Temat: Ślub- koszty

znajomi robili na 96 osób i wyszło ich ok 40 tys. zł

marta.g, ślub dla mnie osobiście jest najważniejszy, a wesele, to niestety, ale w większości przypadków taka pokazówka. Mojej rodziny była nieproporcjonalnie mała ilość, w dodatku miałam wrażenie, że przybyli głównie po to, aby się najeść i wypić. Jeśli u Ciebie było inaczej, to naprawdę szczerze Ci zazdroszczę. Ja się bawiłam głównie z mężem, świadkami, rodzicami i rodzeństwem. Czyli z raptem 10 osobami, jeśli chodzi o resztę gości, to nie zamierzam być hipokrytką, ale liczyłam na to, że się chociaż cokolwiek zwróci. Ale figa z makiem. I najprawdopodobniej większości z nich już nigdy więcej w życiu nie zobaczę.

Mi wyszło koło 8tysięcy. Ale robimy skromnie, na małą liczbę osób.

mi w sumie wyszło ok 17 tys ze wszystkim ,wesele mieliśmy na 60 osob

no to mam pytanie - czy jak wesele jest poza Warszawa, wszyscy dojezdzaja, to nocleg powinno sie placic we wlasnym zakresie czy to powinno byc raczej na koszt zapraszajacych? Zostalismy zaproszeni na takie wesele nad Zalewem Zegrzynskim, my mieszkamy dokladnie po drugiej stronie Warszawy- mamy do domu jakies 100 km. Nie usmiecha nam sie wracac po nocy, a pokoj w tym obiekcie kosztuje ponad 300 zl za nasza trojke. Do tego koperta ze 300, wiec zastanawiam sie czy mnie stac jechac na to wesele. Zwlaszcza ze rodzina niezbyt bliska.

Galadriela30 zwyczajowo zapewnia się nocleg gościom, którzy przyjeżdżają z daleka. Jeśli wręczając zaproszenie, Państwo Młodzi nie wspomnieli Wam o noclegu na ich koszt, to zapewne musicie się sami o to zatroszczyć :)

My zapewniamy niektórym gościom nocleg i oni zostaną o tym poinformowani wcześniej. Ale zarezerwowałam większą liczbę pokoi, tak na wszelki wypadek. 

ja mam nadzieję (a czyją matką jest nadzieja? hahahah) że zmieścimy się w 40 tys- wesele na 60 os. jednodniowe

Skromna impreza dla najbliższych 30 osób- 5 tys. zł ( w tym suknia, garnitur i alkohol). Żadnego fotografa, didżeja czy wynajmowanego auta.
 Nie chcieliśmy wielkiej biby. Woleliśmy odłożyć kasę i nie zaczynać z kredytem. Było fantastycznie i raczej nie zamieniłabym tej imprezy na żadną inną za wyższą kasę.

jak sobie wyznaczysz budżet i zaplanujesz na co mniej więcej ile możesz wydać, to sie zmieścisz - rozpisz sobie i zobaczysz. Ja mam wesele za 4 miesiące i na dzień dzisiejszy:

koszty stałe (niezależnie od ilości gości):

suknia ślubna, welon, bolerko, buty, bielizna, biżuteria

sukienka na poprawiny (jesli są)

kosmetyczka przed slubem (manicure, pedicure, brwi, henna rzęsy), fryzjerka (fryzura próbna i głowna) makijażystka (próbny i głowny)

garnitur, koszula, muszka/krawat, buty, bielizna, spinki 

obrączki

bukiet ślubny, butonierka

zespół muzyczny

fotograf + kamerzysta

wynajem auta (pojazdu)

dekoracja kościoła, auta, sali weselnej

opłaty: za nauki przedślubne, uroczystość w kościele, organista, opłaty w USC za dokumenty

podziękowanie dla rodziców

EDIT: nauka pierwszego tańca :)

... póki co tyle znalazłam kosztów stałych..

Koszta ruchome - zależne od ilości gości:

wynajęcie sali weselnej

alkohol i napoje

tort i ciasta

zaproszenia, winietki, wizytowniki

noclegi dla gości

transport dla gości (bus, autobus)

cukierki dla dzieciaków

... może coś jeszcze... wyjdzie w praniu :)

Można mniej więcej zaplanować swój budżet, ale na ogół i tak później cś się zmienia :) ja np chciałam za cały strój swój dać do 3000 a tyle finalnie kosztowała mnie kiecka.. :)