Temat: Moje Wielkie Polskie Wesele-czyli przeżycia,wpadki,porady

Postanowiłam założyć ten temat dla dziewczyn, które są jeszcze przed tym wielkim dniem. Myślę, że każda mężatka może coś doradzić bo sama przeszła przez uroczystość zaślubin a większość z nas  także przez przyjęcie weselne. Napiszcie na co warto zwrócić uwagę itd. Proponuję dodatkowo do postu dołączyc fotkę z tego dnia:) Pochwalmy się naszymi sukniami jeszcze raz:))
mnie to wygląda na bukiet z róż po prostu, tyle że różne rodzaje.
ja chcę mieć róże i piwonie :)
ja uwielbiam róże więc musiały być róże, no i przede wszystkim czerwone

rozpiska kwiatków uzytych w twoim bukiecie :)

czerwone- czerwone róże

białe takie delikatne - eustoma

różowe - róża drobno pąkowa gałązkowa

bialo-kremowe  kuleczki - biala kawa

Pytam bo twoj bukiet wyglada jak moj ;-) z tel nie wstawie zdjecia niestety. Pytalam o frezje bo ja chyba je mialam miedzy rozami ale teraz juz zglupialam ;-) w kazdym badz razie jakbym widziala swoj bukiet
violetta034 - pełen szacun za takie obycie w rozpoznawaniu i nazywaniu tych wszystkich kwiatów bo dla mnie to róże i jakieś tam dodatki
magda - też już "po" imprezie jesteś w takim razie?

A to Ja i moja sukienka, skromna tak jak miało być:) Cóz, my sami organizowalismy wesele i to nas zgubiło , cały czas stres przed weselem aby nam starczyło kaski a w trakcie, żeby wszystko dobrze wypadło, byliśmy mega spięci , zabiegani i średnio wspominamy ten dzień niestety:( chociaż była piękna słoneczna pogoda itd. Poza tym kilkanascie osób potwierdziło przybycie i nie przyszło-najgorsze swiństwo jakie mozna młodym zrobic, bo 1 osoba to był koszt 140 zł i musielismy to zaplacic. Zespół mielismy super, zupełnie przez przypadek. Nie bardzo podobała mi sie obsługa kelnerska, chociaz bardzo upominałam przed właścicielke lokalu. Sesję w plenerze mielismy o północy w trakcie wesele, przy teatrze Słowackiego  w Krk i to tez było nietrafione bo jak wrócilismy po 1,5 h to wielu gości juz nie było, niektórzy poczuli się urażeni. Ale najważniejsza rada dla młodych to luz luz i jeszcze raz luz i nawet jak nie ma chetnych do pomocy przy organizacji to poproście, bo dla was i tak będzie duzo stresu.Aha no i warto sie odchudzic przed, chociaz ja niestety nie zdązyłam:))))))

Tak tak ja juz 4lata po :-)

brunette6 napisał(a):

violetta034 - pełen szacun za takie obycie w rozpoznawaniu i nazywaniu tych wszystkich kwiatów bo dla mnie to róże i jakieś tam dodatki magda - też już "po" imprezie jesteś w takim razie?

heheh :) no dzieki ale dla mnie to normalne jestem florystką z zawodu i od 16 lat prowadze swoja firme kompleksowa oprawa imprez min ślubów :)

schudne21 - ładnie bolerko miałaś?
Generalnie to z tymi gośćmi tak jest, nam też takie świństwo zrobili niestety że potwierdzili i nie przyszli. Fotografa mieliśmy do doopy niestety, do sali również miałam mega zastrzeżenia ale i tak wspominam to wszystko z uśmiechem na twarzy bo mimo paru potknięć organizacyjnych było pięknie Najgorszą opcję mieliśmy z samochodem który miał być i został dłużej u mechanika i w dniu samego ślubu musieliśmy szukać zastępczego ale że z takim jak chcieliśmy konkretnie był problem to musieliśmy się zadowolić innym

violetta - właśnie tak myślałam

jesli samemu sie wszytsko organizuje zawsze moze cos sie nie udac ,chociaz nie wiem jakbysmy sie starali ,chcemy żeby bylo idelanie i cudownie, ale albo nam zle graja , albo wujek sie upije i rozrabia...ale co tam...jak to sie pózniej wspominaaaaaa :))

najlepiej tak jak pisze schudne21 - luz i jeszcze raz luz..tylko jak to zrobić :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.