- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 września 2012, 11:57
17 września 2012, 12:46
Rzecz w tym, że to sama autorka jest hipokrytką, bo uprawia seks przed ślubem i chce iść do ślubu w bieli, a, jak sama pisze, wkurza ją "baba z brzuchem w białej sukni".A co do zasad KK, to nie ma znaczenia, który mamy wiek i gdzie mieszkamy - te zasady wciąż są takie same i albo ktoś chce ich przestrzegać, albo nie i wtedy powinien poszukać sobie innego wyznania lub zastanowić się, czy w ogóle jest wierzący. Jak można nie praktykować wiary na co dzień, ale brać ślub kościelny, bo np. "mama kazała" albo "bo chcę raz w życiu wyglądać jak księżniczka"?No prosze dziewuchy, czego wymagacie od czlowieka? zachowania niewinnosci? Jesli juz mamy XXIw i wciaz jestesmy w Europie, da sie do dnia slubu zyc w odosobnieniu, moze powinna dorastac w klasztorze? pustelniczej chatce? O co Wam chodzi? Jesli same nie potrafilyscie chociaz tylka zachowac, a oskarazacie o hipokryzje dziewczyne uprawiajaca petting?!?! Jesli same nie wyznajecie zadnych wartosci nie obrazajcie innych.
Dla mnie slub ma inny wymiar niz taki jak piszesz.A praktykowanie wiary czyli popieranie kosciola nie jest wyznacznikiem tego czy czlowiek jest wierzacy czy nie...masz dziwny tok myslenia.Jestem wierzaca ale nie zgadzam sie w pelni z wszystkimi zasadami ktore narzuca nam KK
Edytowany przez Keera 17 września 2012, 12:47
17 września 2012, 12:46
Rozne sa opinie, ja uznaje, ze biel jest dla "czystych" kobiet.. Ja mialam biala, a moja siostra miala dziecko przed slubem i nalozyla ecru. Dziewczyna która ewidentnie ukazuje wszem i wobec, że nie jest już dziewicą, a do śłubu idzie w bieli - wykazuje się niezłą hipokryzją. Nie rozumiem również uważania kontraktu cywilnego jako ślubu.. Ślub jest w kościele, a kontrakt podpisuje się w urzędzie - wtedy można iść i w dresie ;) bo to tylko świstek.
17 września 2012, 12:47
sa rózne formy petingu ja jestem bardzo wstydliwa i tez musiałam od tego zaczas wszystko w małych kroczkach osobiście uważam ze przed ślubem można uprawiać petting dotykać partnera poznawac po kawalku swoje ciała oczywiscie sa tez juz takie formy petingu w ktorych to juz prawie stosunek mysle ze takie niewinne dotykanie nie przeszkadza to nie sex ja katoliczka jestem tylko formalnie każdy sam wybiera co i kiedy chce zrobic ale uznaje ze sex po ślubie jest czyms pięknym udowadniamy ze czekałysmy dla tego jedynego
17 września 2012, 12:47
A gdzie ona napisała że jest katoliczką i chodzi do kościoła?? Nigdzie w jej wypowiedzi nie padło stwierdzenie ani "kościół", ani "wiara". Równie dobrze ślub może wziąć tylko w USC i tam również ma prawo być w białej sukni do ziemi.[
17 września 2012, 12:47
Rzecz w tym, że to sama autorka jest hipokrytką, bo uprawia seks przed ślubem i chce iść do ślubu w bieli, a, jak sama pisze, wkurza ją "baba z brzuchem w białej sukni".A co do zasad KK, to nie ma znaczenia, który mamy wiek i gdzie mieszkamy - te zasady wciąż są takie same i albo ktoś chce ich przestrzegać, albo nie i wtedy powinien poszukać sobie innego wyznania lub zastanowić się, czy w ogóle jest wierzący. Jak można nie praktykować wiary na co dzień, ale brać ślub kościelny, bo np. "mama kazała" albo "bo chcę raz w życiu wyglądać jak księżniczka"?No prosze dziewuchy, czego wymagacie od czlowieka? zachowania niewinnosci? Jesli juz mamy XXIw i wciaz jestesmy w Europie, da sie do dnia slubu zyc w odosobnieniu, moze powinna dorastac w klasztorze? pustelniczej chatce? O co Wam chodzi? Jesli same nie potrafilyscie chociaz tylka zachowac, a oskarazacie o hipokryzje dziewczyne uprawiajaca petting?!?! Jesli same nie wyznajecie zadnych wartosci nie obrazajcie innych.
17 września 2012, 12:48
Rozne sa opinie, ja uznaje, ze biel jest dla "czystych" kobiet.. Ja mialam biala, a moja siostra miala dziecko przed slubem i nalozyla ecru. Dziewczyna która ewidentnie ukazuje wszem i wobec, że nie jest już dziewicą, a do śłubu idzie w bieli - wykazuje się niezłą hipokryzją. Nie rozumiem również uważania kontraktu cywilnego jako ślubu.. Ślub jest w kościele, a kontrakt podpisuje się w urzędzie - wtedy można iść i w dresie ;) bo to tylko świstek.
Edytowany przez brunette6 17 września 2012, 12:49
17 września 2012, 12:48
A co jeśli ten jedyny okaże się impotentem, albo po prostu nie będzie umiał nas zadowolić? I co rozwód po tygodniu? Dlatego uważam że seks po ślubie to najgłupszy pomysł na świecie. Tak samo zresztą jak wspólne mieszkanie dopiero po ślubie. Nagle się okazuje że nasz luby to potworny bałaganiarz i brudas, który kąpie się raz na dwa tygodnie a brzydki zapach tuszuje tanimi perfumami z biedronki, a poza tym jak mu się nudzi i wypije to dla zabawy lubi przywalić kobiecie w twarz. I co? Kolejny rozwód po miesiącu ?? Wydaje mi się że większym grzechem jest łamanie przysięgi (ślubuję ci miłość, wierność (...) oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci) niż zamieszkanie razem żeby się upewnić że tej obietnicy nie złamiemy.sa rózne formy petingu ja jestem bardzo wstydliwa i tez musiałam od tego zaczas wszystko w małych kroczkach osobiście uważam ze przed ślubem można uprawiać petting dotykać partnera poznawac po kawalku swoje ciała oczywiscie sa tez juz takie formy petingu w ktorych to juz prawie stosunek mysle ze takie niewinne dotykanie nie przeszkadza to nie sex ja katoliczka jestem tylko formalnie każdy sam wybiera co i kiedy chce zrobic ale uznaje ze sex po ślubie jest czyms pięknym udowadniamy ze czekałysmy dla tego jedynego
17 września 2012, 12:48
17 września 2012, 12:50
17 września 2012, 12:51
a taka co dyskretnie uprawia seks to może iść w bieli i jest ok? o.O'Rozne sa opinie, ja uznaje, ze biel jest dla "czystych" kobiet.. Ja mialam biala, a moja siostra miala dziecko przed slubem i nalozyla ecru. Dziewczyna która ewidentnie ukazuje wszem i wobec, że nie jest już dziewicą, a do ślubu idzie w bieli - wykazuje się niezłą hipokryzją. Nie rozumiem również uważania kontraktu cywilnego jako ślubu.. Ślub jest w kościele, a kontrakt podpisuje się w urzędzie - wtedy można iść i w dresie ;) bo to tylko świstek.