- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2013, 19:35
Zapraszamy wszystkie Panny Młode które planują ślub w 2017/2018
Chciałabym żebyśmy tutaj wymieniały się radami dotyczącymi przygotowań :))
Edytowany przez Grangu 4 grudnia 2017, 16:50
10 kwietnia 2015, 09:39
Hmmm myślałam, że 2 tyg wcześniej wystarczy. No nic, będzie trzeba zadzwonić do cukierni i się upewnić:)
10 kwietnia 2015, 10:18
ja makijaż próbny już miałam i wyszedł cudnie! Ja mam duże oczy, ale jak mnie pomalowała to wyszły olbrzymie! :)
Do fryzjera natomiast mam umówione na koniec kwietnia, tyle, ze ja mam krótkie włosy wiec cudów nie będzie :)
10 kwietnia 2015, 11:30
dziewczyny a ile przed ślubem rezerwowałyście kosmetyczkę i fryzjera?
aaa i zastanawiam sie nad paznokciami żelowymi na ślub... tylko że jeszcze nigdy nie miałam robionych paznokci. a wy jakie pazurki robicie na ślub?
10 kwietnia 2015, 11:49
ja makijażystkę rezerwowałam z końcem lutego bo jest dość mocno oblegana. fryzjera nie mam jeszcze tak na 100%. a paznokcie będę robić hybrydowe.
10 kwietnia 2015, 11:54
ja tez będę miała hybrydowe, zreszta już teraz mam, ale kolor. Na ślub będę miała french
10 kwietnia 2015, 11:56
od, dziękuje bardzo za odpowiedź :) w takim razie w następnym tyg dzwonie do makijażystki :)
a teraz zmieniam troche temat...Chciałabym poznać zdanie osób trzecich na ten temat, mam nadzieje że mi pomożecie..
mamy zamiar zacząć z narzeczonym zapraszać nasze rodziny na ślub i mam wielki problem...
od około 1,5 roku jestem skłócona ze szwagrem. mieszkamy w jednym domu. on zawsze strasznie czepiał sie mojego narzeczonego, zawsze go wyśmiewał, po prostu go nie lubi od początku, nie wiemy dlaczego, bo mój narzeczony nic złego nigdy nie zrobił ani nie powiedział. około 1,5 roku szwagier strasznie mnie obraził, wyzwał mnie od kurw, od pasożytów, powiedział że mam sie w końcu do roboty wziąść, bo już mam tyle lat że powinnam iść do pracy (wtedy studiowałam dziennie i nie miałam jak pogodzić szkoły z pracą). Bardzo mi wtedy ubliżył, od tego czasu sie nie oddzywamy. On cały czas robi nam na złość, strasznie panoszy sie w domu (mieszkamy w jednym domu).10 kwietnia 2015, 12:55
Hmmm zaprosiłabym tyko siostrę, tłumacząc jej swój wybór tak jak Nam teraz wytłumaczyłaś. Myślę że siostra zrozumie, że nie chcesz wroga na własnym ślubie.
10 kwietnia 2015, 13:05
też myśle że powinna zrozumieć co czyje i dlaczego właśnie tak zdecydowałam.. z jakiej racji miałabym go zapraszać skoro on od 1,5 roku nawet słowem sie do mnie nie odezwał, a na wesele miałby przyjść jakgdyby nigdy nic ?;/ i może jeszcze złożyłby nam życzenia? tylko własnie najbardziej obawiam sie tego że siostra nie przyjdzie i sie obrazi. i cała rodzina mnie obgada ;/ a tak naprawde to nie moja wina i nie powinnam sie wogóle tym przejmować