22 kwietnia 2009, 11:26
Jak idą przygotowyawania do ślubu ???
Podzielcie się :)
Nie krzyczcie na mnie tylko heh:)
- Dołączył: 2006-02-25
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 265
8 maja 2009, 10:20
No młodziutka jesteś :)
ja troszkeee starsza 27.11.1982:-)
Długo się znasz ze Swoim Kochaniem?
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 15801
8 maja 2009, 10:21
Mój facet też upiera się przy nazwisku. Nie wiem już jakich mam używac argumnetów. Jakby to czy będziemy szczęsliwi miała zależec od nazwiska!
Kwaituszek198989 to że nie masz jeszcze 20 lat nie znaczy ze jesteś gówniara. Skoro jests pewna to nie warto czekać. My czekaliśmy 7 lat ale tylko dletego ze mieszkaliśmy razem i tak szczerze to ślub bierzemy ze względów czysto finansowych. Mój facet będzie dostawał po ślubie jakieś tam dodatki na żonę. Rocznie wychodzi ponad tyś i dodtakowo może brac na mnie zwolnienia lekarskie więc...Po prostu nam sie to opłaca ale rodziną jesteśmy już od 7 lat bo po roku bycioa ze sobą zamieszkaliśmy razem.
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
8 maja 2009, 10:21
hej dziewczynki
wy tu o nazwiskach rozmawiacie ale rzeczywiscie faceci to honorowo traktują. mój powiedział ze jak nie wezme jego to on sie nie żeni :))
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 15801
8 maja 2009, 10:23
katarzyna
Mój mówi dokładnie to samo! Jakaś paranoja! Dla nich to wazniejsze niż cokolwiek innego!
8 maja 2009, 10:26
my znamy sie 2 lata i 5 miesiecy !od oku slub planowany ale dzidziusia w brzuszku nie mam ,nie jestem gotowa jeszcze
- Dołączył: 2006-02-25
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 265
8 maja 2009, 10:27
W całym ślubie to dla nich najbardziej się liczy;)
My jak wyszliśmy z USC i pani wypisała na zaświadczeniu, że będę nosiła nazwisko męża, to napadł na mnie, wycałował, wyściskał, cieszył się jakbym mu nowe auto dała:) ehhehe
Miłe to było :)
8 maja 2009, 10:31
mój mnie nie wycałował nawet:(ale sie ciesze ze obraczki wybralismy torta tez zamówilismy i chlebus
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 15801
8 maja 2009, 10:31
mpik82
Czyli polecasz trzymanie go w niepewności :)...
A wy, długo jesteście razem?
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
8 maja 2009, 10:34
Ja też myślę że dla faceta to sprawa honorowa- mój też nie chciał słyszeć jak czasem żartowałam że zostawię swoje:)
Kwiatuszek- nieważne ile masz lat- najważniejsze jest uczucie:)
heh- u mnie na wsi to by od razu gadali, że w ciązy jestem skoro tak młodo za mąż wychodzę:)
Ja mam 22, od prawie 3 lat mieszkam z moim P i dla nas ślub to praktycznie żadna zmiana....u nas i tak już jak w małżeństwie.
- Dołączył: 2006-02-25
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 265
8 maja 2009, 10:35
:) Dokładnie;) Niech chłop wie, że to twoja decyzja:) Choć moj ponoć dokładnie wiedział, że się z nim tylko dorocze...
My jestesmy ze sobą od września 2005 roku czyli ponad 3,5 roku:) w zeszłym roku w maju się zaręczyliśmy a od wrzesnia mieszkamy razem;)