- Dołączył: 2009-12-04
- Miasto: Belgia
- Liczba postów: 782
24 czerwca 2011, 18:30
daj tyle na ile cie stac... wkoncu masz byc gosciem a nie bo im sie musi wrocic... a jak chodzisz do szkoly to skad masz kase wziasc? jak sama na siebie pracujesz to ok
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 524
24 czerwca 2011, 20:06
daj 200 i juz. jak sie beda krzywic ich sprawa
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 544
24 czerwca 2011, 21:25
jakby mi ktoś oficjalnie powiedział tekst, że "chociaż mu się zwróci za talerzyk" to chyba bym nigdzie nie poszła. Zapłacić za siebie to ja mogę idąc do dobrej restauracji i wybierając sobie dania z menu. Jak idę na wesele to po to, żeby świętować z kimś jego ważny dzień i cieszyć się jego szczęściem, prezent to DODATEK i daje się taki, na jaki człowieka stać.
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
25 czerwca 2011, 10:55
mogli sobie darowac tekst o talezyku, zapewne wtedy to nie zabrzmialo tak tragicznie, ale było bardzo nie na miejscu.
jasne kazdy się cieszy jak mu sie kasa zwraca, ale tylko od gosci zalezy ile dadzą w prezencie, to nie jest impreza z oplacanym wstępem. Może ja jestem dziwną panną mlodą, ale na swoj slub zapraszam tylko tych na ktorych mi zalezy zeby byli ze mną, a zapewniam nie każdego z nich stać na zwrot za talezyk. Daj tyle ile masz :D
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
25 czerwca 2011, 14:11
> jakby mi ktoś oficjalnie powiedział tekst, że
> "chociaż mu się zwróci za talerzyk" to chyba bym
> nigdzie nie poszła. Zapłacić za siebie to ja mogę
> idąc do dobrej restauracji i wybierając sobie
> dania z menu. Jak idę na wesele to po to, żeby
> świętować z kimś jego ważny dzień i cieszyć się
> jego szczęściem, prezent to DODATEK i daje się
> taki, na jaki człowieka stać.
mam takie samo zdanie w tej kwesti, nie raz zreszta juz wypowiadane na tym forum :)
- Dołączył: 2011-05-29
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 82
4 lipca 2011, 13:20
jak idziesz sama to 200 zl w sam raz. Moj brat mial wesele to ludzie dawali puste koperty albo 150zl na pare. Masakra ;/
12 lipca 2011, 16:20
U nas też zdarzyły się puste koperty... Albo same pocztówki nawet bez podpisu... Boże, podejrzewam, że to rodzina, bo od koleżanek wiem co dostałam;p
U mnie np za wesele płaci sie 90-120 zł za wesele za jedną osobę. I daje się średnio 200 zł za gościa... Choć róznie z tym bywa;p inaczej da rodzina 3-osobowa, a inaczej 6 osobowa;p
12 lipca 2011, 16:27
Trochę strasznie się czyta że nowożeńcy mają wymagania co do kwoty, którą chcą otrzymać w prezencie.
Tak jakby robili wesele by zarobić, a wydawało mi się że wesele jest zupełnie z innej przyczyny. W życiu bym nie pomyślała by oburzać się że za mało kasy dostałam na swoim weselu.
Inna sprawa, nie każdego stać by wydać 400 na prezent weselny - to co ma odmówić przyjścia?
Wydawało mi się że prezent (czy jako rzecz czy jako kwota) zależy od darczyńcy i to darczyńca decyduje jak i ile..
Normalnie zniesmaczona jestem..
- Dołączył: 2008-11-16
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1179
14 lipca 2011, 18:16
ja tez się pytałam ostatnio przyszłej panny młodej co by chcieli w prezencie (bo wydaje mi sie że prezenty są fajniejsze bo zostana po latach a kasa szybko przepadnie) ale powiedziała że nie powie bo wiązało by sie to z narzucaniem kwoty za prezent i że nie mówia nikomu czy prezent czy kasa...i chyba tak chyba nalezało postapić;-)