Temat: zaproszenie

witam (PROSZĘ O ODPOWIEDŹ RACZEJ DZIEWCZYNY KTÓRE MAJA DZIECI )

razem z moim mężem zostaliśmy zaproszeni na ślub  , mamy też synka niepełnosprawnego który jest bardzo aktywny
fizycznie (tzn . nie usiedzi w miejscu , dużo łobuzuje itd.) trzeba go cały czas pilnować i mieć na oku , ja mam byc swiadkiem na weselu , delikatnie zostałam poinformowana że fajnie by było jakbym przyszła bez niego , co mnie zdenerwowało troszkę(nie lubię byc dyskryminowana za to że mam chore dziecko , biore go zawsze wszedzie ze soba nawet do restauracji) .
Obecnie jestem w prawie 34 tygodniu ciaży , wesele bedzie w październiku bo jak sie dowiedzialam chcieli w sierpniu ale przez wzglad na moja ciaze nie moga ( to już więcej mnie zdenerwowało  ) jakis czas temu pojechalam na herbate do siostry (to jej syn sie żeni ) , a ona wypala że fajnie że będę bez dzieci , tylko co zrobie z karmieniem itd czy pojade te 70km do domu karmic czy co i jak ??? że mój syn bedzie mi tylko przeszkadzał itd

ja nie wchodzilam wczesniej na ten temat , ale cisnienie mi sie podnioslo i tak od słowa do słowa pokłóciłyśmy się ,
powiedzialam jej zeby pozwolila mi w spokoju urodzic dziecko i nie decydowala za mnie i że jak nie stac ja na dodatkowego kotleta to nie pojdziemy na przyjecie (wiem chamskie to było )

dochodzi jeszcze kwestia prezentu i tu zasugerowala ze powinnam dac tyle kasy co ona dala mi w prezencie
weselnym około 1000zł
ja myslałam kupic prezent serwis porcelanowy 12 osobowy , szczerze to juz nie wiem co o tym myśleć

jutro sie spotkamy na 70 mojego taty wiec napewno bedziemy rozmawiac

jak wyjsc z takiej sytuacji z twarzą ?????????????????????????????????

przepraszam za chaotyczny wpis



edit :
nie uwazam aby mój syn był kulą u nogi jak tu jedna z Pań napisała , nie mam zamiaru zamykać go w domu
ze względu na jego chorobę , a siostra matka pana młodego jest chrzestną właśnie synka więc mogłaby go innaczej potraktować bo z tego co wiem będą tam nawet 3 letnie dzieci a moj syn ma prawie 7 lat .


Druga sprawa : syn mojej siostry nie dał mi nic ,to ona mi dala jak byla na moim weselu !!!
nie mam problemu z prezentem
tylko z formą zaproszenia !!!
ja zawsze zapraszam ją z dziecmi na jakąkolwiek okazję !!! fakt ma już wyrosnięte ale zasada to zasada !!


edit 2
nie wiedziałam że tu tyle jadu na tym forum , dziekuję za odpowiedzi , a dziewczynie z nickiem wrednababa
życzę dużo maluszków :) :) i cierpliwości tez :)

zorza1982 napisał(a):

I za dziecko się nie płaci tyle co za dorosłego, tylko połówki a zazwyczaj dzieci siedzą na kolanach u rodziców.


U mnie dzieci do wieku szkolnego mają friko, tylko muszę powiedzieć organizatorce, ile takich dzieci jest, żeby ustawiła odpowiednią ilość krzesełek. Dzieci podstawówkowe i gimnazjalne 50% ceny talerzyka ;)
Pasek wagi

Nikki23 napisał(a):

Z moich osobistych doświadczeń, na ślub i wesele zapraszam sąsiadów, którzy mają niepełnosprawną umysłowo córeczkę. Zapraszam ich oczywiście z dzieckiem. Ale decyzja będzie zależeć od nich, czy wolą ją u kogoś zostawić, czy przyjść z nią.Nie wyobrażam sobie narzucać komuś tej decyzji. Powinna zależeć od zapraszanego.

Dokładnie.

Pasek wagi

zorza1982 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

zorza1982 napisał(a):

