Temat: Panny Młode 2011

Witam:)
Tak się zastanawiam czy są tu jakieś osoby które w 2011 roku wychodzą za mąż???

Ja będe ślubować 22.10.2011:)


Lista:)

*aniolek007 - 23.03.2011
*karolinka266 - 04.06.2011
*sspaula - 04.06.2011
*szkrabon - 17.06.2011
*tulipana - 02.07.2011
*moniqueeeeee - 18.06.2011
*camarilla - 25-06-2011
*eveede - 25.06.2011
*heliona - 25.06.2011
*FuturaYo - 27.08.2011
*Mysteria1989 - 27.08.2011
*mmalinowska - 27.08.2011
*Sylwial20 - 10.09.2011
*Cailina - 16.09.2011
*aneta19861704 - 22.09.2011
*rybka82 - 24.09.2011
*florencja89- 01.10.2011
*Caro999 - 01.10.2011
*madziaz19 - 22.10.2011
*aniulcia20 - 22.10.2011
*gahoole - 22.10.2011

*gosiam1983 - 23.10.2011

rybka, moim zdaniem taki preznet jest o niebo lepszy niż statuetka, czy coś podobnego.

selenelebousier, z doświadczenia powiem Ci, że taka ściągawka to fajna sprawa. Ja jestem cholernie pedantyczna jeśli chodzi o organizację. Zawsze wszystko zapisuje, żeby nic nie przeoczyć i nie zapomnieć. I tak samo było, kiedy szłam do babki od sali. milion pytań przed tym miałam w głowie, wszystko pozapisywane i tak pomału rozmawiałyśmy o wszystkim. Z tą tylko różnicą, że u mnie dużo mama załatwiała.
W dniu slubu niczym sie przejmować nie musiałam. Wszystko było ustalone wcześniej, plus moja mama miaął wszystko pod okiem.
Musisz pamiętać, że każd impreza jest poniekąd inna. I właścicielka pewnie chce się do was dostosować, żeby później nie było, że coś jest jej wina. Np. żeby tort był o odpowiedniej godzinie wprowadzony. Albo jakies jedzenie dodatkowo podane. Małe szczegóły, które mogą mieć znaczenie w czasie uroczystości.
jednak kupiliśmy
http://www.tanieokladki.pl/ALLEGRO/galupo/1638017583.jpg
do tego albumy i kwiaty

Ja bym wolała kupić zabieg, ale teściowa podobno nie lubi i po konsultacji ze szwagierką będzie ww. statuetka.


Dziewczyny a czy trzeba miec ksiazeczke do nabozenstwa/skarbczyk w dniu slubu? Tylko prosze mi sie tu nie smiac, ostatni mialam jak mialam 7 lat
hehehe ;) ja nawet nie wiem co znaczy skarbczyk :p :p nie wiem czy zalezy od regionu ale w zyciu sie  czyms takim nei spotkalam ani na zdjeciach wiec ...chyba nie ;)

pzdr z Wawy kochane! maz mi sie troche rozchorowal a jutro jedziemy zwiedzac pomorze :*
ja też nie wiem co to: skarbczyk, zaraz sobie w google wpisze :)
he, he
google też nie wie, bo mi się same bajki i kościoły wyświetlają, ale domyślam się, że to spis modlitw/pieśni

ja nie słyszałam o tym, by było to na ślubie potrzebne
tylko w UK/USA mają zwyczaj, że na ławkach są książeczki do nabożeństwa porozstawiane
ja wezmę tylko do spowiedzi, bo wstyd się przyznać ale tekstu nie pamiętam!
Cailina- jak samopoczucie? Juz tak blisko:) Pozdrawiam wszystkich:)

Ja nawet do spowiedzi nie wezme bo jedyny jaki mialam to do komunii!
A nerwow tak na prawde nie ma, choc obawiam sie, ze czegos zapomne.
Katastrofy weselne snily mi sie 3 dni pod rzad ale przestaly.
Poza tym to zmienilam fryzjerke i czeka mnie kolejna proba fryzury, 3 dni przed weselem.
moje problemy weselne:
1) para, która ma tego samego dnia ślub nie chce się zgodzić na płacenie po połowie za dekorowanie kościoła, więc będę musiała sama za wszystko zapłacić i prawdę mówiąc mam ochotę zabrać tą dekorację (mają ślub po nas), ale głupio mi przed gościami, poza tym wynosić tak z kościoła to też nie bardzo :(
2) salon, w którym mam wykupiony karnet na solarium (i jest w 95% niewykorzystany), w którym miałam mieć robione paznokcie, makijaż i fryzurę jest zlikwidowany, więc musiałam sobie na gwałt nowego szukać, ale na szczęście znalazłam

Poza tym lista gości nam się rozrasta - Pawła rodzice szaleją i zapraszają WSZYSTKICH i mamy jakieś 180 osób, z czego 60 jest z mojej strony, liczę że na wesele wydamy aż 60 tys! Skoro sama sala to 36 tys - dobrze, że rodzice i babcie dadzą nam więcej to może na zero wyjdziemy.

>ja wezmę
> tylko do spowiedzi, bo wstyd się przyznać ale
> tekstu nie pamiętam!

Rybka, nie chcę Cię atakować, ale choćby z ciekawości: po co bierzesz ślub kościelny, jeśli praktykowanie w tej religii jest Ci obce? Małżeństwo to sakrament, i to bardzo ważny! Nie jest Ci głupio korzystać z niego w takiej sytuacji?
Zakładasz ostatnio wiele tematów i piszesz wiele postów pytając o wybór rozmaitych szczegółów na swoje wesele, a o przygotowaniu się do sakramentu nie myślisz?

Nam do ślubu zostało dwa i pół tygodnia. Jakoś mniej się stresuję. Kurs tańca mamy za sobą, i nawet fajnie nam to wychodzi. Jest jeszcze milion szczegółów i szczególików do załatwienia, ale wierze, że wszystko się uda. Staram się duchowo przede wszystkim jak najlepiej przygotować.

Jedna rzecz mnie tylko denerwuje. Dlaczego większość rzeczy, mająca przymiotnik "ślubne" kosztuje nagle dwa razy więcej niż te same rzeczy "nieślubne" ? Choćby makijaż: zwykły 70,- a już próbny "ślubny" 80,-, właściwy do 150,-. To samo z bukietami, sesjami zdjęciowymi, wynajmem samochodów etc. To nie w porządku.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.