Temat: Panny młode :)

Kasiu Renii waży po ciąży mniej niż przed, bo tylko z 6kg przytyła a spadło jej w szpitalu chyba z 8 z tego co doczytałam się:)

Widze że tyjesz dokładnie tak jak ja:) czyli jest mi raźniej:)
ja mam już 26 na plus. ale waha się ostatnio o kg w dół bo jak poszaleję z chipsami na które ostatnio mam ciągutki to tak to wychodzi że 1kg więcej raz mniej.
Myślę że do porodu się ustabilizuje na tym 25plus i koniec:)
dbam teraz o "dietkę":) i codziennie zapisuję co jem w specjalnie założonym na to zeszycie:)

Kasiu ja nie mam już nic po ciązy a nawet jestem na minusie 5 kg, bo jak zaszłam to ważyłam 55 kg.

ja z tych dziwnych :) nie wiem dlaczego tak mało przybrałąm skoro jadłam, a moje dziecie do małych nie należało przy porodzie bo ważył 3440 :) taka moja natura widocznie :)

pomogłą mi dieta cukrzycowa, ale niektóre na diecie dużo tyją bo sienei oszczędzają, a ja mam samo zaparcie, bo to dla zdrowia maleństw było:)

oj pachwiny i mnie bolały strasznie. a kręgosłup, teraz daje o sobie znać :/ 

Kasiu wklej fotkę brzunia :) musze Cię zobaczyć z brzuniem :)

Reni - ty szczesciaro :). wkleje wam fotke ale musze poszukac kabla z telefonu. Jak zwykle nie wiem gdzie on jest. Ja mam juz brzuszek jak bym miała rodzić. 

jutro zaczynam 33 tydzień wiiec wcale duzo mi nie zostało :)

SSPaula - oj kochana ja to cie chyba prześcignę :). Ale ja jem duzo i to na co mam ochote. Będe sie odchudzać po urodzeniu. 

ja tak samo, odchudzanie po porodzie, zresztą mi już tak dużo nie zostało;)
właśnie Kasiu, czekamy z niecierpliwością na fotkę:)

Dlatego ja i mój M. byliśmy na kursie weekendowym, sobota i niedziela od 9 do 19, i z głowy po dwóch dniach :)

zrobie :)). SSPaula - czy ty oczyszczalas twarz jakoś domowym sposobem?  myslałam o kwasach czy czyms w tym stylu??

odchudzanie do slubu czas zaczac :)

ssPaula - jak u ciebie?????????

my tez mamy mieć 3 spotkania przed małżeńskie. Bo kurs przedmałżeński był w szkole średniej i zaświadczenie jest. Hehe po za tym co taka katechetka czy ksiądz powie Ci ciekawego i nowego. Na szczęście u mnie ta prowadzącą te nauki jest moja była katechetka i obecnie koleżanka z aerobiku