Temat: Suknia ślubna a ślub w USC.

Jesteśmy z partnerem niewierzący. Nie chcemy więc ślubu w kościele. A mnie marzy się suknia ślubna. Nie taka beza, tylko taka przy ciele, dopasowana. Czy według was wypada iść w takiej długiej białej sukni do ślubu w USC? Bez welonu. Proszę o szczere opinie.

Na ile przed ślubem należy się zatroszczyć o suknię? Jeszcze nie wiem czy będzie szyta czy kupowana. Możecie mnie oświecić i w tej materii?
pewnie, ja planuję (nie wiem kiedy, ale na pewno) zrobić to samo
Dziwne.
A idź, nawet  w welonie. To Twój dzień, i niech będzie po Twojemu
Czemu dziwne? Ja byłam w ślubnej (patrz awatar), co ma do tego cywilny czy kościelna szopka.
A dlaczego nie?
W czym niby jest gorszy ślub cywilny od kościelnego? :) 
Lepsze to niż tłumy niewierzących nagle nawracających się kilka miesięcy przed ślubem, by tuż po ślubie o wierze zapomnieć. 

dla mnie to nic dziwnego. 
chociaż starsze pokolenie nieco się krzywi na ten pomysł, np. moja babcia nie rozumie dlaczego chcę brać cywilny (również jestem niewierząca) w sukni ślubnej. tak jakby było to przypisane tylko dla kościelnego -.-
Pewnie, że idź! To Twój ślub.
Pasek wagi
to normalne:) nie przejmuj sie:) ja chcialam na poczatku cywilny w plenerze i tez bylaby biala dluga suknia slubna :)
Pasek wagi
to Twój slub i Ty masz być szczęsliwa :) idz w sukni ! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.