- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 sierpnia 2010, 16:51
A ja lubię zdjęcia ślubne. Nawet obcych osób.
Wstaw. Będzie okazja, żeby się nauczyć.
6 sierpnia 2010, 17:36
Twiggy dziekuje za instrukcje.
Dziekuje. Kilka z Was przekonalo mnie. Milego ogladania ;-))
6 sierpnia 2010, 17:44
6 sierpnia 2010, 17:47
Zdjecia sa napawde sliczne, tzn Ty na nich wygladasz wyjatkowo!!!
Brawa dla fotografam widac, ze zna sie na rzeczy
PS. Jak mozna to prosze o jeszcze!!!
6 sierpnia 2010, 17:58
dziekuje kochane ja nie jestem prozna z natury. Ale sama pamietam przed wlasnym, slubem denerwowalo mnie ogladanie jedynie zdjec modelek. Mi do modelki daleko a jednak w tym dniu czulam sie jak ksiezniczka. O ile latwiej bylo by mi podjac rozne decyzje majac za wzor szaraczki, ktore przemienily sie w labedzie a nie panie ktorych uroda jest narzedziem pracy. Wierzcie, ze kazda z nas moze wygladac nieziemsko jezeli dokona wlasciwych wyborow co do ubioru i nie tylko. Jednak te wybory sa bardzo trodne i przyprawiaja o bole glowy - zbyt szeroka oferta na rynku.
Zalaczam wiecej fotek
6 sierpnia 2010, 18:01
Ja mam nadzieje, ze tak wlasnie bede sie czula w swojej sukni, jak ksiezniczka :)
Bardzo mi sie podoba Twoja fryzurka :))))))))))
6 sierpnia 2010, 18:01
Ja mam nadzieje, ze tak wlasnie bede sie czula w swojej sukni, jak ksiezniczka :)
Bardzo mi sie podoba Twoja fryzurka :))))))))))
6 sierpnia 2010, 21:48
3 zdjecie z pierszej seri swietne
ładne z Ciebie dziewczyna to na zdjeciach tez lanie wyszlas:)
Taka sama fryzure chce miec na swoim slubie:)
Edytowany przez shandrill 6 sierpnia 2010, 21:48
7 sierpnia 2010, 13:20
z ta fryzura to mialam mega dylematy. Ja nie mam dlugich wlosow ale przed ramiona. Kolezanka z pracy doradzila mi aby kupic wlosy tzw clip extension. Pani fryzjerka po raz pierwszy w zyciu je doczepiala. Wykonala ona kawal dobrej roboty. Fryzjerke znalazlam przez internet. 90% spraw zwiazanych z weselem zalatwilam przez internet poniewaz nie mieszkam w Polsce. Makijarz zrobila mi moja siostra. Nie jest wizarzystka ale pasjonuje sie malowaniem. Kupilysmy razem kosmetyki i nawet utrwalacz do makijarzu. 2 lata temu na slub siostry mialam makijarz zrobiony przez "profesjonalistke". Nalozyla mi tyle podkladu ze po 30 minutach zaczal odpadac jak tynk i mialam laty ma twarzy. To paskudztwo kosztowalo mnie 240zl.
7 sierpnia 2010, 13:25