- Dołączył: 2009-07-02
- Miasto: Jelenia Góra
- Liczba postów: 1182
13 czerwca 2011, 11:26
Za dwa tygodnie idę na wesele i nie wiem kompletnie co dać na prezent, zastanawiałam się po prostu nad kopertą bo ślub jest w innej miejscowości i nie chciałabym się wozić z tym pakunkiem.
Pytanie ile dać do koperty????????
To ślub koleżanki.
Pomóżcie!!!
- Dołączył: 2011-04-13
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2055
13 czerwca 2011, 11:29
lepiej koperta a co do zawartosci to moim zdaniem ile uwazasz i na ile Cie stac, lepiej mlodym nawet dac mniejsza kwote niz prezent z ktorego nie beda sie cieszyc
- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Karmelkowo
- Liczba postów: 10500
13 czerwca 2011, 11:37
Daj tyle ile możesz i uważasz za stosowne, ja od większosci znajomych dostałam po 300 zł, my dajemy podobnie.
13 czerwca 2011, 11:41
Myślę, że lepiej dać pieniązki, młodzi lepiej wiedzą co jest im potrzebne;) A daj tyle ile możesz, liczy się nie ilość a sam gest:) Myślę, że 200 - 300 zł będzie ok:)
- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
13 czerwca 2011, 11:50
Koperta, bardziej im się pieniążki przydadzą - kupią sobie to, czego będą potrzebować. Mój brat na swoim weselu dostał mnóstwo kuchennych przyrządów i większość się po pierwsze powtarzała, a po drugie była zupełnie nieprzydatna.
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 4709
13 czerwca 2011, 12:03
daj na tyle na ile Cie stac
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 44
13 czerwca 2011, 23:31
Jeśli jesteś młodą osobą, która nie zrobiła jeszcze bóg wie jakiej kariery zawodowej i nie dorobiła się tzw. majątku, to nikt nie będzie patrzył spode łba (przynajmniej nie powinien), jeśli dasz mniej kasy, niż inni goście z kopertami. Mówi się, że prezent jest tańszy, bo w kopertę kładzie się 300 - 500, a na prezent wydajesz ok 100 - 200 zł, ale tak naprawdę lepiej dać młodym te 200 w kopercie, bo oni zrobią z nich zapewne lepszy użytek. Ja do tej pory mam pawlacz zawalony nieprzydatnymi prezentami ślubnymi, a najlepsze jest to, że połowa z nich wcale nie była tania.
Oczywiście te przedziały zmieniają się w zależności od miejsca zamieszkania - ja od kolegi Warszawiaka dostałam 600 i wiem, że nie było to dla niego sporo. Ale od znajomych z Łodzi, tych z łódzkimi pensjami dostałam po ok 300. I też się cieszyłam, a dla nich to już był wydatek.
No i w grę czasem też wchodzi stopień bliskości pomiędzy Tobą a parą młodą, czy np Twoja specjalna funkcja wobec nich, tj, chrzestna, świadek itd. Ci zazwyczaj mają zwiększone wydatki.. :P
- Dołączył: 2011-02-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 375
15 września 2011, 11:42
sempera ma rację :) To wszystko zależy, jeśli para młoda jest "normalna" to nie będzie zwracała uwagi na to ile ktoś dał. Liczy się gest. Ja w ogóle jestem za tym by nie ograniczać się do koperty, zamiast młodym można dać jakiś prezent przeżycie. Jakiś krótki kurs gotowania, tańca, nurkowania czy zabiegi w spa. Myślę, że na przykład z pobytu w takim kurorcie jak Głęboczek, gdzie przy okazji można się wykąpać w winie większość nowożeńców by się ucieszyła. :)
Edytowany przez revitaly 15 września 2011, 11:43
15 września 2011, 11:45
ja bym im sprezentowała karnet na jakiś zabieg czy masaż relaksujący we dwoje-na pewno im się to przyda po weselu :)
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2184
15 września 2011, 12:09
lepiej dać sianko- skoro nie wiesz co kupić,nie kupuj na siłę