29 lipca 2010, 18:23
Wiecie już jak będziecie miały zrobione włosy?
Ja mam krótkie włosy. Zapuszczam, ale rosną wolno. Trudno mi określić jakiej długości będą w marcu, ale pewnie nie dłuższe niż do ramion. Chcę mieć rozpuszczone, pokręcone na duże wałki. Nie mam welonu, będzie tiara. Lub kwiat wpięty we włosy.
Szukam jakiś pomysłów na necie. Może Wy macie jakieś propozycje?
Powiem tylko, że włosy mam cienkie, więc musi być to fryzurka, która nada im objętości.
- Dołączył: 2008-08-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10368
30 lipca 2010, 10:34
Jesteś pewna że będzie ci wygodnie ?? Masz tradycyjne wesele czy tylko obiad dla najbliższych ??
30 lipca 2010, 10:41
Mam bardzo nietradycyjne. Na plaży, przy cieple ok 30-35 stopni. Tylko my i świadkowie.
Chciałabym coś wiatrem podwiane. Luźne. Nic wiązanego, żadnych koków.
I moje włosy będą podobnej długości, na pewno nie dłuższe.
30 lipca 2010, 10:45
aniolek ale bedziesz miec cudny slub :) w takim razie ta fryzura pasuje i makijaz bardzo delikaty...
30 lipca 2010, 10:48
No właśnie tak myślę, że paść w ciągu godziny nie powinna. A później restauracja i ewentualnie jakieś tańce (zależy co będzie się działo tego dnia w hotelu). Na pewno nie do takiego późna jak byłoby to na tradycyjnym weselu.
Ale szukam dalej, może coś jeszcze znajdę.
- Dołączył: 2007-05-16
- Miasto: daleko od domu...
- Liczba postów: 1632
30 lipca 2010, 11:42
Ja tez mam cienkie włosy, długie do ramion. Na weselu miałam właśnie delikatne loki i wpięty kwiat. Fryzura przetrwała 2 dni. Drugiego dnia były to bardziej fale niż loki ale wygladało to nawet lepiej:-)
30 lipca 2010, 11:49
ta pani na zdjeciu ma bardziej fale niz loki :)
30 lipca 2010, 12:05
No ja chcę fale, a nie kręciołki. Wyglądałabym jak pudel
No i Przyszły Pan Mąż nie lubi kręciołków. Pewnie w tak wyjątkowy dzień by nic nie powiedział, ale ja bym miała tą świadomość. Nawet jakby powiedział, że mu się podoba, to bym pewnie mu nie uwierzyła
Pozostańmy więc przy falach.
Proste też nie, bo moje cienkie włosy już same w sobie są wystarczająco przylizane.
30 lipca 2010, 12:11
a ja jak to juz mowilam muszze miec koka moze nie takiego typowego ale musze miec zwiazane ... procz tego ze jestem oczarowana fryzurka shandrill (aniolek wiesz o ktorej mowie) to znalazlam dwie jeszcze dosc interesujace...
co o nich myslicie??
30 lipca 2010, 12:27
Wiem, wiem
Jeśli ma się włosy, które nadają się do związania, to kok jak najbardziej. Zwłaszcza, że teraz jest tyle możliwości związania włosów, że o nudzie mowy nie ma.
Pierwsza fryzurka z pewnością długo będzie się trzymała.
Ta druga przy tańcach może się nieco rozluźnić. Zwłaszcza górna część, gdzie widać, że jest luźno związana.