22 kwietnia 2009, 11:26
Jak idą przygotowyawania do ślubu ???
Podzielcie się :)
Nie krzyczcie na mnie tylko heh:)
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
16 marca 2011, 09:14
Postaram sie jeszcze w ciągu dnia, bo wieczorem to będzie ciężko, zwłaszcza że o 17 mam spotkanie służbowe..
16 marca 2011, 09:20
AG wieczorem to ja nigdy nie mam czasu... to dziś dłużej pracujesz? współczuję Ci.
ja też rzadko tu zaglądam ale po przeniesieniu sklepu mam duuuuużo więcej obowiązków i nie mam na nic czasu a jak wracam do domu to nosem ciągnę po podłodze ze zmęczenia...
- Dołączył: 2008-06-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 18528
16 marca 2011, 09:23
Paula ja jak wracam do domu, to juz nie siadam przed komputer jak nie muszę...po całym dniu i tak mnie oczy bolą..
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
16 marca 2011, 09:59
kochane fajnie ze sie pojawiłyscie :)SSPaula ja mam do ciebie pytanie dotyczace króliczka
16 marca 2011, 11:11
Słucham Kasiu:) jesli umiem to na pewno pomogę:)
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
16 marca 2011, 11:13
wiesz co mój kroliko ostatnio tupie w klatce - juz nie moge zneisc jak o 2 w nocy zaczyna i kończy o 4. nie długo sasiedzi nas pozabijaa. wyczytałam gdzies na necie ze to moze byc oznaka stresu i niepewnosci. no i u nas teraz duzo sie zmieniło a i w domu ciagłe wiercenie wiec króliczek pewnie przezywa. twojemu tez sie cos takiego zdarzyło kiedys?
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
16 marca 2011, 11:15
ssPaual a jak twoja reka?
16 marca 2011, 11:21
Kasiu mój nie tuptał bo ja go nie trzymałam w klatce, ale to prawda on tak przejawia stres a nie wątpliwe miał go u Was niesamowicie dużo. raz że zmiana otoczenia (mój nawet jak go do drugiego pokoju zanosiłam to kilka godzin wręcz był wystraszony) dwa podróż samochodem (mój przez 8h potrafił po wizycie u weterynarza przesiedzieć za łóżkiem) trzy że wiercenie (ja nawet gdy odkurzałam to wynosiłam go do drugiego pokoju i zamykałam drzwi by się nie stresował) więc myślę że to dlatego tak tupie. może (jeśli Wam nic nie uszkodzi) to wypuść go jak zaczyna tupać niech pozwiedza poogląda nowe kąty może łatwiej będzie się mu zaaklimatyzować???
Na mnie to nie zwracaj uwagi, bo ja tego królika to pod kloszem go jakbym mogła to bym trzymała:P
16 marca 2011, 11:22
a rękę na noc owijałam 3 razy rivanolem i zsinienie przeszło ale nadal nie mogę nic wziąć bo mnie jeszcze boli ale jest o niebo lepiej:)
- Dołączył: 2009-01-17
- Miasto: Daleko Za Miedzą
- Liczba postów: 37948
16 marca 2011, 11:25
ssPaula - no pewnie masz racje ale w nocy boje sie ja zostawiać sama bo lubi sobie podjeść co nieco :) czyli kable i ściany :) a teego bym nie zniosła. Biedactwo jest zestresowane na maksa.
Dobrze ze z reka lepiej :)
podobał mi sie makijaz :) z paietnika a próbowałas kiedys z odcieniami szarego?