Temat: Orientacyjne koszty wesela?

Hej Dziewczyny :)

Chciałam Was zapytać, czy dałybyście radę określić szacunkowy koszt ślubu i wesela w takim przypadku:

- ślub kościelny (więc na tacę księdzu, organiście, kościelnemu)
- wesele z poprawinami
- ok. 60 gości
- na sali, nie w remizie
- fotograf na 2 dni, bez kamerzysty
- zespół na 2 dni, nie dj
- wynajem samochodu
- sporo alkoholu
- catering
- słodycze / ciasta chyba we własnym zakresie się kupuje?
- suknia + sukienka na poprawiny + garnitur + dodatki
- wesele w miasteczku do 20 tys mieszkańców, małopolska :)
- ślub w okolicach kwietnia/maja

Może któraś z Was miała podobne "parametry" ślubu i mogaby podać jakieś konkretne kwoty :)

Pytam, bo zaczynamy "zbierać" :D
Nam wyszło 40 tyś pln, ale już ze wszystkim:
- ślub kościelny (więc na tacę księdzu, organiście, kościelnemu)
- wesele z poprawinami
- 83 gości
- na sali weselnej zbudowanej na wsi
- fotograf na 1 dzień, bez kamerzysty
- zespół na 2 dni
- wynajem samochodu Alfa Romeo'32
- alkohol i napoje
- catering w cenie sali
- ciasta i tort w cenie sali
- suknia + sukienka na poprawiny
- bielizna na dzień i noc + buty x2+ biżuteria
- garnitury x2 + koszule, krawaty, spinki, bielizna
- kosmetyczka
- fryzjerka
- florystka (dekoracja sali weselnej), domu młodego i młodej
- wynajęcie sali do nauki tańca weselnego
- noclegi na kilku gości
- paczki z ciastem dla gości
- prezenciki na stól dla każdej pary
- kosze prezentów dla rodziców
- zaproszenia
- USC, dokumenty z różnych parafii z chrztu, komunii i bierzmowania

Pewnie i tak nie wszystko wymieniłam, ale koszt jest całościowy.

Dominika.81 napisał(a):

Brałam ślub w 8/2012  - poniżej podaję kilka danych:- ślub kościelny (więc na tacę księdzu, organiście, kościelnemu) ok. 800- wesele z poprawinami- ok. 60 gości- na sali, nie w remizie ok. 35 tys (sala+jedzenie, bez tortu, alko, owoców, ciast,  dodatkowych atrakcji itp)- fotograf na 2 dni, bez kamerzysty ok.3000/dzień- zespół na 2 dni, nie dj ok.5200/dzień- wynajem samochodu ok.500- sporo alkoholu ok. 4000- catering - to już w sali- słodycze / ciasta chyba we własnym zakresie się kupuje? -wg mnie wychodzi na to samo - koszt ok.2500 (z prezentami dla gości)- suknia + sukienka na poprawiny + garnitur + dodatki - ok.7 tys - wesele w miasteczku do 20 tys mieszkańców- ślub w okolicach kwietnia/majaNie doliczyłaś tortu - ok. 1 tys. i obrączek - os 2 tys wzwyż. Nasz koszt wesela to jakieś 60 tys.

Strasznie dużo zapłaciłaś, moja sąsiadka tyle wydała na wesele z tym że miała i kamerzystę i fotografa (na dwa dni) i 120 ludzi oraz 5 minutowy pokaz pirotechniczny..
Też planuję wesele z poprawinami w restauracji na 60 osób i z moich wyliczeń to min 30tyś nie wiem czy nie wyjdzie więcej.

ślub brałam w tamtym roku w czerwcu. Wesele na 120osób z poprawinami

wszystkie koszty wyszły w sumie 26tys

ja planuję z moim narzeczonym i na ok 100 os liczymy 40/50tys

Kenayaa napisał(a):

Dominika.81 napisał(a):

