Temat: Fryzury do ślubu

Wiecie już jak będziecie miały zrobione włosy?

Ja mam krótkie włosy. Zapuszczam, ale rosną wolno. Trudno mi określić jakiej długości będą w marcu, ale pewnie nie dłuższe niż do ramion. Chcę mieć rozpuszczone, pokręcone na duże wałki. Nie mam welonu, będzie tiara. Lub kwiat wpięty we włosy.
Szukam jakiś pomysłów na necie. Może Wy macie jakieś propozycje?
Powiem tylko, że włosy mam cienkie, więc musi być to fryzurka, która nada im objętości.


Aniulciaa, ta druga fryzurka bardzo mi się podoba. Tylko ja bym miała grzywke na bok :o)))
A ja myślałam o czymś takim:

No tez ladne tylko musisz sie liczyc z tym ze wlosy rozpuszczone beda ci majtac w powietrzy a spiete to zawsze sa spiete. ta fryzurka co pokazalas to sa takzawne wygniatene loki na pianke i zel,jesli masz wlosy proste raczej lejace to ta fryzura sie nie nadaje.ja mam np wlosy puszyste powykrecane i ja tylko troche pianki i mam naturalne loczki.podobna fryzure moga ci zrobic na jaks srednia lokowke i poroztrzepywac je rekami i spryskac by wygladalo to bardziej naturalnie.
Pasek wagi
aniulciaa, moje naturalne włosy są ciemnkie i proste jak druty. Ale co jakiś czas robię sobie styling. I wtdy na kilka m-cy moje włoski są lekko falowane. No i właśnie jak dodam piankę to tak wyglądają ;o) W grudniu będę miała ten zabieg powtórzony. A później raz jeszcze w marcu, tuż przed samym ślubem. Przede wszystkim po to, żeby sie nie martwić o włosy na codzień, bo ja je wtedy tylko myje, schną sami i zawsze fajnie wyglądają. A przede wszystkim jest ich optycznie więcej :o)
Ale zastanawiam się też nad naturalną trwałą, która efekt będzie miała podobny, tylko trwalszy.

Co do fryzury w dzień ślubu, to mi się wydaje, że cokolwiek bym zrobiła, będzie rozwalone przez wiatr. Oglądałam filmik na youtubie ze śubu własnie na domonikanie. I piździło niesamowicie. Aż się boję, że taki kok lekko wiązany szybko by stracil swój kształt. No i nie zapominajmy, że ja welonu miec nie będę, tylko samą tiarę :o)

A skąd Ty tyle o włoskach i fryzurkach wiesz? Fryzjerką jesteś ? :o)

No tak sie sklada ze akurat jestem xD

Raczej zwykla trwala odradzam bo potem baran sie robi na glowie chyba ze na jakies grubsze walki.Ale to o czym mowilas o tym stylingu to racja jest to bardzo wygodne ja mam dosc dobrze bo jak wyprostuje to mam proste a jak wezme pianke to mam loki jak po tej lekkiej trwalej tylko ze jak wysusze to mam takie ni proste ni krecone...

 

No a co do fryzury slubnej to musisz pomyslec co by bylo najlepsze..

Pasek wagi
Aniulciaa, fajnie masz :o)
Fryzjerstwo chyba zawsze będzie moim niespelnionym marzeniem. Takim prawie już zapomnianym.

Po naturalnej trwałej lub stylingu spodziewam się takiego efektu. Może nie koniecznie tak mocno pokręconych końcówkach.

No no dokladnie cos takiego to bedzie tylko na grubsze walki nie na te cieniutkie:))
Pasek wagi
po tej podnoszacej bo po zwyklej trwalej bedziesz miala loki od nasady nie tylko na koncach.
Pasek wagi
No właśnie tak ma być, nie chcę baranka na głowie ;o)
Jak mi robi babka styling, to zawsze na cienkie wałki i sprawdza co jakiś czas skręt. Ale to przede wszystkim dlatego, że ja do tej pory miałam krótkie włosy, stanowczo za krótkie na grube wałki. Teraz ich długość jest mniej więcej taka jak tej blondynki na zdjęciu. Tylko jej tył wydaje się być dłuższy, a mój jest tylko do pół szyji.
Znalazłam kilka innych jeszcze fryzur, które mi się spodobały. Tylko nadal nie mam pojęcia jakie długie będą te moje kłaczki za 4 m-ce.




Te loki mi się bardzo podobaja. Tylko tyle włosów to ja na pewno na głowie nie mam!!! No i zamiast tych spinek to tiara. Lub ewentualnie o jakimś kwiatku bym pomyślała.


Naturalnie i sexownie. I tiara by pasowała.
Ta druga fryzura jest po prostu BOSKA!!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.