- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2013, 17:50
Edytowany przez czekoladka.kokosowa 8 czerwca 2013, 22:20
8 czerwca 2013, 19:16
I za dziecko się nie płaci tyle co za dorosłego, tylko połówki a zazwyczaj dzieci siedzą na kolanach u rodziców.
8 czerwca 2013, 19:20
Z moich osobistych doświadczeń, na ślub i wesele zapraszam sąsiadów, którzy mają niepełnosprawną umysłowo córeczkę. Zapraszam ich oczywiście z dzieckiem. Ale decyzja będzie zależeć od nich, czy wolą ją u kogoś zostawić, czy przyjść z nią.Nie wyobrażam sobie narzucać komuś tej decyzji. Powinna zależeć od zapraszanego.
Dokładnie.
8 czerwca 2013, 19:20
Bez przesad są granice. I za dziecko się nie płaci tyle co za dorosłego, tylko połówki a zazwyczaj dzieci siedzą na kolanach u rodziców. Mnie jakby ktoś zaprosił bez dziecka to najzwyczjniej bym nie przyjeła zaproszenia, bo po pierwsze to szczyt chamstwa a po drugie nie każy ma gdzie zostawić dziecko. Autorka nigdzie nie napisała, ze wszyscy przychodzą bez dzieci -ona ma przyjsć bez- bo jej dziecko jest chore -a to juz jest dyskriminacja.czy czlonek rodziny czy nie kazdy ma prawo zapraszac kogo chce. jesli za dziecko od x lat placi sie tyle samo co za doroslego to tez bym zapraszala bez dzieci bo musialabym szukac wiekszej sali zeby wszystkich usadowic, a dziecko praktycznie lazi wszedziemoze ta siostra z gory uprzedzila krewniaczke zeby byla sama bo ze strony najbliszych ma sie przywilej i np normalni rodzice beda bez dzieci a ona przyjdzie z 2 ze soba, wiec jak to tak wygladaMiałam zaprosznie na wiele wesel i nigdy przenigdy nie dostałam zaproszenia bez dziecka -przecież dziecko to także członek rodziny. Dla mnie to brak kultury i szczyt chamstwa sugerowanie komuś żeby przyszedł bez dzieci -jestem w szoku. Jeszcze ten prezent -masakra. Ja bym poszła z dziećmi i kupiła to co miałam w planach i na nikogo bym nie patrzyła. A jest możliwość żebyś w ogóle zrezygnowała z póśjcia na wesele lub chociaż z funkcji świadkowej?
Edytowany przez wrednababa56 8 czerwca 2013, 19:25
8 czerwca 2013, 19:29
to bym powiedziala : nie przychodz. wesele to nie miejsce na fochy tylko imprezawlasnie potem matki maja wieczny problem, a to ktos sie zle dziecmi zajmie, albo nie ma kto z kim dziecka zostawic, a gdzie przebiore, a jak nakarmiewszyscy wiedzieli sie na co pisza wiec nie rozumiem tego marudzenia. nikt nikomu dzieci nie robil, a nie kazdy bedzie robil odstepstw tylko dlatego ze komus opieka nie wypalilamoja siostra poszla w odwiedziny do osoby ktora chciala zalozyc rodzine. uslyszala mase marudzenia "ze dziecko to, ze maz tamto" i sie eksmitowala w te pedy bo nie mogla z taka maruda wysiedziecmoze autorka jako jedyna ma nie byc z pelna rodzina, wlasnie z prostej przyczyny ze ma byc swiadkiem i ma sie skupic.owszem, decyzja jest od zapraszanego. moze nie przyjsc. ja moze tez na wesele nie pojde z partnerem bo nie lubimy takich imprezBez przesad są granice. I za dziecko się nie płaci tyle co za dorosłego, tylko połówki a zazwyczaj dzieci siedzą na kolanach u rodziców. Mnie jakby ktoś zaprosił bez dziecka to najzwyczjniej bym nie przyjeła zaproszenia, bo po pierwsze to szczyt chamstwa a po drugie nie każy ma gdzie zostawić dziecko. Autorka nigdzie nie napisała, ze wszyscy przychodzą bez dzieci -ona ma przyjsć bez- bo jej dziecko jest chore -a to juz jest dyskriminacja.czy czlonek rodziny czy nie kazdy ma prawo zapraszac kogo chce. jesli za dziecko od x lat placi sie tyle samo co za doroslego to tez bym zapraszala bez dzieci bo musialabym szukac wiekszej sali zeby wszystkich usadowic, a dziecko praktycznie lazi wszedziemoze ta siostra z gory uprzedzila krewniaczke zeby byla sama bo ze strony najbliszych ma sie przywilej i np normalni rodzice beda bez dzieci a ona przyjdzie z 2 ze soba, wiec jak to tak wygladaMiałam zaprosznie na wiele wesel i nigdy przenigdy nie dostałam zaproszenia bez dziecka -przecież dziecko to także członek rodziny. Dla mnie to brak kultury i szczyt chamstwa sugerowanie komuś żeby przyszedł bez dzieci -jestem w szoku. Jeszcze ten prezent -masakra. Ja bym poszła z dziećmi i kupiła to co miałam w planach i na nikogo bym nie patrzyła. A jest możliwość żebyś w ogóle zrezygnowała z póśjcia na wesele lub chociaż z funkcji świadkowej?
