- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
11 kwietnia 2013, 10:47
Mam problem z wyborem biżuterii na ślub, najchętniej nie kupowałabym wcale, ale jak mus to mus ;) Sukienkę mam dość skromną, bez żadnych świecidełek, brokatów, czy perełek. Ramiona będą odkryte, włosy delikatnie upięte, ale stanowczo odpadają wszelkiego rodzaju koki. Na co dzień nie noszę biżuterii, dlatego nie chcę wydać na nią za dużo pieniędzy, myślałam, żeby kupić coś do 200 złotych. Póki co znalazłam coś takiego:
1) Bransoletka mi się podoba i ją ewentualnie mogłabym nosić ;)
2)
3)
4)
5)
Co o tym myślicie? Co innego byście poleciły? :)
- Dołączył: 2012-05-15
- Miasto:
- Liczba postów: 3543
11 kwietnia 2013, 10:49
mam ten komplet nr 3- a do tego jeszcze pierścionek
na żywo te jest śliczny, malutki, bardzo skromny i delikatny
- Dołączył: 2012-04-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 8463
11 kwietnia 2013, 10:55
A słyszałyście kiedyś taki przesąd, że niby pereł nie powinno się ubierać na ślub? ;) Moja mama z babcią mi to wczoraj uświadomiły. Oczywiście ja się tym nie przejmuję i nie mam zamiaru w tej kwestii iść na ustępstwa (i tak w wielu już poszłam), ale ciekawi mnie, czy Wy znacie ten przesąd, bo ja pierwszy raz z nim się wczoraj zetknęłam.
- Dołączył: 2012-11-17
- Miasto: Tamten Koniec
- Liczba postów: 2103
11 kwietnia 2013, 11:00
Felvarin napisał(a):
A słyszałyście kiedyś taki przesąd, że niby pereł nie powinno się ubierać na ślub? ;)
słyszałam ale większość dostępnych w sklepach to nie są prawdziwe perły więc ja bym się nie przejmowała
poza tym tak samo jest przesąd, że nie bierze się ślubu w miesiącu bez "r" a ja brała w maju traktuj te przesądy z przymrużeniem oka
btw
jeśli masz sukienkę bez dodatków to ja bym wybrała perełki
Edytowany przez MilKot 11 kwietnia 2013, 11:01