Temat: Wasz ślub, zdjęcia;)




   Jak w temacie;) Kiedy robiliście z mężem ślubne zdjęcia?:)
Do narzeczonek , kiedy zamierzacie robić?:)

W dzień ślubu, macie jakąś godzinkę zarezerwowaną, czy  dwie?:)
Czy w jakiś zupełnie inny dzień, niż dzień slubu:)?

Bardzo mnie to interesuje, opowiecie?:)
my mieliśmy plener tydzień później....na spokojnie i uważam to za dobry pomysł z wesela i ślubu mamy masę zdjęć a plener to tak na dokładkę :)  nie chcieliśmy tracić wesela, a przed ślubem za duża nerwówka, a poza tym mieliśmy dość wyczynowy plener więc suknia na 100% nie nadawałaby się na iście w niej gdziekolwiek poza pralnią :P

edit: też na plener poszłam w rozpuszczonych włosach, malowałam się sama, i żałowałam że na ślub nie poszłam w rozpuszczonych włosach...;/ co z tego że inaczej na ślubie a inaczej na plenerze?? nie rozumiem co w tym złego :)
ja w ogóle nie chcę mieć takich ustawianych zdjęć, wolę  spontany... byłam w zeszłym roku na weselu i jak potem oglądaliśmy zdjęcia, które im fotograf zrobił w plenerze... porażka...
ja tez robilam zdjecie w dzien slubu a nawet wczesniej niz odbyl sie slub:)o 16mialam slub a o 12 bylismy w plenerze na zdjeciach
ja robiłam zupełnie w inny dzień bo ślub był o 17:30 a ponieważ był wrzesień to szybko się robi szarówka i ciężko by było uchwycić dobre światło. Plener był 2 tygodnie później i mimo ze był prawie koniec września to pogoda była fantastyczna. fryzury nie robiłam, miałam włosy do pasa, lekko tylko nakręciłam i mam klika zdjęć w rozpuszczonych kilka w kucyku i wyszły super :)



A ja miałam ślub w sobotę 19. maja (czyli świeżo upieczona żonka) a plener był we wtorek 22. maja.
W dniu wesela wyszliśmy na chwilkę zrobić zdjęcia z rodzicami i świadkami, bo przy knajpie jest jezioro, więc było ładne tło.
Plener trwał 4 godziny i był w trzech różnych miejscach, w tym na piaskowni i nad/w jeziorze, więc troszkę trudno zrobić taki plener w dniu ślubu :) Suknia mokra i czarna:D

A no i fryzura na plener to włosy rozpuszczone, ładnie wyprostowane a makijaż robiłam dość mocny żeby światło nie zjadło kolorów :) Dziwnie to brzmi ale w skrócie chodzi o to żeby makijaż był widoczny na zdjęciach w świetle mocno dającego słońca.
Taż plener miałam w inny dzien..ba, po podróży ślubnej dopiero :-) Sesja plenerowa ma zupełnie inny charakter - dla mnie zdjęcia miały być szalone, wyluzowane... a nie w nerwach na odwal się w byle jakim miejscu w przerwie wesela albo przed śubem :-/

meryZpakamery napisał(a):

Taż plener miałam w inny dzien..ba, po podróży ślubnej dopiero :-) Sesja plenerowa ma zupełnie inny charakter - dla mnie zdjęcia miały być szalone, wyluzowane... a nie w nerwach na odwal się w byle jakim miejscu w przerwie wesela albo przed śubem :-/
ją podobnie uważam. z mężem wybraliśmy się na pole golfowe i był pełen spontan jeździliśmy melexami biegalismy między zraszaczami bez obaw że coś się zniszczy czy będzie brudne
my mielismy zdjecia zaraz po ślubie...w tym czasie goscie pojechali do domu weselnego i poczekali na nas godzinke
Zdjęcia studyjne w czasie wesela (wyszliśmy koło 20, po zdjęciach wróciliśmy). Pleneru nie mieliśmy :)

Zdjęcia ze ślubu to reportaż i fotograf powinien być niewidzilny :)

A kilka dni po ślubie plener :) Jeszce nie wiem kiedy dokładnie :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.