Temat: wasz pierścionek zaręczynowy :)

pochwalcie się swoim :)
ponieważ przeczuwam, że moje zaręczyny nastąpią niebawem, chciałabym trochę pooglądać:)
a może jesteście przed zaręczynami i macie swoje typy?
ja mam dwa:





a może któraś z was ma jeden z tych dwóch? :)
co do rozmiaru to owszem mozna zmniejszyc, tylko czasem poprostu brzydkow wyglada pewien typ pierscionka na drobnych palcach, o to bardziej mi chodzilo i dlatego robia je tylko w pewnych rozmiarach...:)
 
ja sadze, ze podczas oswiadczyn nie mysli sie o rozstaniu....tylko jest milosc, romantyzm i wiara, ze dobralismy sie idealnie!!:)
hmmm. dobra.. fajnie pieknie. rozumiem ze rozwod jest slowem bajkopisarzy nie? 

kazdy chce myslec dobrze o ukochanym mezczyznie, ale tak naprawde dasz sobie reke uciac ze twoj mezczyzna bedzie swiety do konca zycia? bo ja nie

 slyszalam juz nie jedne teksty od facetow - krecimy ze soba ale wiesz, ona ma pewnie innego pewnie mnie zdradza,  bo nie chce przyjechac do mnie w lozku tez jest nieciekawie bo ona nie chce sie godzic na pewne pozycje i nie lubi tak jak ja

od innego faceta tez slyszalam - wiesz, ona nie chce sie rozebrac i pojsc do lozka, a jak sie rozbierze to ucieka.

co wiecej pan w I przypadku wzial slub z nia  z powodu ciazy - mowil ze robi to po to aby byc z dzieckiem zeby ona go nie zabrala

teraz widzicie ze nie wierze w bajeczki,  tak sie nie zachowuje kochajacy mezczyzna ale wiem do czego sa zdolni 
różnie w życiu bywa
nikt się nie zaręcza, a tym bardziej nie bierze ślubu myśląc o rozwodzie
jednak coraz więcej par się rozchodzi...

ale qrcze to jest wątek o pierścionku zaręczynowym!!!
więc zamiast się wykłócać po prostu wklejajcie fotki swoich :)
> co z tego ze kupi za 2000 zl cos co i tak bedzie
> najwazniejsze tylko dla kobiety zeby nie jojczyła
> juz ze nie ma pierscionka, a on i tak ja zdradzi,
> zostawi czy przeklnie po czasie w I klotnimoj
> kuzyn podobniez kupil pierscionek za 8 stow a i
> tak sie rozstal z narzeczona (tzn ona z nim wg
> relacji kuzyna)ja bym sie cieszyla ze kupi

> konsole, przynajmniej skorzystam :D

mój wymarzony :) mój luby już widział, więc wie jaki mi sie podoba :D

a wam jak sie podoba?

ja lubie srebro/biale zloto ale pierscionek ladny.tylko ja bym go zalozyla na srodkowy bo na masywny wyglada a z chudymi palcami niezbyt by atrakcyjnie wygladal
ja własnie mam dość duże ręce więc myśle ze byłby w sam raz :) bo taki mały i skromny by ginął na moich dłoniach...
właśnie, wątek jest o pierścionku zaręczynowym i zaręczynach, więc proszę jak najmniej offtopów o rozwodach i zerwanych związkach. :)
aguusia88, myślę że jesteś już w pewien sposób nastawiona do tematu i nikt tego nie zmieni. niemniej jednak, nie pisałam z prośbą o radę w stylu "lepiej się zaręczyć z pierścionkiem, bez, czy w ogóle?", tylko o fotki pierścionków. wymarzonych czy też już będących w posiadaniu.
ja wierzę w zaręczyny, wierzę też w swój związek- pewnie że nie mogę ręczyć w 100% za przyszłość, bo każdemu może się odwidzieć, coś się może stać, życie może samo to skończyć itepe. ale mimo wszystko po to są zaręczyny- żeby wierzyć w swoje uczucie, w swój związek, mieć jakieś zasady związane z zaręczynami i ze ślubem. rozumiem, że niektórzy zaręczają się tatuażami, pierścionkami czy też tylko i wyłącznie słowami, albo nie robią tego w ogóle- szanuję to.
ale tak jak mówiłam- to temat o pierścionku zaręczynowym. i o zaręczynach. przeżytych czy też przyszłych. a nie o tym, czy warto wydawać pieniądze na pierścionek,a jak tak, to na jaki. bez sensu :)
gwiazdkaaa, bardzo ładny pierścionek, wolałabym w białym złocie, ale bardzo mi się podoba kształt:))
a co do dużego pierścionka na małych dłoniach- ja mam małe dłonie i drobne palce, a mimo to niektóre modele pierścionków mi się podobają na nich z tych większych. więc nie ma reguły :)
poza tym, czy to, że nie da się sobie ręki uciąć za faceta jest powodem, dla którego nie ma się mieć pięknych zaręczyn albo związku? cały czas trzeba się martwić, że coś nie wyjdzie? i przez to darować sobie zaręczyny a najlepiej ślub? ludzie którzy są w związku nie martwią się takimi rzeczami. pewnie, wszystko może się zdarzyć. ale akurat będąc szczęśliwymi i zakochanymi osobami nie powinno się o tym myśleć- ba, mnie by to nawet przez myśl nie przeszło. może za 40 lat coś się zrypie, może za 20 a może za dwa lata. i co z tego? teraz się kochamy maksymalnie, chcemy być razem.. chcemy się zaręczyć, wziąć ślub.. bez paranoi, ludzie!:)
Ja jeszcze nie dostałam pierścionka i myślę, że jeszcze jakiś czas upłynie zanim dostanę, bo mój facet jest z tych co muszą najpierw stanąć na nogach, żeby myśleć o ślubie. Skończone studia, stała posada.

Mimo to lubię oglądać pierścionki i marzyć :)

Aktualnie mój typ to:

Tyle, że jest dość drogi... 1249 zł... Ale marzenie nie kosztują :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.