- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2013, 16:00
Witam, wszystkich czytających...
Potrzebuję pomocy, otóż ostatnim czasem coraz więcej osób mówi mi że nie opłaca się robić wesela, podkreślę od razu że nie o kase z kopert mi chodzi, chociaż poniekąd z tym też się to wiąże, wiadomo że wesele na 120-140 osób troszkę kosztuje. Jeszcze dokładnie nie wiem ile bo dopiero wpłacam zaliczki ale szacuje że moje wyniesie mnie ok 35-40 tyś. To bardzo dużo pieniędzy, nie kiedy jest tak że pary zadłużają się by zrobić wesele innym dają na to rodzice, w moim przypadku zbieramy sami kase... I pewna bliska mi osoba doradziła byśmy nie robili wesela tylko zrobili przyjęcie, a pieniądze zostawili i zainwestowali w budowę domu (bo takie przedsięwzięcie planujemy po ślubie), owszem marzy mi się piękne wesele z tłumem gości, ale również marzę o własnym kącie.
I jak wiadomo nie będziemy mieli na wszystko od razu kasy, odkładamy cały czas ale nie uzbieramy nie wiadomo jakiej kwoty, a jak wiadomo z wesela nigdy się nie wróci to co zainwestowaliśmy. Robiąc przyjęcie dla najbliższej rodziny wyniosło by nas to mniej ok.15-20 tyś. więc już 20-25 tyś. jesteśmy do przodu i jak wiadomo zawsze coś tam się od najbliższych dostaje i potem moglibyśmy zacząć się budować.
Pomóżcie co zrobić? Nie odbierajcie mojego postu jako podtekst materialny, bo można mieć i piękne przyjęcie ślubne i wesele, tylko czy naprawdę ciężko jest później wystartować z tym wszystkim? czy nie opłaca się robić wesela? I co z rodziną, która nie zostanie zaproszona?
Czy obecne tu mężatki jeśli miałyby jeszcze raz wybierać to zrobiłyby ponownie wesele czy jednak przyjęcie?
11 stycznia 2013, 19:04
11 stycznia 2013, 19:07
11 stycznia 2013, 19:07
11 stycznia 2013, 19:21
11 stycznia 2013, 19:23
11 stycznia 2013, 19:29
Edytowany przez Salemka 11 stycznia 2013, 19:33
11 stycznia 2013, 19:33
11 stycznia 2013, 19:35
jestem w podobnej sytuacji jak ty,slub odbyl sie we wrzesniu i gdybym teraz mogla cofnac czas to zdecydowanie urzadzilabym przyjecie-mialabym teraz pieniadze na budowe domu,a tak musimy odkladac od nowa z czym jest ciezko bo oboje stracilismy prace (szef nie przedluzyl kontraktu) ...ale to moje zdanie,Ty zrobisz jak uwazasz :) pozdrawiam...
11 stycznia 2013, 20:09
11 stycznia 2013, 20:48