Temat: pomozcie, dajcie pomysl!

Licze na wasza pomoc! 
W przyszla sobote przyjaciolka wychodzi za maz. Wczoraj ostro popilysmy ale tylko we dwojke, bez atrakcji, tancow itd. Nie bylo wiec typowego wieczoru panienskiego, nie wnikajcie dlaczego, tak wyszlo. Ja jednak chcialabym cos zorganizowac tylko czy to ma sens teraz? Slub jest w sobote wiec mozna by cos zrobic w czwartek. Nawet cos malego, chocby tylko pare drinkow, troche tanca i jakies przebranie albo nawet tylko jakas kolacyjka w restauracji czy cos. Macie jakies pomysly? I czy to w ogole dobry pomysl czy w czwartek to juz za pozno?  Help me 
Pasek wagi

Zrób w klubie jakiś rezerwacje na czwartek, zaproś koleżanki i pod jakimś pretekstem sprowadź przyszłą małżonkę tam. Ogólnie wszystko jest do zrobienia, tylko trzeba szybko działać ;-) 

to bardzo dobry pomysl!!! oczywiscie ze nie jest za pozno :) jesli to Twoja przyjaciolka to musisz jej zrobic panienskie! :) nawet jesli macie byc tylko we dwie :) panienskie jest tylko raz w zyciu i obojetnie czy nawalicie sie w domu czy poszalejecie na miescie :) na pewno przyjaciolka to doceni! :)

marysiaZsadu1989 napisał(a):

to bardzo dobry pomysl!!! oczywiscie ze nie jest za pozno :) jesli to Twoja przyjaciolka to musisz jej zrobic panienskie! :) nawet jesli macie byc tylko we dwie :) panienskie jest tylko raz w zyciu i obojetnie czy nawalicie sie w domu czy poszalejecie na miescie :) na pewno przyjaciolka to doceni! :)

tylko czy to nie bedzie za pozno??? w czwartek impreza wa w sobote slub??
Pasek wagi
ja mialam doslownie tak samo panienski :) uwierz mi - balam sie ze kolezanki nic mi nie zrobia, sama chcialam cos organizowaca tu taka mila niespodzianka! :) na wieczor panienski nigdy nie jest za pozno :P no chyba, ze chcesz go zrobic w Vegas to faktycznie troszke malo czasu hehehe ;) a tak na serio to milej zabawy! :) jesli narzeczona ma duzo pracy jeszcze na dniach przed weselem to pobalujecie po prostu troszke krocej :) 
Dla mnie to nietrafiony pomysł. Chyba, że przyjaciółka naprawdę ma wszystko dopięte na ostatni guzik i na 2 dni przed ślubem z chęcią ruszy w tango. Ja bym na coś takiego nie poszła. Niedorzeczne wydaje mi się organizowanie takich rzeczy tak późno, co z tego, że zostały 2 dni, ślady mocnej imprezy może być po niej widac na ceremonii, będzie wygląać na niewyspaną niczym zombie, bo oczywiście nie odeśpi porządnie, bo trzeba będzie jeszcze miliard rzeczy załatwić... jestem zdecydowanie na nie, a moze sprawa sama się rozwiąże, bo młoda odmówi takiego wyjścia?
Pasek wagi
Kazałaś nie wnikać dlaczego koleżanka nie miała typowego panieńskiego, wiec nie jestem w stanie ocenić czy panieński na ostatnią chwilę jest dobrym pomysłem.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.