- Dołączył: 2011-12-26
- Miasto: Pawłowice
- Liczba postów: 384
11 stycznia 2012, 17:56
Witam serdecznie :)
Chciałabym zaprosić tutaj przyszłe Panny Młode biorące ślub w 2013 roku :)
Moja, tzn Nasza magiczna data to 6-7 kwietnia 2013
Temat po to, by móc się gdzie dzielić radościami związanymi z przygotowaniami, chwilami grozy 'czy nie pomylę imienia' ;)
I przede wszystkim po to, byśmy w ten wymarzony dzień były najpiękniejsze i najzgrabniejsze :)
Mój prywatny cel to ok 20 kg... Mam na to ponad rok, mam nadzieję, że uda mi się choć trochę zbliżyć do tego celu :)
Kto ze mną? :)
- Dołączył: 2010-05-17
- Miasto: Dominikana
- Liczba postów: 1068
3 stycznia 2013, 22:24
3miesiace...wow jak to brzmi będziesz pierwsza...ja właśnie nie mam zaufanego fyzjera bo ich nienawidzę...nie lubie jak ktoś dotyka moje włosy...będę chodzic i robic próbne może wkoncu trafie na dobra :) a jak chcesz być uczesana tygrysku?
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
4 stycznia 2013, 08:39
Paulinko powiem Ci że ja się zdaje na fantazję mojej fryzjerki. Nigdy jej nie mówiłam jak chcę być uczesana, a ona mi zawsze super fryzurki robiła. Tym razem się też na nią zdam. Ona wie najlepiej co z moich włosów da się zrobić. Mam włosy do ramion, ale cienkie, których jest dość dużo, troszkę kręcone, a może bardziej falowane. Puszą się łobuzy jedne. Jak tylko jest wilgotno lub pada to wszystkie fryzury coś trafia i po zawodach. Prostowanie jest wtedy nie potrzebną męczarnią. Na Sylwestra zrobiła mi coś a'la lata 20 i bardzo mi się podobało.
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
4 stycznia 2013, 08:43
a takie mamy z przodu zaproszenia. Poznaliśmy się właściwie przez neta, więc tak dla humoru wybraliśmy takie
![]()
w środku jest też obrazek myszek do kompa złączonych kablem w postaci serduszka.
- Dołączył: 2010-07-16
- Miasto: Dębica
- Liczba postów: 340
4 stycznia 2013, 08:55
ja nie mam zaufanej fryzjerki bo bratowa mojego N. jest fryzjerka i jak cos to ona zawsze mnie bierze w obroty :) a ona jest staroscina na naszym weselu wiec i ona pewnie bedzie chciala isc do tej samej fryzjerki :( i pewnie polowa mojej rodziny :D takze musze kogos znalezc...kolezanka ktora w tamtym roku miala wesele, polecila mi dziewczyne u ktorej sie czesala i zastanawiam sie nad nia :) tygrysku....200butelek na 100os ?? to ja sie skatowalam troszke :D moze mi braknie... ?? :O i fajowe macie te zaproszenia :) my mamy bardzo klasyczne :) kremowe z kokardka i diamencikami :)
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
4 stycznia 2013, 11:52
100 butelek bo u nas jest taki zwyczaj że gościom na odchodne w podziękowaniu daje się ciasto i pół litra, więc 200 sztuk jest ok, a mój narzeczony jeszcze się martwił że to za mało.
- Dołączył: 2006-02-14
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 723
4 stycznia 2013, 13:32
Tygrysku świetne zaproszenia:) My z moim lubym też się przez internet poznaliśmy, ale my chyba wybierzemy bardziej klasyczne choć Twoje są naprawdę rewelacyjne.
My na tak ok 100 osób planujemy ok 160 butelek, myślę że powinno starczyć, ale mamy taki układ z restauracją, że jakby nam miało zabraknąć to oni dadzą swoją wódkę w takiej detalicznej cenie, więc myślę że nie będzie źle. Z innych alkoholi to planujemy tylko wino i piwo. Piwo to raczej na poprawiny, ale jakby się znalazł jakiś smakosz to nie będziemy mu żałować.
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
4 stycznia 2013, 14:30
- Dołączył: 2010-05-17
- Miasto: Dominikana
- Liczba postów: 1068
4 stycznia 2013, 14:42
super sa te zaproszenia, ja tez jestm za tym zeby nie wszystko bylo takie jak kazdy ma...:0
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
6 stycznia 2013, 10:22
Moja Mama to jest agentka. Dowiedziałam się że chcąc nie chcąc zaprosiła dalszą rodzinkę. Z jednej strony wiem że to oni za salę płacą i za miejscówki więc właściwie ich sprawa, ale z drugiej to kurde jeszcze trochę i zrobi się o wiele dłuższa lista. Mama tłumaczy że i tak sporo osób odmówi, tylko gorzej jak ich tak znowu sporo nie będzie z tych odmawiających
- Dołączył: 2010-07-16
- Miasto: Dębica
- Liczba postów: 340
6 stycznia 2013, 17:13
my tak wlasnie zastanawiamy sie nad tym zapraszaniem :) zaprosic wszystkich i czekac kto odmowi czy zapraszac tyle ile ma byc a potem dopraszac... ?? szacujemy mniej wiecej kto przyjdzie i kto nie i mam nadzieje ze cos sensownego nam z tego wyjdzie ;)