- Dołączył: 2009-09-15
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2932
16 czerwca 2011, 20:40
Ma takie pytania. Chodziłyście z partnerami na naukę tańca przed ślubem.
Co tańczyłyście: jakieś walce, czy tak zwyczajnie taki przytulaniec?
Jak w domu nauczyć się coś tańczyć żeby jakoś wyglądało na weselu, nie chodzi mi o jakieś super układy taneczne, jakie są na you tubie powrzucane, ale coś prostszego, naturalnego.
Ja trochę umiem tańczyć, ale mój przyszły mąż w ogóle, choć wyczucie rytmu ma.
Edytowany przez gosia914 16 czerwca 2011, 20:41
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
16 czerwca 2011, 20:42
ja byłam, chodziliśmy na kurs ogólny dla par, żeby złapać jakieś podstawy + indywidualne lekcje pierwszego tańca. Fajna sprawa, naprawdę dobra zabawa. Polecam
21 czerwca 2011, 13:53
My niedawno chodziliśmy, ale jeszcze wtedy nie wiedziałam, że będę wychodziła za mąż. Nie planujemy żadnych układów, ani tym podobnych. Mamy małą koncepcje, bo mamy piosenkę Strachy na Lachy - dzień dobry kocham cię. Zamierzamy potańczyc przytulańca na zwrotce i poskakac i pokręcić się na refrenie. Na drugim refrenie wyciągniemy znajomych do wspólnego poskakania. Trochę dziecinnie, ale lubimy na zabawnie. W każdym razie nic specjalnego.