9 października 2011, 08:56
Witajcie :) Według naszej listy gości na naszym weselu będzie ok. 20 małych pociech i chcielibyśmy żeby dzieciaki poczuły się wyjątkowo ważne i mamy zamiar zlecić im "zadania specjalne", np. sypanie kwiatów dziewczynkom, niesienie obrączek, obrazu itp. Może macie jakieś ciekawe propozycje zadań dla najmłodszych? ("najmłodszy" rozumiany oczywiście jako dziecko, min. 5 lat, które nie będzie bało się zostawić mamusi na chwile i nie ucieknie z płaczem ;p)
9 października 2011, 09:06
my - chodząc po weselach znajomych - stwierdziliśmy, że po godzinie 22 żadna zabawa już nie działa...płacz,wrzask i wyjścia rodziców z sali z niesmakiem, że muszą iść położyć dzieciaki gdy imprezka się rozkręca. Wszyscy to komentują, nie jest fajnie. Więc u nas będą jedynie całkiem maluszki do 3 a potem dopiero od 16 roku życia.
Na jednym weselu była wynajęta animatorka od 14 do 22, która zajmowała dzieciaki rysowaniem, zabawami. Mieli na innej sali kącik, stoliki i dla reszty gości byli niezauważalni. Ale i tak 21-22 zaczął się cyrk.
Osobiście, z racji alkoholu na stole i raczej sporych ilości jego pochłaniania -chociażby z tego powodu nie popieram by dzieci widziały coraz bardziej rozkręconych ;) rodziców
Edytowany przez agataq 9 października 2011, 09:07
9 października 2011, 09:09
Chodzi mi raczej o zaangażowanie na samym początku imprezy, bo wiadomo, że dzieciaki szybko się demobilizują. Dzieciaki będą, bo nie wyobrażam sobie zaprosić brata/siostry bez dzieci... A potem pójdą po prostu spać, bo będą mieć warunki...
- Dołączył: 2011-09-02
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 1277
9 października 2011, 09:12
Fajny pomysł z tym zaangażowaniem dzieciaków, tylko żeby to nie byly takie strasznie wstydki ;-)))
9 października 2011, 09:15
animatorka zdecydowanie
jeśli będziesz Panną Młoda to będziesz miala dosc
zajęć zwiaznych z weselną tradycją i mało czasu aby jeszcze
niańczyć cudze dzieciaki. To,co proponujesz jest dobre.
Edytowany przez BigBaba1 9 października 2011, 09:16
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Odlegle
- Liczba postów: 7325
9 października 2011, 10:10
Wszystko od dzieci zalezy. Na moim weselu byl tylko jeden chlopczyk 7-letni (moj siostrzeniec), a bawil sie super:) Wszystkie ciotki obtancowywal i zadowolony dotrwal do oczepin. Nie wiem, jaki masz plan wesela, ale u nas tance byly co jakis czas przerywane zabawami i fajnie, jakby w takim bloku zabaw znalazly sie tez zadania dla dzieci:)
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Szczytno
- Liczba postów: 2520
9 października 2011, 10:12
tu wszyscy mają rację, ale jesli już tak bardzo chcesz to możesz poprosić rodziców dzieci żeby po ceremonii wyszli i np maluchu z rodzicami żeby rzucali ryżem ; )
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
9 października 2011, 14:29
Jakoś uważam, że branie dzieci na wesele to nie najlepszy pomysł ale dla mnie decyzja powinna należeć do rodziców. Na moje wesele wszyscy posiadający będą proszeni z dziećmi - tych nie będzie za dużo, ale juz część mi zapowiedziała, ze pojawi sie bez maluchow (ewentualnie maluchy na poprawiny). Zaobserwowałam też, że wielu rodziców zabiera dzieciaki tylko na kilka pierwszych godzin zabawy, a potem spokojnie odwozi do domu i wraca. Same dzieci też są różne, jedne będą się bawić do upadłego na równi z rodzicami inne będą marudne - za tym się nie trafi.
Małe dzieci szybko się nudzą i rodzice muszą je niańczyć zamiast się bawić, może to wstrętne co powiem, ale to nie w gestii państwa młodych jest zajmować się dziećmi gości (jak idziemy do kogoś na imieniny z dzieckiem, nie wymagamy od gospodarzy jakichś szczególnych zachowań).
Co do konkretnej sytuacji i około 20 dzieci, to rzeczywiście dla takiego maluszka ślub to wielkie przeżycie i można sprawić, że będzie jeszcze większe. Co do niesienia obrączek przez pieciolatka, ja osobiście w życiu bym nie powierzyła tak ważnych przedmiotów dziecku, no i reszta będzie zazdrosna. Sypanie kwiatków super, ale potem z doswiadczenia powiem zeby dzieci jednak odsunąc od ołtarza - z doświadczenia, bo jako sześciolatka sypałam z kuzynką kwiatki na ślubie chrzestnego i najzwyczajniej w świecie się pokłociłyśmy i to całkiem ostro pod ołtarzem, dobrze, że zdązyli nas rozdzielić, bo skończyłoby się bójką.
Chyba najbezpieczniejsze jest sypanie ryżu i monet.
- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 2
29 grudnia 2011, 14:57
Można z animatorka można bez, u mnie miał kto się zająć dzieciakami - kuzynka zaproszona na wesele sama zadeklarowała pomoc :)
Wynajęłam tylko sam kącik zabaw za "pół koperty" :) z firmy maluchynazabawie.pl
- Dołączył: 2007-09-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 20
29 grudnia 2011, 18:13
Z zadań oczywiście noszenie obrączek, sypanie kwiatków, specjalne zabawy i konkursy dla najmłodszych na weselu. Może niesienie trenu ;). Poza tym raczej nic "zadaniowego" nie widzę.
Dobrze wygląda kącik dla maluchów już na weselu. Może być w oddzielnym, małym pokoju albo gdzieś za stołami. Dzieci szybko się męczą nadmiarem bodźców. Dlatego często dobrze jest zrobić mały stolik z kredkami, papierem, klockami duplo, dla wyciszenia emocji.