- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2013, 19:35
Zapraszamy wszystkie Panny Młode które planują ślub w 2017/2018
Chciałabym żebyśmy tutaj wymieniały się radami dotyczącymi przygotowań :))
Edytowany przez Grangu 4 grudnia 2017, 16:50
4 marca 2015, 14:04
Witaj Orami,
Ja swoją suknię kupiłam na początku stycznia, a ślub w sierpniu. Wcześniej dlatego że koniecznie chciałam nową, ale z wyprzedaży po sezonie. We czwartek podpisujemy umowę na tort. Wszystkie ważne sprawy pozałatwiane. Teraz poluje na bieliznę ślubną intimmisimi :) A w kwietniu zaproszenia kupię..
4 marca 2015, 14:32
Hej Orami :) ja swoją suknię odkupiłam po naprawdę śmiesznej cenie w porównaniu do jakości, skróciłam 10cm i jest praktycznie jak nowa :) także jak czytasz, rozwiązania co do kupna sukni są różne :)
4 marca 2015, 17:23
4 marca 2015, 17:25
5 marca 2015, 08:43
mnie się generalnie niewiele sukni podobało a jak już ładne to albo na drugim końcu kraju albo zdecydowanie przewyższające mój budżet. moja koleżanka szyła suknię, najpierw była w salonie wybrać co jej się podoba (suknia warta 4000zł w salonie), zrobiła zdjęcia, poszła do krawcowej że chce dokładnie taką i tamta jej uszyła (za 1500zł). tym samym zaoszczędziła jakieś 2500zł.
5 marca 2015, 09:07
Ja zaczęłam buszować po używanych sukniach w okolicy już od jakiegoś czasu, ale ze względu na mój wzrost i to, że chciałam mieć wysokie buty, ciężko znaleźć używaną suknię z takimi parametrami. Znalazłam jednak dzisiaj Panią co ma suknie na 185 cm wzrostu, na pierwszy rzut oka nic specjalnego, ale poprosiłam ją o więcej zdjęć. Po cichu mam nadzieję, że jak zobaczę te zdjęcia to mi się spodoba. Aha, no i prawdopodobnie jest o dwa rozmiary za duża, ale to raczej nie powinno być wyzwaniem dla krawcowej.
5 marca 2015, 18:22
Aha... chciałam jeszcze dodać, że przez to ciągle oglądanie sukien ślubnych całą wczorajszą noc śnił mi się mój ślub.... Było dużo problemów, bo sukienka była za duża i się nie układała, potem okazało się, że ślub nie będzie w urzędzie tylko gdzieś w plenerze (tak jak w amerykańskich filmach) i połowa gości nie przyszła, bo nie wiedziała o tej zmianie. Potem zmieniła się godzina z 14 na 16, bo padał deszcz i czekaliśmy aż się rozjaśni. Na koniec okazało się, że urzędnik jest jakiś niepełnosprawny i jakaś inna para miała ślub w tym samym czasie co my. Urzędnik kazał nam przeczytać treść przysięgi po łacińsku.... Ale całe szczęście koniec był uroczy, bo założyliśmy sobie obrączki i byliśmy szczęśliwi, że jesteśmy już rodziną:)
Wydaje mi się, że zaczynam to już mocniej przeżywać...
5 marca 2015, 19:53
pisaliscie na zaproszeniach ze wesele jest z poprawinami? Czy bedziecie mowic osobiscie komus kogo zapraszacie ewentualnie na poprawiny, czy jak?
5 marca 2015, 22:39
My nie mamy poprawin, ale zazwyczaj jak byłam zapraszana na wesela z poprawinami to młodzi tylko słownie informowali mnie o tym, nie przypominam sobie wzmianki pisemnej w zaproszeniach.