- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
5 maja 2011, 21:18
Jak dotąd się nad tym bardzo nie zastanawiałam, ale dzisiaj mnie naszło pod wplywem pewnej dyskusji.
Krawat, muszka, musznik czy może coś jeszcze zupełnie innego?
Jakieś pomysły? mogą być poparte zdjęciami, a nawet wskazane ;)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
5 maja 2011, 21:26
No to juz raczej na stale po slubie i ladna smyczka, a w tym dniu?
5 maja 2011, 21:27
hahaha...
a pan młody co proponuje? przecież to nie dziecko, nie trzeba go chyba ubierać
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
5 maja 2011, 21:38
Moj bedzie mial musznik, taki ozdobny, teraz duzo takich, jakby taki haft. I na wezelku jest maly kamyczek. Bedzie wygladal suuuuuuuper:) A kolor jakby kremowo-bezowy. Garnitur ma jasny, kosc sloniowa. Pasuje do jego karnacji. :) Jeszcze tylko miesiac:)
- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Karmelkowo
- Liczba postów: 10500
5 maja 2011, 21:42
Mój mąż miał musznik.
Edytowany przez Karmelkowa 5 maja 2011, 21:42
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Syberia
- Liczba postów: 9620
5 maja 2011, 21:42
Pan młody grzecznie rowniez pyta ;)
Ubrac się umie, nawet calkiem niezle, ale do slubu nie idzie codziennie i nie chcialby popelnic modowej gafy, o ile takową da się popełnić w tej materii ;)
5 maja 2011, 22:04
niech zaklada co chce. w koncu to jego, albo inaczej - wasz slub.
rownie dobrze mozecie brac slub w hawajskiej koszuli i lancuchu z kwiatow na plazy :)
moj szwagier mial ciemny garnitur, jasna koszule i srebrzysty krawat. ale to amerykanin moze wzrorcami przypominal polske.
5 maja 2011, 23:50
Mój narzeczony ma smoking więc musi mieć muchę