Miałam zaprosznie na wiele wesel i nigdy przenigdy nie dostałam zaproszenia bez dziecka -przecież dziecko to także członek rodziny. Dla mnie to brak kultury i szczyt chamstwa sugerowanie komuś żeby przyszedł bez dzieci -jestem w szoku.  Jeszcze ten prezent -masakra. Ja bym poszła z dziećmi i kupiła to co miałam w planach i na nikogo bym nie patrzyła. A jest możliwość żebyś w ogóle zrezygnowała z póśjcia na wesele lub chociaż z funkcji świadkowej?
czy czlonek rodziny czy nie kazdy ma prawo zapraszac kogo chce. jesli za dziecko od x lat placi sie tyle samo co za doroslego to tez bym zapraszala bez dzieci bo musialabym szukac wiekszej sali zeby wszystkich usadowic, a dziecko praktycznie lazi wszedziemoze ta siostra z gory uprzedzila krewniaczke zeby byla sama  bo ze strony najbliszych ma sie przywilej i np normalni rodzice beda bez dzieci a ona przyjdzie z 2 ze soba, wiec jak to tak wyglada
Bez przesad są granice. I za dziecko się nie płaci tyle co za dorosłego, tylko połówki a zazwyczaj dzieci siedzą na kolanach u rodziców. Mnie jakby ktoś zaprosił bez dziecka to najzwyczjniej bym nie przyjeła zaproszenia, bo po pierwsze to szczyt chamstwa a po drugie nie każy ma gdzie zostawić dziecko. Autorka nigdzie nie napisała, ze wszyscy przychodzą bez dzieci -ona ma przyjsć bez- bo jej dziecko jest chore -a to juz jest dyskriminacja.


to bym powiedziala : nie przychodz. wesele to nie miejsce na fochy tylko impreza

wlasnie potem matki maja wieczny problem, a to ktos sie zle dziecmi zajmie, albo nie ma kto z kim dziecka zostawic, a gdzie przebiore, a jak nakarmie
wszyscy wiedzieli sie na co pisza wiec nie rozumiem tego marudzenia. nikt nikomu dzieci nie robil, a nie kazdy bedzie robil odstepstw tylko dlatego ze komus opieka nie wypalila


moja siostra poszla w odwiedziny do osoby ktora chciala zalozyc rodzine. uslyszala mase marudzenia "ze dziecko to, ze maz tamto" i sie eksmitowala w te pedy bo nie mogla z taka maruda wysiedziec

moze autorka jako jedyna ma nie byc z pelna rodzina, wlasnie z prostej przyczyny ze ma byc swiadkiem i ma sie skupic.

owszem, decyzja jest od zapraszanego. moze nie przyjsc. ja moze tez na wesele nie pojde z partnerem bo nie lubimy takich imprez
Pasek wagi

wrednababa56 napisał(a):

zorza1982 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

zorza1982 napisał(a):

Miałam zaprosznie na wiele wesel i nigdy przenigdy nie dostałam zaproszenia bez dziecka -przecież dziecko to także członek rodziny. Dla mnie to brak kultury i szczyt chamstwa sugerowanie komuś żeby przyszedł bez dzieci -jestem w szoku.  Jeszcze ten prezent -masakra. Ja bym poszła z dziećmi i kupiła to co miałam w planach i na nikogo bym nie patrzyła. A jest możliwość żebyś w ogóle zrezygnowała z póśjcia na wesele lub chociaż z funkcji świadkowej?
czy czlonek rodziny czy nie kazdy ma prawo zapraszac kogo chce. jesli za dziecko od x lat placi sie tyle samo co za doroslego to tez bym zapraszala bez dzieci bo musialabym szukac wiekszej sali zeby wszystkich usadowic, a dziecko praktycznie lazi wszedziemoze ta siostra z gory uprzedzila krewniaczke zeby byla sama  bo ze strony najbliszych ma sie przywilej i np normalni rodzice beda bez dzieci a ona przyjdzie z 2 ze soba, wiec jak to tak wyglada
Bez przesad są granice. I za dziecko się nie płaci tyle co za dorosłego, tylko połówki a zazwyczaj dzieci siedzą na kolanach u rodziców. Mnie jakby ktoś zaprosił bez dziecka to najzwyczjniej bym nie przyjeła zaproszenia, bo po pierwsze to szczyt chamstwa a po drugie nie każy ma gdzie zostawić dziecko. Autorka nigdzie nie napisała, ze wszyscy przychodzą bez dzieci -ona ma przyjsć bez- bo jej dziecko jest chore -a to juz jest dyskriminacja.
to bym powiedziala : nie przychodz. wesele to nie miejsce na fochy tylko imprezawlasnie potem matki maja wieczny problem, a to ktos sie zle dziecmi zajmie, albo nie ma kto z kim dziecka zostawic, a gdzie przebiore, a jak nakarmiewszyscy wiedzieli sie na co pisza wiec nie rozumiem tego marudzenia. nikt nikomu dzieci nie robil, a nie kazdy bedzie robil odstepstw tylko dlatego ze komus opieka nie wypalilamoja siostra poszla w odwiedziny do osoby ktora chciala zalozyc rodzine. uslyszala mase marudzenia "ze dziecko to, ze maz tamto" i sie eksmitowala w te pedy bo nie mogla z taka maruda wysiedziecmoze autorka jako jedyna ma nie byc z pelna rodzina, wlasnie z prostej przyczyny ze ma byc swiadkiem i ma sie skupic.owszem, decyzja jest od zapraszanego. moze nie przyjsc. ja moze tez na wesele nie pojde z partnerem bo nie lubimy takich imprez

Ok, ale decyzję o przyjściu bez dziecka powinna podjąć sama a nie żeby ktoś z góry jej narzucał.

