Temat: Szefowa na naszym ślubie !!!????

a po co?
uważam że pracę należy trzymać z daleka od życia prywatnego [ o ile sama sobie nie jesteś szefem]

w życiu bym nie zaprosiła swojego szefa, mimo że relacje mamy bardzo pozytywne. To szef a spoufalanie się zawsze w ostatecznym wymiarze oznacza kłopoty. Jak nie dziś, to przy zmianie pracy

Jeśli masz dobry kontakt z szefową i jesteście w jakiś sposób sobie bliskie to czemu nie, ale jeśli jest dla Ciebie tylko szefową a poza tym nie przepadasz za nią to daj sobie spokój, to nie jest obowiązkowe. 

tylko i wyłącznie jeśli ją prywatnie lubisz i chcesz by była z Tobą w tym dniu ;]

to zależy w jakich jesteście relacjach. jeśli to tylko szefowa, to ja bym nie zapraszała

zalezy jakie macie relacje.. ale mysle ze co jak co ale do kosciola to wypada zaprosic :)

U mnie w dziale jest 10 osób i bawili się ze mną na weselu, tyle, że u nas atmosfera jak najbardziej przyjacielska, wychodzimy razem po pracy, robimy wspólne przyjęcia więc nie mogło ich zabraknąć w tym dniu. Nie mamy spięć w pracy, nie mamy kontaktu szefostwo - parobki - każdy jest równy i tyle.
Dyrektora w życiu bym nie zaprosiła, mimo że stosunki mamy poprawne i dogadujemy się. Dostał zawiadomienie i tyle :)

Ja w sierpniu idę na ślub i wesele, właśnie pracownika mojego ojca. Z tymże w firmie mojego taty jest dość mało pracowników. Około 10 chyba. Daje im wyjątkowo dobrą płacę, dba o nich i akurat z tymi pracownikami ma bardzo dobre kontakty. Tak się złożyło że i pan i pani pracują u niego i oboje są znajomymi mojego brata. :D
Także to już prawie jak rodzina, bo znają się od lat.
Wszystko zależy czy chciałabyś ją widzieć na swoim ślubie, czy nie. Wybór należy do Ciebie i uważam, że jest to baaardzo prosty wybór. :)

Kolezanka z pracy zapraszala szefowa (slub byl 2 lata temu ) dlatego pytam o Was o zdanie ,bo ja pracuje zaledwie 6 miesiecy i jestesmy na stosunkach szefowa- pracownica ,nic pozatym .