Temat: Panny Mlode [2013]

Dołączę i ja.

1. Zaręczyny były 22 czerwca 2010. Pojechaliśmy na wesele znajomych + mały urlop. Oświadczył się podczas spaceru nad okolicznym jeziorkiem. Były dla mnie zaskoczeniem.
A najśmieszniejsze jest to, że na tym weselu ja złapałam welon, a Ukochany muchę ;)

2. Ślub będzie 22 czerwca 2013

3. Wesele dwudniowe.

4. Okaże się w praniu.

5. Część My, część rodzice.

6. Aktualna lista gości zamyka się na 130 osobach.

no a slyszalyscie ze ma wejsc jakis projek w torym kursy przedmaluzenskie maja trwac 3 mc?

teraz sa chyba 3 msc -to zalezy tez pewnie od parafii a ma byc 6

Wszystko zależy od parafii. My zrobiliśmy w zeszłym roku i trwały one 6 niedziel, począwszy od pierwszej w Wielkim Poście, a skończywszy na Niedzieli Palmowej. Zresztą u Nas co roku odbywają się one w tym czasie.

My wybieramy się w maju na nauki i trwają one 3 kolejne soboty + jedna wizyta w poradni. :) Teraz nie nauki trwają 3 miesiące tylko wszystkie papierkowe sprawy załatwia się najwcześniej 3 miesiące przed ze względu na okres ważności tych dokumentów, nie wiem jak to będzie w przyszłości z tymi naukami ale nie widzę w tym wilekiego problemu skoro ślub i tak planuje się raczej wcześniej niż pół roku przed. Może to być jednak trochę uciążliwe niestety.

A jak tam Wasze przygotowania? Coś już macie załatwoine? sale? kościół? orkiestre czy cos?

Ja polecam nauki weekendowe - piątek, sobota i niedziela x2 godziny i załatwione :-)

Mamy salę, zaklepaną datę i godzinę w Kościele, fotografa i kamerzystę, zespół, czyli chyba wszystko co najważniejsze.

własnie co do tych nauk przed małżeńskich, to na ile przed ślubem zaklepać sobie termin u księdza w sensie godzinę ślubu między innymi.

tygrysek - to zależy od tego, w jak dużym mieście ślub, ile jest kościołów, czy zależy wam na jakimś szczególnie obleganym kościele. My mamy już zaklepaną godzinę.


W następny piątek jedziemy oglądać auto do ślubu i jak nam się spodoba to rezerwujemy.

tzn ja mieszkam w średniej wielkości mieście i mamy tylko dwa kościoły, a ślub ma być w parafii panny młodej czyli moim.