Ok, ale decyzję o przyjściu bez dziecka powinna podjąć sama a nie żeby ktoś z góry jej narzucał.
8 czerwca 2013, 19:41
Ok, ale decyzję o przyjściu bez dziecka powinna podjąć sama a nie żeby ktoś z góry jej narzucał.to bym powiedziala : nie przychodz. wesele to nie miejsce na fochy tylko imprezawlasnie potem matki maja wieczny problem, a to ktos sie zle dziecmi zajmie, albo nie ma kto z kim dziecka zostawic, a gdzie przebiore, a jak nakarmiewszyscy wiedzieli sie na co pisza wiec nie rozumiem tego marudzenia. nikt nikomu dzieci nie robil, a nie kazdy bedzie robil odstepstw tylko dlatego ze komus opieka nie wypalilamoja siostra poszla w odwiedziny do osoby ktora chciala zalozyc rodzine. uslyszala mase marudzenia "ze dziecko to, ze maz tamto" i sie eksmitowala w te pedy bo nie mogla z taka maruda wysiedziecmoze autorka jako jedyna ma nie byc z pelna rodzina, wlasnie z prostej przyczyny ze ma byc swiadkiem i ma sie skupic.owszem, decyzja jest od zapraszanego. moze nie przyjsc. ja moze tez na wesele nie pojde z partnerem bo nie lubimy takich imprezBez przesad są granice. I za dziecko się nie płaci tyle co za dorosłego, tylko połówki a zazwyczaj dzieci siedzą na kolanach u rodziców. Mnie jakby ktoś zaprosił bez dziecka to najzwyczjniej bym nie przyjeła zaproszenia, bo po pierwsze to szczyt chamstwa a po drugie nie każy ma gdzie zostawić dziecko. Autorka nigdzie nie napisała, ze wszyscy przychodzą bez dzieci -ona ma przyjsć bez- bo jej dziecko jest chore -a to juz jest dyskriminacja.czy czlonek rodziny czy nie kazdy ma prawo zapraszac kogo chce. jesli za dziecko od x lat placi sie tyle samo co za doroslego to tez bym zapraszala bez dzieci bo musialabym szukac wiekszej sali zeby wszystkich usadowic, a dziecko praktycznie lazi wszedziemoze ta siostra z gory uprzedzila krewniaczke zeby byla sama bo ze strony najbliszych ma sie przywilej i np normalni rodzice beda bez dzieci a ona przyjdzie z 2 ze soba, wiec jak to tak wygladaMiałam zaprosznie na wiele wesel i nigdy przenigdy nie dostałam zaproszenia bez dziecka -przecież dziecko to także członek rodziny. Dla mnie to brak kultury i szczyt chamstwa sugerowanie komuś żeby przyszedł bez dzieci -jestem w szoku. Jeszcze ten prezent -masakra. Ja bym poszła z dziećmi i kupiła to co miałam w planach i na nikogo bym nie patrzyła. A jest możliwość żebyś w ogóle zrezygnowała z póśjcia na wesele lub chociaż z funkcji świadkowej?
8 czerwca 2013, 20:04
8 czerwca 2013, 20:19
8 czerwca 2013, 20:20