- Dołączył: 2011-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2151
21 czerwca 2013, 21:38
Witam:) szukałam tego tematu na forum, ale nie znalazłam.
Więc, jaki jest najbardziej nietrafiony prezent ślubny jaki dostałyście? :)
26 czerwca 2013, 00:02
skórzany "obraz" w ramie z wmontowanym zegarem - 2 sztuki. Oddaliśmy dziadkom męża (78 i 84 lata), ucieszyli się bardzo, bo lubią takie "gadżety":)
Edytowany przez 26 czerwca 2013, 00:03
- Dołączył: 2006-02-14
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 723
26 czerwca 2013, 08:29
A się ludzie dziwią i oburzają ze młodzi wolą dostać kasę.
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Madryt
- Liczba postów: 2252
26 czerwca 2013, 10:17
Owszem według mnie też kasa to najlepsze rozwiązanie. Naprawdę ciężko kupić coś tak żeby akurat para młoda była zadowolona. Ja osobiście zawszę daję kopertę jeśli idę na wesele. Raz zdarzyło mi się kupić prezent. Szłam do kuzyna razem z moim narzeczonym( ale wtedy był on jeszcze kolegą) byliśmy młodzi i nie pracowaliśmy. Wiedziałam że mój kuzyn jest fanem zdrowego żywienia i kupiłam mu kombiwar :) Był bardzo zadowolony, miałam jednak pewność że prezent będzie się podobał bo wiele razy mówił że chciałby taki kupić. Jednak gdybym nie miała pewności nie odważyłabym się czegoś kupić.
Moje wesele dopiero przede mną, ale nietrafione prezenty mojej rodziny i znajomych to:
- np. 3 zestawy filiżanek
-zestaw 5 figurek skórzanych koni (?)
- zestaw albumów o rybach akwariowych ...
- Dołączył: 2010-10-19
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 762
26 czerwca 2013, 10:33
heheh masakra te skórzane konie , no ale co zrobić prezent to prezent heheheeh
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 2160
26 czerwca 2013, 18:15
ja dostalam 2 komplety satynowej poscieli, raz ze inny wymiar niz potrzebuje to jeszcze obrzydliwa bordowa satyna fuuu. kieliszki do wina i szampana bylyby ok gdyby nie to ze jakies zdobione a wolalabym zwykle proste jak w kazdym markecie mozna dostac. poza tym sztucce ale te akurat uzywamy no i serwis obiadowy na 12 osob od mojej babci i niestety bardzo babciny wiec zostal spakowany w piwnicy rodzicow. reszte jakis drobiazgow podzielilismy wsrod rodziny :)
- Dołączył: 2010-04-09
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 7563
29 czerwca 2013, 12:14
wiecie tak sobie przypominam moje prezentu slubne, to kazdy mi sie przydal :) dostalam 2 komplety talrzy komplet sztucwo kilka kompletow szkalnek kieliszkow i filizanek, posciele reczniki, i wszystko uzwyam do dzis, ani jeden prezent nie został wyrzucony czy oddany komuś, chyba mialam szczescie
30 czerwca 2013, 21:42
placekczekoladowy napisał(a):
z tego co czytam na innych forach- ludzie bardzo czesto dają na prezent rzeczy ktore im zalegają w domu. ja mam slub w sierpniu i nie chcialabym np dostac recznikow:D i wazonow:)
Trzeba było napisać w zaproszeniu wierszyk. Np. taki:
Prezent to jest zawsze kłopot,
Czy ma zegar być, czy robot?
By nie pisać długich książek
młodzi proszą o pieniążek.
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
30 czerwca 2013, 21:47
5Raspberry5 napisał(a):
placekczekoladowy napisał(a):
z tego co czytam na innych forach- ludzie bardzo czesto dają na prezent rzeczy ktore im zalegają w domu. ja mam slub w sierpniu i nie chcialabym np dostac recznikow:D i wazonow:)
Trzeba było napisać w zaproszeniu wierszyk. Np. taki: Prezent to jest zawsze kłopot,Czy ma zegar być, czy robot?By nie pisać długich książekmłodzi proszą o pieniążek.
My dalismy taki wierszy a i tak dostalismy od znajomych dziwne /malo przydatne prezenty:p ale coz bywa;P
- Dołączył: 2011-02-02
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 2151
1 lipca 2013, 13:41
stazi24 napisał(a):
5Raspberry5 napisał(a):
placekczekoladowy napisał(a):
z tego co czytam na innych forach- ludzie bardzo czesto dają na prezent rzeczy ktore im zalegają w domu. ja mam slub w sierpniu i nie chcialabym np dostac recznikow:D i wazonow:)
Trzeba było napisać w zaproszeniu wierszyk. Np. taki: Prezent to jest zawsze kłopot,Czy ma zegar być, czy robot?By nie pisać długich książekmłodzi proszą o pieniążek.
My dalismy taki wierszy a i tak dostalismy od znajomych dziwne /malo przydatne prezenty:p ale coz bywa;P
taka prawda, ze niektorzy udaja ze nie widza wierszyka. my dalismy, ze chcemy zamiast kwiatow wino, o pieniazkach nie pisalismy bo u mnie w rodzinie wszyscy daja pieniadze-to calkowicie u nas normalne. od strony mojego TZ moze ktos przynies prezent. np moja tesciowa:|
- Dołączył: 2013-03-29
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 8
25 lipca 2013, 22:57
A my dostaliśmy :
- ręczniki ( poszły na ścierki )
- drewnianą deskę do krojenia - do dzisiaj nie mogę zlokalizować osoby która nam ją podarowała, no ale w końcu też się przydała
i masę kwiatów z których i tak się nie cieszyłam bo po weselu od razu jechaliśmy w podróż poślubną.
Ale mieliśmy też prezent które bardzo nam się podobały i tych było znacznie więcej ( 2 komplety pościeli- przepiękna, patelnie z tefala, piękną figurkę takiego słonika, kilka win)