoją drogą a taki bufet swoją drogą :)  W bufecie może być tak jak ktoś tu pisał fontanna czekoladowa itp
z obserwacji mogę powiedzieć że zdecydowanie chętniej goście częstują się tym wiejskim jedzonkiem niż ciastami babeczkami itd. Wiadomo że pod wódkę lepiej sprawdza się tłuste jedzenie. Chociaż taka czekoladowa fontanna to też niezły pomysł.
z kolei zamiast stołu ze słodkościami (ciasta stały na stołach z innym jedzeniem) miałam tzw stół wiejski... bałam się, że nikt tego nie będzie jadł, a goście zjedli prawie wszystko więc cieszyłam się, że wybrałam bardziej wytrawną opcję:)
W moim regionie tzw. słodkie stoły to standard tak samo jak stół wiejski.. Rzadko kiedy ciasto stoi na stołach gości, zwykle jest to oddzielny kącik  na ciasto, kawę, herbatę w którym dodatkowo można postawić fontannę z czekoladą. Nie prawdą jest, że na weselu ludzie nie jedzą ciasta. Wszystko zależy od gości! Na mojej siostry weselu ciasta bylo 2 razy więcej niż właściciel sali wyliczył na osobę (sami dokupowaliśmy i piekliśmy) i prawie nic nie zostało. :)
Odnośnie słodkości - ja zastanawiam się nad takim stołem z ciastkami i ciastami, też myślałam o fontannie, chociaż trochę się obawiam i chyba zrezygnuję. Mam po prostu wizję, gdzie dzieciaczki widząc lejącą się czekoladę będą tam wkładały łapki a później wszystko wybrudzą.

Kwestia zabaw - mnie zabawy weselne nie bawią, zwłaszcza takie sprośne - są dla mnie żenujące po prostu i sama w takich nie chciałabym uczestniczyć. Dla mnie jedynie jakiś test na zgodność par i ew. taka zabawa gdzie Pan Młody jest małym PM, a panna młoda jest jego rękami i opowiedziana jest jakaś historyjka.

Co do kolorów - najbardziej elegancki chyba bordowy, chociaż sama myślę o połączeniu może bordo z delikatnym pomarańczem albo raczej kolorem herbacianym.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.