Temat: Panny Młode 2017/2018

My mamy za późno ślub żeby jeszcze w dniu ślubu robić sesję. Na salę przyjedziemy przed 18, więc zdjęcia musiałyby być nocą, co może i jest ładne, ale nie tego chcemy.

ja też planuję sesję w innym dniu niż ślub, pewnie jakoś do 2 tygodni po weselu. u nas będzie na tyle mało gości że tak głupio zostawić ich samych sobie. poza tym ja wolę na spokojnie się umalować, uczesać i jechać na zdjęcia :)

a na pocenie się polecam etiaxil - Magiczna_Niewiasta.

Laydee 30 gości to też bym nie zostawiła samych żeby jechac na sesję :)
Ja bym chciała w dniu ślubu taką mini sesję przed lokalem i kolejną w inny dzień w parku, na zamku no mam tu trochę atrakcji to coś się wymyśli. chociaż faktycznie drugi raz malowanie,czesanie ubieranie mi się nie widzi no ale jakoś trzeba będzie to zorganizować. Dużo słyszalam negatywnych opinii na temat sesji w inny dzień

Victtory - też myślałam o takiej mini sesji z rodzicami chociażby bo po ślubie chcemy im dać zdjęcia w ramkach w formie podziękowania. zobaczymy jaka będzie moja ostateczna opinia co do sesji jak już to przeżyję :P

Laydee87 właśnie to samo mi chodzi po głowie :)

Co do szukania opini w internecie..to nie zauważyłyscie..że każdy dobry pomysł zawsze zderza się z negatywnymi opiniami. (przykład) Zacznij ćwiczyć z kettbellami to ci powiedza że sobie kości połamiesz itd. Dlatego ja już nie zasięgam porad w internecie, bo z domu bym się nie ruszała.

Co do zdjęć z rodzicami..to jak najbardziej świetny pomysł. Mi moi zrobili piekło z dzieciństwa dlatego nawet na ślub ich nie wpuszczam. Moja mama najchętniej z zazdrości popsuła by mi ten dzień także mam już prywatnego ochroniarza żeby scen nie robiła..

alexzee - ja też mam ostatnio (znowu!) problem z mamą, pogniewała się na mnie chociaż nie miała powodu, próbuje mnie obarczyć poczuciem winy za całe zło tego świata. na ślubie oczywiście będzie, ale nie mam zamiaru przejmować się jej nastrojami.

Opinie nie są z internetu tylko moich znajomych :) Mam jeszcze duzo czasu więc mam czas na pytania i przemyślenia.
Ja z mamą żyję dobrze, kłócimy się jak to w rodzinie ale jest ok :)

Moja jak tylko dowiedziała się (nie wiem od kogo), że wychodzę za maż..to już za mnie poszła do kościoła i remizy xD Nie mam z nią żadnych relacji. Bo po każdej przypadkowej ciąży wyjeżdżała i tak mam 8 rodzeństwa. Na szczęście mam tak jak mówiłam ochroniarzy hehe (narzeczony).

Victorry to tak z obserwacji z surfowania po internecie :)

Mój narzeczony jest 11 lat starszy. W moim wieku napotykałam samych gówniarzy. I to mój pierwszy chłopak. Jesteśmy razem 4 lata od trzech mieszkamy razem..A wasi mniej więcej w waszym wieku? 

mój 2 lata starszy :)