- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 185
10 marca 2012, 16:29
W kwietniu moja siostra wychodzi za mąż. Wybrała sobie sukienkę. Jest ona blondynką, mocno przy kości, jednak proporcjonalną. Pomózcie. Powiedzcie mi która z sukien jest wg. Was ładniejsza:
1. suknia z tafty:
2. suknia z organtyny:
- Dołączył: 2011-11-04
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 70
10 marca 2012, 18:34
Pierwsza jest ładniejsza :)
- Dołączył: 2008-11-24
- Miasto: Gdzieś Gdzie Jest Ciepło I Pięknie
- Liczba postów: 643
10 marca 2012, 18:54
z tych które proponujesz to 2, ale to nie są moje typy idealnej sukni ślubnej
wydaje mi się, że suknie w kształcie A i do tego z tafty sprawiają, że sylwetka robi się cięższa. Mój kuzyn niedługo się żeni, on jest przy kości, a przyszła panna młoda szczuplutka (36) i ona chciała suknię "syrenkę" z koronki, ale w końcu zdecydowała się na kształt A z tafty właśnie, żeby trochę nabrać rozmiarów przy swoim XL narzeczonym (a moim kuzynie), żeby nie wyglądali jak Flip i Flap :P
Edytowany przez zlotodlawytrwalych 10 marca 2012, 19:09
10 marca 2012, 19:08
opcja nr 2 :) wydaje mi się, że ten materiał będzie lepiej się "układał". Co do bolerka można nim ładnie zamaskować tłuszczyk na ramionach.
10 marca 2012, 19:12
Suknia nr 2. Materiał dodaje lekkości :)
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto: Dubaj
- Liczba postów: 5318
10 marca 2012, 19:15
Ostatnia jest moim zdaniem najładniejsza.
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
10 marca 2012, 19:27
To zalezy jak ona bedzie w tym wygladac, przy kosci czy nie, figury sa rozne. Nie kupowalabym w ciemno, no chyba ze sie ma figure modelki i wszystko wyglada swietnie.