Temat: zaręczyny

pytanie mam do Was ;) chodzi mi o Wasze zaręczyny i Waszych rodziców ;) jak poinformowałyście rodziców o zaręczynach? no i czy Wasz chłopak oświadczył Wam się przy rodzicach, czy np najpierw w cztery oczy, później jakaś kolacja z rodzicami, itp.? jak to u Was wyglądało?
Najpierw oświadczył się mi w cztery oczy, a następnie poprosił moją mamę o moją rękę :) na drugi dzień poinformowaliśmy o zaręczynach jego rodzinę... tak to było u nas :)
Mi się nie oświadczył jeszcze także nic nie moge powiedziec...
Mi się nie oświadczył jeszcze także nic nie moge powiedziec...
Poprosił mnie o rękę w cztery oczy :) Następnie ja poinformowałam swoich rodziców, on swoich. Moi wyprawili mi zaręczyny, tj. zaprosili rodziców D. do siebie. D. przywiózł kwiaty mojej mamie i mi. Dodam tylko, że mieszkaliśmy ze sobą jeszcze przed zaręczynami i o wszystkim wiedziałam już wcześniej :)
Mój Mąż oświadczył mi się na wakacjach, więc ja swoich rodziców poinformowałam przez tel. jeszcze tego samego dnia, a jego rodzice już przed naszym wyjazdem wiedzieli, bo powiedział im wcześniej co planuje. Ponieważ nasi rodzice już wcześniej się znali to po naszym powrocie moi zaprosili nas i jego rodziców na kolacje i wtedy właśnie mieliśmy im powiedzieć jakie chcemy wesele zorganizować (duże czy może tylko przyjęcie) i kiedy chcielibyśmy wziąć ślub.
Pasek wagi
Ja z moim Mężem mieszkaliśmy już razem przed ślubem i przed zaręczynami. Pewnego dnia wróciłam do domu a tam kolacja,świece itp rodziców przy tym nie było dowiedzieli się kilka dni po zaręczynach a w weekend zaprosiliśmy ich na obiad :) dodam że nasi rodzice już też wcześniej się znali.
Pasek wagi
Co Ci chodzi po głowie? :P

porazostatnii napisał(a):

pytanie mam do Was ;) chodzi mi o Wasze zaręczyny i Waszych rodziców ;) jak poinformowałyście rodziców o zaręczynach? no i czy Wasz chłopak oświadczył Wam się przy rodzicach, czy np najpierw w cztery oczy, później jakaś kolacja z rodzicami, itp.? jak to u Was wyglądało?


Zaręczyny były "w cztery oczy", bez rodziców.
Jeszcze tego samego dnia wysłałam do mamy maila. W załączniku była fotka pierścionka. Jej reakcja:"Ej, nie wkręcaj mnie".
Do taty natomiast zadzwoniłam z nowiną.

Mój narzeczony oświadczył mi się nad jeziorem w cztery oczy i hihi nigdy tego nie  za pomne bo biedak z tego stresu zapomniał odciąć metki od pierścionka, ale był słodki .Dopiero po tygodniu a może i więcej przyszedł do moich rodziców z kwiatami dla Mamy i alkoholem dla Taty  a jego rodzice to już wiedzieli chyba wcześniej bo heh jakoś mało zaskoczeni byli. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.