- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
23 sierpnia 2012, 18:04
Jak w temacie - wiecie coś więcej na ten temat?
A może któraś brała taki ślub lub zamierza brać?
Pytam tylko informacyjnie, bo spotkałam się ostatnio z tym, że w Polsce ostatnio coraz częściej słychać o takich ślubach.
Kto musi takiego ślubu udzielić? Czy jest to urzędnik cywilny? A jeśli nie to jak wygląda taki ślub w kwestii polskiego prawa? Jakie przywileje i/lub ograniczenia daje taki ślub?
Słyszałam też, że przysięga jest ułożona przez samych Państwa Młodych, nie jest to wyklepana standardowa formułka - rzeczywiście tak jest?
Jak się do tego typu ślubów odnosicie? :>
Będę wdzięczna za dyskusję, bo może uda się dowiedzieć czegoś nowego :)
Edytowany przez akitaa 23 sierpnia 2012, 18:05
- Dołączył: 2009-10-20
- Miasto: -
- Liczba postów: 3619
23 sierpnia 2012, 18:07
Ślub taki jest ceremonią bez żadnych konsekwencji prawnych. Za małżeństwo nie uważa takiej pary ani państwo ani kościół. Spotyka się często, że ślubują tak sobie osoby niewierzące i jest to jakby odpowiednik "ślubu kościelnego". Aby jednak nabyć praw współmałżonka (np. o informowaniu męża/żony o stanie zdrowia) brany jest dodatkowo ślub cywilny.
- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
23 sierpnia 2012, 18:10
Aż sobie z ciekawości doczytałam co to jest za zjawisko....
to jest slub dla humanistwow racjonalistow, udzielany przez jakies Stowarzyszenie Racjonalistow, nie ma rangi cywilno-prawnej, tylko taka duchowo-humanistyczna umowa najczesciej dla ludzi niewierzących. Wszystko ustala sama para, pierwszy taki slub odbyl sie w Polce w 2007:) mozna sie zapisac na niego przez neta:) Ależ jestem dojksztalcona teraz;)
Jak się odnoszę? dla mnie to za duzo wydziwianie, troche dla takich filozofow, oswieconych itd. Ja bede brala zwykly konkordatowy zapewne, ale wszystko jest dla ludzi jak to sie mowi.
Edytowany przez Mandaryneczka 23 sierpnia 2012, 18:12
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
23 sierpnia 2012, 18:11
http://slub.onet.pl/1526525,1,organizacja_artykul.html
Jeśli chodzi o moje zdanie, to uważam, że jest to ciekawa alternatywa dla osób wymienionych w artykule. Ślub cywilny jest naprawdę przygnębiający. Nigdy nie zapomnę jak po raz pierwszy zostałam zaproszona jedynie na ślub cywilny (tak się złożyło, że nigdy wcześniej nie byłam na cywilnym), do tego robiony z niezwykłą pompą i godzinami przygotowań. Ceremonia trwała 5 minut, a za nami było kilka kolejnych par. Pomijając fakt, że mój dojazd w obie strony trwał 3 godziny, to bezpłciowość imprezy pamiętam do dziś.
Edytowany przez AgnieszkaHiacynta 23 sierpnia 2012, 18:17
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 9160
23 sierpnia 2012, 18:50
sorki pierwszy raz słyszę a jestem po ślubie
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
23 sierpnia 2012, 18:51
w tym linku od AgnieszkaHiacynta jest właśnie przykład - rozwodnicy, dla których taki ślub może być idealną alternatywą, gdyż ze względów oczywistych nie mogę powtórnie przystąpić do ślubu kościelnego
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
23 sierpnia 2012, 18:59
Edytowany przez akitaa 23 sierpnia 2012, 19:01
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
23 sierpnia 2012, 19:38
akitaa napisał(a):
DorotkaStokrotka51 napisał(a):
sorki pierwszy raz słyszę a jestem po ślubie
"U nas ta forma zaślubin dopiero została wprowadzana ? pierwszy taki ślub odbył się we wrześniu 2007 roku. Każda rodzi się w bólach i także do ślubu humanistycznego ludzie wpierw muszą się przekonać. W Polsce od wielu lat możliwa była tylko alternatywa: ślub cywilny lub kościelny. Do zaakceptowania nowej możliwości potrzeba trochę czasu. To, czy zwyczaj ten przyjmie się w naszym kraju zależeć będzie od społeczeństwa."No i sensu cywilnoprawnego z tego co widzę jeszcze nie ma. W sumie ciekawe jak się to przyjmie..
Ale to akurat nie problem. Kiedyś każdy brał cywilny. Na ogół dzień przed kościelnym, albo tego samego dnia, ale rano. Na ogół nie traktowano tego jako żadną uroczystość i nie zapraszano gości. Stąd, będąc na bardzo wielu ślubach w dzieciństwie i młodości, pierwszy raz widziałam ślub cywilny mając ponad 20 lat.
Tu też - cywilny można wziąć wcześniej, a gości zaprosić na tego rodzaju nowość. Myślę, że wiele osób chętnie zobaczy, jak to się odbywa.