Pasek wagi

zorza1982 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

zorza1982 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

zorza1982 napisał(a):

Miałam zaprosznie na wiele wesel i nigdy przenigdy nie dostałam zaproszenia bez dziecka -przecież dziecko to także członek rodziny. Dla mnie to brak kultury i szczyt chamstwa sugerowanie komuś żeby przyszedł bez dzieci -jestem w szoku.  Jeszcze ten prezent -masakra. Ja bym poszła z dziećmi i kupiła to co miałam w planach i na nikogo bym nie patrzyła. A jest możliwość żebyś w ogóle zrezygnowała z póśjcia na wesele lub chociaż z funkcji świadkowej?
czy czlonek rodziny czy nie kazdy ma prawo zapraszac kogo chce. jesli za dziecko od x lat placi sie tyle samo co za doroslego to tez bym zapraszala bez dzieci bo musialabym szukac wiekszej sali zeby wszystkich usadowic, a dziecko praktycznie lazi wszedziemoze ta siostra z gory uprzedzila krewniaczke zeby byla sama  bo ze strony najbliszych ma sie przywilej i np normalni rodzice beda bez dzieci a ona przyjdzie z 2 ze soba, wiec jak to tak wyglada
Bez przesad są granice. I za dziecko się nie płaci tyle co za dorosłego, tylko połówki a zazwyczaj dzieci siedzą na kolanach u rodziców. Mnie jakby ktoś zaprosił bez dziecka to najzwyczjniej bym nie przyjeła zaproszenia, bo po pierwsze to szczyt chamstwa a po drugie nie każy ma gdzie zostawić dziecko. Autorka nigdzie nie napisała, ze wszyscy przychodzą bez dzieci -ona ma przyjsć bez- bo jej dziecko jest chore -a to juz jest dyskriminacja.
to bym powiedziala : nie przychodz. wesele to nie miejsce na fochy tylko imprezawlasnie potem matki maja wieczny problem, a to ktos sie zle dziecmi zajmie, albo nie ma kto z kim dziecka zostawic, a gdzie przebiore, a jak nakarmiewszyscy wiedzieli sie na co pisza wiec nie rozumiem tego marudzenia. nikt nikomu dzieci nie robil, a nie kazdy bedzie robil odstepstw tylko dlatego ze komus opieka nie wypalilamoja siostra poszla w odwiedziny do osoby ktora chciala zalozyc rodzine. uslyszala mase marudzenia "ze dziecko to, ze maz tamto" i sie eksmitowala w te pedy bo nie mogla z taka maruda wysiedziecmoze autorka jako jedyna ma nie byc z pelna rodzina, wlasnie z prostej przyczyny ze ma byc swiadkiem i ma sie skupic.owszem, decyzja jest od zapraszanego. moze nie przyjsc. ja moze tez na wesele nie pojde z partnerem bo nie lubimy takich imprez
Ok, ale decyzję o przyjściu bez dziecka powinna podjąć sama a nie żeby ktoś z góry jej narzucał.


no to sobie dziewczyna powinna odpowiedziec na pytanie czy dziecko wytrzyma bez niej na np blogoslawienstwie, mszy, na zdjeciach (trwaja 2-3 h?) podczas ukladania prezentow. jak po prosza ja na oczepinach czy zabawach od tak z marszu
Pasek wagi
No masakra jakaś. To przecież Twoje dziecko. Powinna Cię przeprosić za swoje zachowanie. 
Tylko tu nie chodzi o to ze nie chca dziecka zaprosic ale o to ze dyskryminuja ja bo ma NIEPELNOSPRAWNE DZIECKO i w tym tkwi problem
Nie wiem na co jest chore Twoje dziecko, ale ja miałam okazję "pilnować" 5 latka z ADHD na weselu, bo jego matka była właśnie świadkową, a ja jako chrzestna miałam się nim zająć- pierwszy raz widziałam diabła nie dziecko, a ilość osób na weselu przed którymi można się popisywać wzmagała ilość energii i agresji - po 3 godzinach byłam tak zmęczona, że nie dotrwałam na weselu do oczepin. Właściwie to z całego wesela pamiętam tylko biegającego ADHDowca :)))
Myślę, że za bardzo wzięłaś to do siebie, szczególnie to, że "przez Ciebie" nie robią wesela w sierpniu -powinno Ci być miło, że czekają specjalnie żebyś Ty była świadkową i przenoszą uroczystość na październik.
Jeżeli uraziła Cię tak bardzo cała sytuacja, po prostu przeproś młodych i podziękuj za oferowaną Ci funkcję,ale z racji swojego stanu nie będziesz w stanie ją wykonywać i po problemie.
Ja też niedługo mam wesele i nie chcę dzieci- będą tylko nasi chrześniacy :)
Pasek wagi

wrednababa56 a czy ty masz dzieci ??

uwazam że tutaj powinny sie wypowiadac tylko dziewczyny ktore maja dzieci !!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.