Temat: Odwołany ślub :(

Hej Dziewczyny... Pisałam Wam ostatnio, że waham się czy nie zerwać zaręczyn... otóż stało się. Już poinformowałam najbliższych. Gdzieś w swojej głowie dawałam szansę mojemu facetowi codziennie, ale nie- ciągle tylko wydzieranie się na mnie przez telefon i opór w najmniejszej spawie. W zasadzie moglibyśmy pokłócić się o wszystko- gdybym ja wygłosiła tezę, że Ziemia jest okrągła to on, w dodatku w chamski sposób kłóciłby się ze mną, że jest płaska. Chyba dla zasady. A to wszystko przecinane pytaniami 'to co z nami będzie?".
Tak, to wszystko było w moich rękach niby. A ja czuję, że to on, który to popsuł, powinien coś zrobić.
Już nieważne.
Teraz tylko zastanawiam się jak ja mam wstać do pracy, przede mną ostatnie egzaminy i obrona na studiach. Tak wiele miałam planów z nim. Wszystko teraz mi się kojarzy z jego osobą. Włączam tv, a tam same cholerne śluby... Aż ciężko się oddycha. Do tego te okropne poczucie winy i pytanie czy dobrze zrobiłam:(
Chciałam po prostu się wyżalić.
nie pozostaje powiedzieć nic innego jak - z czasem bedzie Ci z tym lżej. Pierwsze dni są najgorsze, ale... nie daj się. pamiętaj, że masz kilka ważnych spraw i nie możesz tego spieprzyć przez KOLESIA. Życzę Ci szczęścia i będzie lepiej, ale daj sobie czas.
Pamiętam ten wpis. Jak dla mnie zrobiłaś tak jak powinnaś. Powiedz, jak on zareagował? A moja rada... tylko czas Ci pomoże...
Pasek wagi
Wiadomo, że ciężki będzie początek, z dnia na dzień będzie coraz lepiej, podjęłaś słuszną decyzję, dobrze że nie było za późno i Twój eks pokazał przed ślubem swoją naturę. Trzymaj się -życzę szczęśćia - na pewno nadejdzie:D
Pasek wagi
teraz będzie tylko lepiej...
gdybym , miała rozum kiedyś , taki jak teraz, to byłoby inaczej . Tak on powinien coś zrobić , nie tylko ty się starać .
Słuszna decyzja - pomyśl co by było po ślubie ? Dobrze, że się " odkrył " przed...Wyobraż sobie sytuację po....Pozdrawiam.
Pasek wagi
Zrobiłaś bardzo dobrze, podziękujesz sobie za parę tygodni. Zadbaj teraz o siebie, ładna pogoda, idź z dziewczynami na obiad do miasta, na zakupy i odżyj na nowo.
Kochana.. może to inna sytuacja, ale ja zerwałam 3 tyg temu z facetem, po 3,5 roku- wspólne mieszkanie, wspólne plany. to najwspanialszy człowiek na świecie, a wypaliło się coś z mojej strony. Nie żałuję, jestem szczęśliwa.
On był bliski zrobienia jakiejś głupoty, ale wierzę że kiedyś się z tym pogodzi...
Trzymam kciuki za mnie i za Ciebie. Wiedz że po jakimś czasie przyjdzie kryzys, będzie Ci się wydawało że za nim tęsknisz, a tak naprawdę będziesz tęskniła wtedy za bliskością, ale musisz być silna!!
Pasek wagi
trszymsaj się ;-) to była twoja decyzja wiec musisz się nauczyć sie z tym żyć z czasem bedzie ci coraz łatwiej ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.