Brałam ślub w 8/2012  - poniżej podaję kilka danych:- ślub kościelny (więc na tacę księdzu, organiście, kościelnemu) ok. 800- wesele z poprawinami- ok. 60 gości- na sali, nie w remizie ok. 35 tys (sala+jedzenie, bez tortu, alko, owoców, ciast,  dodatkowych atrakcji itp)- fotograf na 2 dni, bez kamerzysty ok.3000/dzień- zespół na 2 dni, nie dj ok.5200/dzień- wynajem samochodu ok.500- sporo alkoholu ok. 4000- catering - to już w sali- słodycze / ciasta chyba we własnym zakresie się kupuje? -wg mnie wychodzi na to samo - koszt ok.2500 (z prezentami dla gości)- suknia + sukienka na poprawiny + garnitur + dodatki - ok.7 tys - wesele w miasteczku do 20 tys mieszkańców- ślub w okolicach kwietnia/majaNie doliczyłaś tortu - ok. 1 tys. i obrączek - os 2 tys wzwyż. Nasz koszt wesela to jakieś 60 tys.
Strasznie dużo zapłaciłaś, moja sąsiadka tyle wydała na wesele z tym że miała i kamerzystę i fotografa (na dwa dni) i 120 ludzi oraz 5 minutowy pokaz pirotechniczny..


Być może - ale był to ślub moich marzeń . Od zawsze wiedziałam gdzie chcę mieć, jakiego fotografa i którą orkiestrę, jaką suknię i kogo za męża - było bosko i nie żałujemy ani złotówki. Nawet się umówiliśmy, że na 10 rocznicę zrobimy drugie wesele (jak wytrzymamy ze sobą!).
jezu.... 40 - 60 tys.  .... dobrze ,ze bralam tylko cywilny. zaczynac zycie z dlugami to troche slabo - tak wiem ,ze rodzice placa itd.  ale pozniej ciułają latami.
Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

jezu.... 40 - 60 tys.  .... dobrze ,ze bralam tylko cywilny. zaczynac zycie z dlugami to troche slabo - tak wiem ,ze rodzice placa itd.  ale pozniej ciułają latami.


Nie zawsze rodzice płacą. My w ogóle nie braliśmy pod uwagę takiej opcji:) Trudno żeby 30-latce rodzice robili wesele . Co innego kiedy miałabym np. 21 lat i nie pracowała. To inna sytuacja. Wtedy też pewnie liczysz się z kosztami - bo masz tę świadomość, że ktoś inny za to płaci, być może nawet bierze kredyt, co uważam za czyste szaleństwo. Zresztą wychodzę z założenia, że to jest impreza, która nie powinna pociągać za sobą "długów". Każde wesele można fajnie zorganizować, niezależnie od kwoty. Liczy się pomysł. Jeśli kogoś stać - to super ma organizacyjny problem z głowy. Jeśli nie - małe przyjęcia w gronie najbliższych   potrafią być równie zaskakujące i dłuuugo pamiętane (moja siostra takie miała). To tylko indywidualne podejście każdej młodej pary .

Felvarin napisał(a):

Zalatana napisał(a):

samochód - zastanów się czy warto. Koszt nie jest duży (zależy jaki model) i stąd go wynajmujesz, bo chodzi o czas wynajmu. Po ślubie trzeba go gdzies odstawić/odwieźć żeby nie płacić za puste godziny.
Prawie każdy samochód jest teraz z kierowcą, nawet 2 osobowy. On przywozi auto na miejsce i odwozi, nie trzeba się o nic martwić. Jedynie tyle, że jakiś obiad wypadałoby mu postawić


Może. Pisałam na podstawie własnego zorientowania, z tego tez względu my jeszcze nie wiemy czym pojedzimey, ale jakiś samochod sie zapewne w rodzinie znajdzie
Pasek wagi

Zalatana napisał(a):

Felvarin napisał(a):

Zalatana napisał(a):

samochód - zastanów się czy warto. Koszt nie jest duży (zależy jaki model) i stąd go wynajmujesz, bo chodzi o czas wynajmu. Po ślubie trzeba go gdzies odstawić/odwieźć żeby nie płacić za puste godziny.
Prawie każdy samochód jest teraz z kierowcą, nawet 2 osobowy. On przywozi auto na miejsce i odwozi, nie trzeba się o nic martwić. Jedynie tyle, że jakiś obiad wypadałoby mu postawić
Może. Pisałam na podstawie własnego zorientowania, z tego tez względu my jeszcze nie wiemy czym pojedzimey, ale jakiś samochod sie zapewne w rodzinie znajdzie


My jechaliśmy własnym samochodem . Sami chcieliśmy też prowadzić i tak też zrobiliśmy!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.